mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Serenity, wypada żałować, że Federer ma takich fanów jak Ty. Czy warto kpić z jego meczów z takim Fallą, gdy Roddick, zawodnik bądź co bądź z czołówki przegrywa z niejakim Cipollą, a Nadal na zeszłorocznym Wimbledonie potrzebuje aż pięciu setów z zawodnikiem drugiej setki rankingu, Haase. Pomyliły Ci się proporcje.
Offline
User
johnathan napisał:
Serenity, wypada żałować, że Federer ma takich fanów jak Ty. Czy warto kpić z jego meczów z takim Fallą, gdy Roddick, zawodnik bądź co bądź z czołówki przegrywa z niejakim Cipollą, a Nadal na zeszłorocznym Wimbledonie potrzebuje aż pięciu setów z zawodnikiem drugiej setki rankingu, Haase. Pomyliły Ci się proporcje.
Hm, a nie uważasz, że wypowiedź Serenity nie ma nic wspólnego z naśmiewaniem się z Rogera a dużo więcej z solidaryzowaniem się z tymi uczestnikami forum, których idol dziś przegrał? Jasnowidzem nie jestem, ale sądzę, że właśnie takie intencje legły u podstaw tego wpisu. Dla mnie to znamionuje znacznie większą klasę niż ostentacyjne wywyższanie swojego ulubieńca w chwilach triumfu. A zresztą, nikt nie nakazuje bezwarunkowego uwielbienia dla swojego idola.
Offline
Come on Andy !
muto napisał:
johnathan napisał:
Serenity, wypada żałować, że Federer ma takich fanów jak Ty. Czy warto kpić z jego meczów z takim Fallą, gdy Roddick, zawodnik bądź co bądź z czołówki przegrywa z niejakim Cipollą, a Nadal na zeszłorocznym Wimbledonie potrzebuje aż pięciu setów z zawodnikiem drugiej setki rankingu, Haase. Pomyliły Ci się proporcje.
Hm, a nie uważasz, że wypowiedź Serenity nie ma nic wspólnego z naśmiewaniem się z Rogera a dużo więcej z solidaryzowaniem się z tymi uczestnikami forum, których idol dziś przegrał? Jasnowidzem nie jestem, ale sądzę, że właśnie takie intencje legły u podstaw tego wpisu. Dla mnie to znamionuje znacznie większą klasę niż ostentacyjne wywyższanie swojego ulubieńca w chwilach triumfu. A zresztą, nikt nie nakazuje bezwarunkowego uwielbienia dla swojego idola.
10/10.
Offline
Zamysł mojej wypowiedzi był taki jak opisał to Muto. Przytaczając Rogera chciałem przypomnieć Raddcikowi, że każdy gracz, nawet tak utytułowany jak Szwajcar miewa słabsze momenty, i że nie ma co się martwić porażką idola z dużo niżej notowanym tenisistą. Nie jestem i nigdy nie byłem wrogo nastawiony do Andy'ego i jego fanów. Jeżeli moja poprzednia wypowiedź Cię Jonathan uraziła, to przepraszam, nie miałem w zamyśle nikogo urazić.
Offline
Ojciec Chrzestny
johnathan napisał:
Serenity, wypada żałować, że Federer ma takich fanów jak Ty. Czy warto kpić z jego meczów z takim Fallą, gdy Roddick, zawodnik bądź co bądź z czołówki przegrywa z niejakim Cipollą, a Nadal na zeszłorocznym Wimbledonie potrzebuje aż pięciu setów z zawodnikiem drugiej setki rankingu, Haase.
To Haase jest w drugiej setce rankingu?
Offline
User
Raddcik, zapytam się co z Niceą w takim razie?
Offline
User
Oj, Rychu, Rychu...
Offline
Come on Andy !
metjuAR napisał:
Raddcik, zapytam się co z Niceą w takim razie?
Żadnego Clayu ! Londyn !
Offline
User
Gasquet poszedł w ślady Roddicka. Obaj mieli "znakomity" dzień wczoraj.
Offline
Ojciec Chrzestny
tennisfantastic napisał:
Mam jedno pytanie co do tej nawierzchni, bo to nie jest taka typowa mączka jak widać... Może ktoś powiedzieć coś więcej na ten temat?
Nie było mi dane obejrzeć jakiegokolwiek meczu wczoraj, ale w internecie krąży bardzo dużo opinii o tym, że ten kort jest, jak na cegłę, bardzo szybki. Trzeba wziąć pod uwagę sporą wysokość n.p.m., na jakiej położony jest Madryt i La Caja Magica. Na pewno ma to jakieś znaczenie. Co do innych właściwości to poszperam, ale jak już będę w domu. Weekend majowy spędzam z dziewczyną, a jej laptop nie służy do przeglądania forów tenisowych, tylko do oglądania You Can Dance.
