Serenity - 10-05-2010 17:36:00 |
j.w
Zapraszam do głosowania i wyrażania opinii ;)
|
metjuAR - 10-05-2010 17:51:49 |
Zdecydowany głos za Nadalem. :) dlaczego, to nawet nie ma potrzeby wspominać. Ciekawy jestem również postawy Soderlinga, jak tam u niego z formą. Wtopa jest równoznaczna ze spadkiem możliwe że nawet poza TOP 10. Groźny może być również Verdasco i to on jak na razie prócz Nadala jest najjaśniejszą postacią sezonu ziemnego. A Rod to min. aby obronić ubiegłoroczny wynik, a może natrafi się szansa na ćwiartkę.
|
DUN I LOVE - 11-05-2010 13:46:17 |
Dwóch faworytów i 2 pretendentów, tak to widzę na dziś.
Z tym przedwczesnym skreślaniem Rogera bym się nie zapędzał. Czytam relacje na rf.com, gdzie kibice, fani, obserwatorzy turniejowi piszą o tym, że Federer bardzo dużo trenuje, o czym zresztą mówił sam Mistrz, gdzie podczas trwania Estoril znów użył swoich ukochanych określeń o treningach "ekstremalnie ciężkich". Na RG powinien się wyrobić (zawsze może budować formę w trakcie imprezy, przynajmniej na jej początku). Ostatni czas nie grał w zasadzie nic, o świeżość nie powinniśmy się martwić. Także w mojej opinii Roger będzie faworytem swojej połówki.
Faworytem drugiej części drabinki i chyba też i całej imprezy będzie Rafael Nadal. Z jednej strony 2 wygrane mastersy jak do tej pory, ale z drugiej: - znaczna obniżka formy w Rzymie, gdy się porówna to co grał w Monako - dotychczasowi rywale : Verdasco to jedyny przeciwnik z Top-10 podczas tych 2 mastersów, a od Madrytu 09 (czyli w ciągu ostatniego roku) bilans Nadala z Top-10 wynosi 1-13 (skuteczność 7%), także nie jest to coś obiecującego. - wyraźne problemy ze złapaniem właściwej formy na czas WS w ciągu ostatniego czasu, a nawet jeśli już taka była to nie udawało się jej utrzymać dłużej niż 1-2 mecze (przepraszam, w ogóle ona była?)
2-j pretendenci: Verdasco* (dotychczasowe wyniki na cegle) i Soderling (kontuzje Go oszczędziły, jedyne co mu można zarzucić to straszną chimeryczność, która jednak nie przeszkodziła mu w zaliczeniu Rotterdamu, finału Barcy i półfinałów IW & Miami).
* Naturalnie tylko wtedy jak trafi do połówki Federera. :D
Del Potro nie gra, Davydenko wyjdzie na kort, ale wątpię aby "grał". W Murraya jakoś nie wierzę, a Djoković to powinien odpocząć z pół roku, by nabrać witalności, bo ten Jego beznadziejny kalendarz wręcz nie przystoi tenisiście chcącemu walczyć o wielkie laury.
|
Jules - 16-05-2010 22:32:02 |
Po dzisiejszym finale znamy odpowiedź na "wątkowe" pytanie. Nie ma nikogo oprócz Nadala, które też gra przeciętnie, do zgarnięcia Pucharu Muszkieterów. Szczerze to wolałbym zobaczyć w finale kogoś kto chociaż powalczy przez dwa sety z Hiszpanem, niż Federera, który już od samego początku będzie cieniem samego siebie.
|
Joao - 17-05-2010 06:52:46 |
Po wczorajszym finale przyszłość Nadala w tegorocznym RG jawi się mniej imponujaco. Jeżeli wczoraj zagrałby z dobrze dysponowanym rywalem, to porażka stałaby się faktem. Nadal nie jest tak mocny jak w poprzednich latach. RG może zdobyć raczej dzięki słabości rywali, niż własnej formie. Liczę na to, że pojawi się gracz, który na French Open ogra Hiszpana.
|
Jules - 17-05-2010 09:53:57 |
Joao napisał:Po wczorajszym finale przyszłość Nadala w tegorocznym RG jawi się mniej imponujaco. Jeżeli wczoraj zagrałby z dobrze dysponowanym rywalem, to porażka stałaby się faktem. Nadal nie jest tak mocny jak w poprzednich latach. RG może zdobyć raczej dzięki słabości rywali, niż własnej formie. Liczę na to, że pojawi się gracz, który na French Open ogra Hiszpana.
