mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
U łaaaa.... ostro pocisnął Devvarman, do zera Bagietka w II-gim przegrał.
Offline
Come on Andy !
7/5 Boss w pierwszym.
Offline
Ljubicic 7:5 w pierwszym secie z Portkiem. Dosyć fajnie sobie pogrywają panowie, może tu być jeszcze ciekawie. Póki co Bossu bliżej wygranej i obrony chociaż małej części punktów z poprzedniego roku. Sporą niespodzianką jest porażka bardzo dobrze dysponowanego ostatnimi czasy Ferrera z Karlovicem.
Offline
Ojciec Chrzestny
Pierwszy zawodnik z Top-10 poza burtą turnieju - David Ferrer. Jeden z bohaterów początku sezonu został pokonany przez Ivo Karlovicia. Meczu nie widziałem, ale patrząc na statystyki to trudno napisać, że Chorwat "wyserwował" ten sukces. 58% pierwszego podania i tylko 9 asów to nie są wyniki mieszczące się w średniej serwisu Dr.
Ferru odpadł, ale generalnie to Hiszpania radzą sobie tutaj znakomicie. Dziś wygrali Montanes, Robredo i Verdasco. Ten ostatni rozegrał tylko 14 gemów, gdyż Berankis poddał mecz na początku 2 seta (ból pleców).
E:
Del Potro przełamuje obrońcę tytułu na początku 2 seta.
Offline
Come on Andy !
Young - Murray 76
Andrew wciąż w depresji.
Offline
Ojciec Chrzestny
Young 76 42*, zleje się?
E:
Young 7-6 6-3.
Katastrofalnie grał Murray, po prostu fatalnie. Facet jest w totalnej rozsypce. Miewał wiele meczów, gdzie popełniał seryjnie błędy, ale taki festiwal jaki zaprezentował dzisiaj to jeszcze moim oczom się nie objawił w jego wykonaniu. Prawie 40 UE w dość krótkim meczu. Young nie zagrał meczu życia, moim zdaniem wiele trudniejszych batalii toczył w challengerach. Generalnie mam nadzieję, że to będzie jakiś mały przełom w jego karierze, dość bezkompromisowy tenis. Sporo ryzykownych, skutecznych i efektownych zagrań, do tego przy serwisie wiecznie się gdzieś śpieszy, w tej sekwencji gry wypisz, wymaluj JB.
Offline
Come on Andy !
DUN I LOVE napisał:
Young 76 42*, zleje się?
Nie zlał.
Był kiedykolwiek Szkot w aż tak wielkim kryzysie ?
Ljubo też niestety poleciał, 57 64 62 Portek.
Offline
Ojciec Chrzestny
Raddcik napisał:
Był kiedykolwiek Szkot w aż tak wielkim kryzysie ?
Chyba nie. Totalna porażka to co dziś wyczyniał na korcie. Zagrał nie jak nr 5, a 55. Nie przesadzam, bo 55 obecnie Istomin gra równie wielką padakę od USO począwszy.
Ljubo też niestety poleciał, 57 64 62 Portek.
Juan Martin wygrywa 7 mecz z rzędu, poprzednie 6 bez straty seta. Warto wspomnieć o stracie punktowej szefa, ale z drugiej strony ranking w jego przypadku nie gra wielkiej roli. Od dłuższego czasu formą błyszczy sporadycznie i jak już to w turniejach mniejszej rangi (250), gdzie numerek na liście światowej gra marginalne znaczenie. Jak na 32 lata i tak się dobrze trzyma, a tytułu wywalczonego tu przed rokiem nikt mu nie zabierze.
Offline
User
Ależ sypnęło dziś sensacjami Z turniejem pożegnali się: Murray, Ferrer, Tsonga, Baghdatis czy Monaco.
Oprócz nich niespodziewanie dla mnie przegrali Nieminen i Ljubicic.
Wymęczyli wygrane Robredo i Kohlschreiber.
Zgodnie z planem swoje mecze wygrali Nadal, Verdasco, Simon i Dolgopolov.
Nie chcę nic sugerować, ale drabinka Nadala znów niewiarygodnie się wyczyściła...
Offline
User
Jankesi - niegdyś nadzieje tenisa amerykańskiego - dziś pozytywnie zaskoczyli. Patrząc jak się dziś najlepsi powycinali to widzę Nadala, bez straty seta w finale. A Ryży dalej nie może odboleć porażki z Melbourne i tak pewnie do Wimbla będzie.