Offline
User
Mecz z Fallą nie jest dla Federera żadnym powodem do wstydu. Pamiętasz jak Sampras na Wimbledonie, gdzie łącznie wygrał aż 7 razy, wielokrotnie grał ciężkie cztero-, a nawet pięciosetówki? Pamiętasz jak Pete przed pamiętnym meczem z Rogerem odpadł niemal z jakimś anonimowym graczem już w drugiej rundzie, ale cudem prześliznął się w pięciu setach? Pamiętasz jak Bastl, specjalista od mączki (słaby zresztą), ograł go, absolutnego króla trawy, na Wimbledonie 2002? I co, Amerykanin musiał się za to wstydzić? Więcej tak nie mów, ok?
Do Duna. Haase gdy grał z Nadalem na Wimbledonie 2010 był 151 rakietą świata.
Ostatnio edytowany przez johnathan (03-05-2011 11:54:22)
Offline
Ojciec Chrzestny
johnathan napisał:
Do Duna. Haase gdy grał z Nadalem na Wimbledonie 2010 był 151 rakietą świata.
No dobrze, ale doskonale wiesz dlaczego był tak nisko sklasyfikowany. Nie sądzę, by można było go swobodnie wrzucać do tego samego koszyka co Cipollę czy Fallę. Swoją drogą nie wiem co robił Nadal przy dyskusji na linii Federer - Roddick, nawet nie chcę wiedzieć.
Btw, Johnathan nie bierz tego wszystkiego tak bardzo do siebie. Wielu z nas pisze różne rzeczy "z przymrużeniem oka", z dużym dystansem do dyscypliny, którą się interesujemy. O dziwo w pewnym sensie rozumiem Twoje wzburzenie, ale uważam tez, że któryś już raz chyba zbyt impulsywnie na to reagujesz. Niepotrzebnie.
Offline
User
Wiesz, nie powiedziałbym, że Haase jest lepszym tenisistą niż Falla, ale nie będę już tego roztrząsał.
Co do wysokości Madrytu n.p.m, to powoduje ona, że piłki lecą dużo szybciej niż na nizinnych terenach.
Offline
Ojciec Chrzestny
johnathan napisał:
Wiesz, nie powiedziałbym, że Haase jest lepszym tenisistą niż Falla, ale nie będę już tego roztrząsał.
Ja też nie mam zamiaru, przyszłość sama to powinna niebawem wymusić.
Dzień 3 Turnieju Głównego Mutua Madrilena Masters 2011 w toku!
Offline
Pusher
johnathan napisał:
Co do wysokości Madrytu n.p.m, to powoduje ona, że piłki lecą dużo szybciej niż na nizinnych terenach.
Po prostu szybciej. + Piłki Dunlop robią swoje + indoor #1, #2, #3, ale z kolei jest zimno, więc szaleństwa szybkości też nie ma.
Offline
Ojciec Chrzestny
Przeglądam ten plan gier i szału nie ma. Dla szerszej publiki ciekawie zapowiadają się gry na ASV, zwłaszcza mecze z udziałem Raonicia i del Potro. Gospodarze mają swoich Hiszpanów na centralu, ale zapowiedzi tych meczów raczej nie porywają. Za to jutro będzie niesamowite przeładowanie. Jeżeli w/w dwójka, Ferru i Verdasco dziś wygrają to jutro dołączą do nich Nadal, Djokovic, Federer, Soderling, Murray, Berdych i Melzer. Na dobrą sprawę to będzie prawdziwy początek turnieju.
Nieźle na clayu radzi sobie Kevin Anderson, który dziś już awansował. Bardzo wyrównaną bitwę o kolejną rundę toczą Viktor Troicki i Florian Mayer.
Offline
User
A ja Dun zastanawiam się, co robi mecz Federera z Fallą przy meczu Roddicka z Cipollą.
To porównanie nie ma sensu, bo jest zupełnie nietrafione.
Ostatnio edytowany przez johnathan (03-05-2011 15:36:24)
Offline
Zbanowany
Youzhny odrodził się w drugim secie prowadzi 5-3.
Offline
User
johnathan napisał:
Serenity, wypada żałować, że Federer ma takich fanów jak Ty. Czy warto kpić z jego meczów z takim Fallą, gdy Roddick, zawodnik bądź co bądź z czołówki przegrywa z niejakim Cipollą, a Nadal na zeszłorocznym Wimbledonie potrzebuje aż pięciu setów z zawodnikiem drugiej setki rankingu, Haase. Pomyliły Ci się proporcje.
Wydaje mi się, że tobie również pomyliły się proporcje. W meczu z Fallą Fed wisiał już na włosku, sam zresztą przyznał, że "cudem" wyszedł z tych opresji. Nadal z Hasse co prawda przegrał dwa sety, ale w przekroju całego meczu nie było ani jednego momentu zagrożenia, że ten mecz może przegrać. Poza tym uważam, że przywołanie w tej dyskusji Nadala i Hasse jest z twojej strony "celową" prowokacją.
Offline