W tym jedyna nadzieja. Na razie tych graczy jest mało, jeden Gulbis może trafić do drabinki Feda i po problemie.
|
donkeyaw - 17-05-2010 15:10:48 |
Mój głos idzie do Ernestsa Gulbisa, nie ma takiej opcji więc zaznaczyłem ''Inny zawodnik''. Dlaczego akurat na niego? Popatrzcie chociaż na pojedynek z Fedem w Rzymie, pokazał wolę walki, zaskoczył Rogera i to mu się chwali. Nadalowi już nie dał rady, ale urwał hiszpanowi 1 seta w pięknym stylu. Tak samo w Madrycie urwał seta Federerowi, nie pokonał go już, ale te parę pojedynków z zawodnikami z TOP-2 pokazało, że ten chłopak ma wielki potencjał i wolę walki i myślę że jeśli tylko się przyłoży i nie będzie odpuszczał meczy na RG to dojdzie do finałów. Jest młody i ma jeszcze czas na dojście na sam szczyt.
|
jaccol55 - 17-05-2010 16:47:30 |
Gulbis jest dobry, nawet bardzo dobry, jednak ma stosunkowo słabą głowę (przykładowo spotkanie z Nadalem w Rzymie). Poza tym, gra bardzo intensywnie. Jak oglądam jego spotkania, to się nieraz zastanawiam: "a co by było, gdyby przyszło mu grać 5 setówki w kilku spotkaniach, przecież prędzej się zaj***e, niż będzie w stanie grać na takim gazie". Tak czy siak, trzymam kciuki za Łotysza, bardzo lubię go i jego tenis. ;-)
|
DUN I LOVE - 17-05-2010 16:54:42 |
Tak, też mi się wydaje, że to jeszcze nie jest zawodnik na Szlema. Nie ze względu na brak umiejętności czy formy, ale raczej z dystansu, jaki trzeba pokonać, by wygrać turniej WS. To są jednak 2 tygodnie, gdzie trzeba wygrać 7 meczów best-of-5, naprawdę bak trzeba mieć zatankowany pod sam korek, przy czym należy jechać bardzo oszczędnie i ekonomicznie. W pojedynczych meczach Ernest będzie bardzo groźny, ale czy jest w stanie zagrać 3,4 trudne spotkania w decydującej fazie turnieju? Mam pewne wątpliwości. Niemniej przy ciężkiej pracy i zaangażowaniu, tytuł wielkoszlemowy dla tego zawodnika wydaje się być kwestią czasu. Ma czym ogrywać najlepszych, bez względu na warunki. To nie Maryś, który przy regularnej grze ofensora staje się bezradny.
|
Jules - 17-05-2010 19:24:41 |
Nie zmienia to faktu, że jak trafi na średniego Rafę w 1/8 to może go sypnąć. A później już niech się dzieje z nim co chce :D Ernest nie da rady dojść do decydującej fazy w tegorocznej edycji Paryża, wystarczy, że stracił pewność serwisu z Fedem w Madrycie i cała jego gra poszła w piz*u. Jedyna nadzieja w Wimbledonie i właśnie tam widzę jego optymalne szanse przy tak doskonałej grze jaką nam do tej pory prezentował- znakomity serwis, wyczucie przy siatce, świetny, mocny forehand, sukces murowany.
|
jaccol55 - 17-05-2010 19:42:08 |
Co do Wimbla - ciekawe jak nóżki będą pracowały na trawie.
|
DUN I LOVE - 17-05-2010 19:47:15 |
Panowie, ja rozumiem miłość do Wimbledonu, nawet ją podzielam :D. Niemniej ograniczajmy się w tym wątku do RG. ;)
|
Rod - 17-05-2010 21:01:12 |
Cześć jastem tutaj nowy i chcę przywitać. Moim zdaniem Nadal jest największym faworytem ale po meczu w Madrycie zmieniłem zdanie Roger ma szansę wygrać z nim w Paryżu jeśli dojdzie do takiego finału. Ja oczywiście będe za Rodem ( jestem jego fanem od wimbledonu 2007 ) ale on będzie grał pierwszy turniej na mączce chyba po wirusie żołądka i na tych kortach nigdy nie był aż tak dobry. Oby nie stało się to co rok temu bo wtedy to Rod zawalił sprawę.