E: Patrząc na poziom gry Soderlinga jeszcze bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Nadal nie straci seta w drodze do finału.
Ostatnio edytowany przez metjuAR (13-03-2011 09:42:21)
Offline
Come on Andy !
Plan gier na niedzielę
Uwaga! Została uwzględniona różnica czasu!
---------------------------
Roddick w dziennej
COA !!
Offline
Zbanowany
No i sypie się czołówka. Tsonga gra od początku roku słabo ale myslałem, że zajdzie chociaż do 3,4 rundy. Murray to już nie wspomnę.
Offline
Murray - totalna katastrofa, rok temu też było źle po gładkiej porażce w finale AO, ale aż takiej tragedii to raczej nie było. Jakby na to nie patrzeć poległ z rąk 152 rakiety świata. Szczerze mówiąc to mam już dość Murraya i jego rozterek natury emocjonalnej. Chciałbym żeby na stałe wypadł z Top 5. Stylem gry nie prezentuje niczego czego chciało by się oglądać na dłuższą metę.
Już dużo bardziej wolę drwala-łupacza Del Potro, dla którego być może zagranie skrótu, czy woleja jest nie do wykonania, za to widać w tej grze agresywność i pasję, co powoduje że już prędzej można obejrzeć z ciekawością jego mecz niż niby wychwalany pod niebiosa styl Murraya - techniczno-przebijacko-płaczliwy
Offline
User
Z tego co wiem mecze dzisiaj zaczynają się o 19 a nie 20.
To sypnęło niespodziankami. Nieźle grają jak na razie Amerykanie, szkoda, że Smyczek nie wygrał z Kohlim.
Nadal trzyma poziom, nie to co Ferrer czy Murray. Normalnie żal.
Dzisiaj nie mogę się doczekać meczu Ryśka, oby grał jak w Dubaju.
Offline
Administrator
Widzu napisał:
Z tego co wiem mecze dzisiaj zaczynają się o 19, a nie 20.
Zgadza się. Wychodzi na to, że nastąpiła wczoraj zmiana czasu w IW.
Plan gier został poprawiony.
Offline
Ojciec Chrzestny
Bizon napisał:
Już dużo bardziej wolę drwala-łupacza Del Potro, dla którego być może zagranie skrótu, czy woleja jest nie do wykonania, za to widać w tej grze agresywność i pasję, co powoduje że już prędzej można obejrzeć z ciekawością jego mecz niż niby wychwalany pod niebiosa styl Murraya - techniczno-przebijacko-płaczliwy
Nie do końca jest tak, że del Potro nie potrafi zagrać woleja. Wystarczy sobie wrzucić skrót meczu z Miami09 z Nadalem, gdzie właśnie skuteczną grą pod siatką wygrał tamten pojedynek. W wieku 20 lat grał takie woleje, o jakich Rafa w tym samym wieku mógł tylko pomarzyć. Bardzo często zestawia się Juana z Robinem, ale moim zdaniem jest to trochę krzywdzące dla Mistrza USO09.
Jestem ciekaw meczu DelPo z Dolgopolovem. Zwycięzca idzie na lepszego z pary Soda- Kohli. Ten fragment górnej części drabinki wydaje się być najmocniejszy i najbardziej wyrównany.
Offline
Nie mówie że Portek nie umie kompletnie zagrać woleja, bo czasem zdarzy mu się mecz/pojedyncza akcja. Chodzi generalnie o to że przeważnie unika takich zagrań jak ognia, a często gdy zostanie ściągnięty pod siatkę gra jakąś drewnianą imitacje. Jeżeli chodzi o Soderlinga to on powinien mieć zakaz gry w tej części kortu przed 22
Offline
User
Bardzo fajny wieczór i noc szykuję się dziś w IW. Blake, Federer, Wawrinka, Fish, Gasquet, Bellucci, Melzer będę miał kogo oglądać i komu kibicować. Pewnie skusze się jeszcze na nocną i mecz Golubeva z Djokoviciem.
Offline
Come on Andy !
Dzień 4-ty czas zacząć.
Zaczynam dziś oglądanie od Ryszarda, Allez !
Aha, wcale bym się nie obraził gdyby Mello pokonał Big Johna... Nie mam zamiaru się stresować już od 3 rundy.
Offline
Administrator
Isner z Gasquetem na początek dnia wygrali swoje spotkania w 2 setach. Po zwycięstwa zmierzają również Troicki z Llodrą.
Niedługo na korty wyjdą Wawrinka z Dawidienką oraz Roddick z Blake'iem.
Offline