|
COA - 17-05-2010 22:23:43 |
Chyba raczej zrobił swój najlepszy wynik w turnieju, który mu dynda...
|
Sydney - 18-05-2010 17:30:02 |
W formie rozprawki nie umiem :] więc :
Federer - W Rzymie i Estoril ostatnie dno zagrał , ale już w kostce magika jaskrawo uwidocznił się ewidentnie zreaktywowany Fed . O ile jeszcze tydzień temu czarniutko widziałem Feda w Paryżu , o tyle teraz po olśniewających występach w Madrycie wydaje mi się że najgorsze losowanie nie zrobi Mu krzywdy , i tym samym zamelduje się w finale .
Nadal - Faworyt number One , niemniej po eksplozji formy z Monaco , w Rzymie nastapiła nieznaczna jej obniżka , a już w Madrycie było z nią długimi momantami bardzo przeciętnie .
Djokovic - Całkiem niezle wyglądał ostatnio Nole , niestety tylko na tle mniej zdolnych , bo gdy przyszło Mu zagrać z czlowiekiem potrafiącym biegać dlugo , w dobrym tempie , i jeszcze w międzyczasie bombardować z okolic lini końcowej , to co tu kryć ginął w oczach Novak :/ O i jeszcze teraz ta alergia się przyplątała :] , na ten moment trudno wierzyć choćby półfinał , ba! Z tych najwyżej ponumerowanych (1-5) jest moim zdaniem pierwszy do odstrzału , więc Djokerowi jak nikomu innemu przyda się pomyślne losowanie ;)
Murray - w MC I Rzymie nie pokazał nic godnego dłuższej uwagi , ale trzeba wykazać zrozumienie , deprecha i przesilenie wiosenne swoje zrobiły :D Zrekflektował się nieco w Madrycie , gdzie zasiał specjalnie dla swoich sympatyków ziarnko optymizmu , pytanie co z tego wykiełkuje , ja bym się sklanial ku opcji : ćwierćfinał .
Ferrer - Zaryzykuje teze że zajedzie dalej niż Verdasco
Verdasco - Nando zgrywa twardziela , musi czuć się mocnym :D
Soderling - Poza katalońskim finałem , raczej się nie wyrózniał , ale warto przypomnieć że rok temu też zjeżdzał na turnieje przygotowawcze z bagażem ślepej amunicji ... Sodzik jest chyba jednym z tych którym w dobrym dobrym wyniku musi pomóc pogoda ;)
Monfils - Żeby z niego nie był taki Rubber kid to kto wie , Z pucharem muszkieterów jeszcze w tym roku Gael Rolanda nie skończy , ale na urazówce to mysle że mogą się Go spodziewać .
Roddick - Każdy ma szanse , nawet skazaniec na krześle elektrycznym .
Gulbis - Coś zaskoczyło Loczkowi ( Wreszcie ! ) Zła wiadomośc jest jednak taka że w szlemach delikatnie mowiąc nie idzie Mu , o czym najdobitniej świadczy fakt że dwa lata nie był w wielkoszlemowej "32" ! :boisie: Bardzo dobrze że wypracowal sobie ranking na rozstawienie Erno , bo przy swoim pechu na pewno trafilby najdalej w drugiej rundzie na Feda bądż Nadala .
|
jaccol55 - 18-05-2010 18:09:07 |
Sydney napisał:Sodzik jest chyba jednym z tych którym w dobrym wyniku musi pomóc pogoda ;)
Hmm... możesz rozwinąć? ;-)
|
Sydney - 18-05-2010 19:58:14 |
jaccol55 napisał:Sydney napisał:Sodzik jest chyba jednym z tych którym w dobrym wyniku musi pomóc pogoda ;)
Hmm... możesz rozwinąć? ;-)
Tak . Wydaje mi się że Robin lubi korty ziemne gdy te są suche , a gdyby dużo padało to place do gry automatycznie nasiakną wilgocią , a co za tym idzie zrobią się ciężkie do biegania , Sodzik - człowiek o pokaźnej budowie przy swoich technikach mógłby się na takowych "zakopywać"
|
Samurray - 18-05-2010 21:52:19 |
Federer, Nadal - 1/2 to formalność.
Djokovic moim zdaniem również zamelduje się w 1/2 bez większych problemów. Przed alergią grał naprawdę dobrze, ta druga tegoroczna porażka z Verdasco dla mnie niezrozumiała, bo w spotkaniu był zdecydowanie lepszą stroną. Korty na RG znów są łyse -> szybkie, więc Djokovic się odnajdzie, a jeszcze nafaszerują go koksami pod przykrywką choroby...
Murray hmmm, czuję, że będzie dobrze. :D Gdyby tak częściej trafiał 1szy serwis...
Soderlingowi życzę 1/4, ale ostatnie występy na szybkiej mączce (Rzym, Madryt) nie napawają optymizmem. Brak regularności.
Monfils nieprzygotowany do mączki, pierwszy lepszy Starace go wyrzuci.
Ferrer będzie największym zaskoczeniem in minus RG. Puchł z każdym kolejnym meczem...
Hanescu, Peczner - moje czarne konie, bardzo dobra postawa w ostatnich tygodniach, że też Peczner musiał coś sobie z nogą zrobić. :(
|
szeva - 22-05-2010 14:14:42 |
Może RG to nie AO gdzie sensacyjny półfinalista jest na porządku dziennym, ale przypadki Verkerka, Canasa czy Soderlinga pokazują, że w Paryżu też od czasu do czasu mamy doczynienia z wielką sensacją.
Zapraszam Was do typowania "czarnego konia" RG. Przyjmijmy, że będą to zawodniczy spoza TOP 10 :)
Oto moje typy: Richard Gasquet- jeśli przejdzie w 1R Murraya, to droga do 1/2 jest dla niego otwarta, Baghdatis, Berdych, a w 1/4 Youzhny bądź Tsonga to zawodniczy spokojnie do ogrania na mączce przez Ryśka
David Ferrer- ma za sobą świetny sezon na mączce 2 finały i 2 półfinały(nie licząc jego południowoamerykańskich wojaży) drabinkę też ma świetną. Właściwie do 1/4 nie powinien mieć żadnych problemów, a w ćwierćfinale z Djokoviciem wcale nie stoi na straconej pozycji
Ernests Gulbis- w tym sezonie na mączce przegrywał tylko z wielkimi: Verdasco, Nadal i Federer. Drabinka dość średnia, bo Benneteau, a potem L.Mayer lub Stakhovsky to nieźli zawodnicy, w 3R prawdopodobnie czeka go starcie z Ciliciem, a schody zaczną się w 4R, czyli mecz z Soderlingiem, który jest w słabej formie i w tym upatruję szansy dla Gulbisa
Szanse na bardzo dobry wynik mają jeszcze: Youzhny (w miarę łatwa drabinka), Almagro (Ma w 3R Gonzaleza, ale Gonzo mało grał na mączce i może byc bez formy) oraz Kohlschrieber (w 3R zagra z Verdasco, ale Philipp już niejednokrotnie udowadniał, że w Szlemie stać go na sprawienie sensacji
|
Jules - 22-05-2010 14:23:39 |
Może Youzhny coś zdziała, no i Gulbis. Możliwości Gasqueta jednak nie przeceniajmy- przy goracym dopingu moze przeciagnie mecz do 5 setow z Marysiem.
|
Widzu - 22-05-2010 15:29:17 |
Ferrera ciezko nazwać ciezkim nazwań czarnym koniem, na ziemi to ścisła czołówka wiec tylko zwyciestwo może zdziwić, ale to nie grozi oczywiśćie:)
Gulbis na pewno może ćwierćfinał...
Ja liczę oczywiście na Mishe, zobaczymy narazie cieżko coś powiedzieć...
|
donkeyaw - 22-05-2010 15:44:26 |
mój głos oczywiście na Gulbisa, kciuki za niego trzymał będę, mam nadzieję że zajdzie daleko
|
Fed-Expresso - 22-05-2010 16:40:28 |
Michael Berrer.
|
Joao - 22-05-2010 16:42:49 |
Cilić - może wreszcie pokaże, że grać na ziemii też potrafi
Ferrero - może przypomni sobie stare dobre czasy
Almagro - półfinał Madrytu zobowiązuje :P
Bellucci - mój cichy faworyt :D
|
Kubecki - 22-05-2010 23:32:58 |
Simone Bolelli :D
a tak poważniej to liczę na to, że Gulbis pokaże charakter i zrobi tu dobry wynik ( czyt. co najmniej 1/4 z Rogerem) :)
|