* mtenis.pun.pl - forum tenisowe, Tenis ATP

mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Forum zostało przeniesione na adres: www.mtenis.com.pl

#81 20-06-2010 09:16:08

 Joao

Buntownik z wyboru

Zarejestrowany: 31-03-2010
Posty: 1600
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Manute Bol nie żyje

Manute Bol, przed laty znany jako najwyższy koszykarz w historii NBA (231 cm) zmarł w sobotę rano. 47-letni Sudańczyk zmagał się z niewydolnością nerek.

Bol trafił do szpitala w połowie maja. Od kilku dni znajdował się w śpiączce. Bol ostatnie miesiące spędził w Sudanie, gdzie nadzorował budowę szkół, wg programu "Sudan Sunrise". Od wielu lat Bol wspierał swój rozbity wojnami domowymi kraj.

Legendarny Sudańczyk grał w NBA w latach 1985-1994. Był ulubieńcem kibiców, specjalistą od bloków, ale też potrafił zaskakująco dobrze trafiać za trzy punkty. W 1986 r. został wybrany do drugiej piątki najlepszych obrońców ligi.

http://sport.wp.pl/kat,1809,title,Manut … caid=1a611


Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon)

Offline

 

#82 09-07-2010 12:47:50

 Raddcik

Come on Andy !

Zarejestrowany: 07-09-2008
Posty: 5229
Ulubiony zawodnik: Andy Roddick

Re: Koszykówka

Nowe szaty Króla! Płacz w Cleveland

Jeszcze nigdy w historii zawodowego sportu w Stanach Zjednoczonych, decyzja jednego wolnego agenta nie wywołała tak wielkiego zainteresowania. LeBron James w specjalnie zorganizowanym programie wyjawił, gdzie zagra w nadchodzącym sezonie. Fani Cavaliers mogą czuć się zawiedzeni...

7 lat trwała przygoda "Króla" LeBrona z drużyną z Cleveland, do której trafił jako pierwszy numer draftu 2003. Kiedy Cavs odpadli z ostatnich rozgrywek play-off, stało się niemal jasne, że James opuści ten zespół. W specjalnym programie przygotowanym przez stację ESPN, a nazwanym "The Decision" ("Decyzja") LBJ wyznał, że jego nowym klubem będzie Miami Heat!

- Kiedy wstałem dziś rano, byłem już pewny swojego wyboru. Rozmawiałem o tym jeszcze z moją mamą, która powiedziała, żebym wybrał to, co dla mnie będzie najlepsze. Zdecydowałem się na Miami Heat, gdyż cały czas chce wygrywać, a ta drużyna daje mi taką mozliwość - powiedział James.

Rzeczywiście Heat na rynku wolnych agentów nie próżnowali i robili wszystko, aby zachęcić LeBrona do podpisania umowy. Najpierw zakontraktowali na kolejne lata swoją (do tej pory) największą gwiazdę - Dwyane'a Wade'a, a następnie, kilkanaście godzin temu, szefom Heat udało się namówić do gry w ekipie z Miami innego czołowego zawodnika, silnego skrzydłowego Chrisa Bosha.

Jeśli dodamy do tego Jamesa, stworzy nam się trio, które powinno roznieść całą ligę w najbliższym sezonie. "Powinno", bo wielką niewiadomą jest to, jak piłką dzielić się będą dwie tak wielkie koszykarskie indywidualności jak Wade i LeBron. Nie należy zapominać w tej sytuacji również o Boshu, który był najważniejszym ogniwem drużyny Toronto Raptors. Nie lada wyzwanie czeka młodego trenera Heat, Erika Spoelstrę w temacie układania tych "gwiazdorskich klocków".

Ciekawostką jest fakt, że zarówno James, Wade jak i Bosh, do NBA trafili w tym samym roku. W drafcie 2003 James został wybrany z "jedynką", Wade był piąty, a Bosh czwarty.

Tym samym działaczom Heat udało się w pokonanym polu zostawić pozostałe starające się o Jamesa drużyny, a więc: Chicago Bulls, New York Knicks, New Jersey Nets, Los Angeles Clippers i - oczywiście - Cleveland Cavaliers.

http://www.youtube.com/watch?v=iNSHRWJGPsY

http://www.eurosport.pl/koszykowka/nba/ … tory.shtml


'03.07.2011 - Tennis Died' [*]

Offline

 

#83 09-07-2010 12:49:42

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Ostro.

Czyli Cavs nie zarobili nawet centa na nim?

Gortat też zmienia klub:
http://www.eurosport.pl/koszykowka/nba/ … tory.shtml


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#84 09-07-2010 15:01:20

 asiek

User

Zarejestrowany: 04-12-2008
Posty: 1694

Re: Koszykówka

DUN I LOVE napisał:

Ostro.

Czyli Cavs nie zarobili nawet centa na nim?

Gortat też zmienia klub:
http://www.eurosport.pl/koszykowka/nba/ … tory.shtml

Ale nie Toronto lecz Minnesota. Tak pisze dzisiejszy PS


Nie znam się na koszu ale Miami robimy team na mistrza NBA. Wade. Bosh, James - niesamowita trójka

Offline

 

#85 22-07-2010 08:10:15

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

A legendy Ligi ostro krytykują decyzję Jamesa:

Michael Jordan:

Nigdy w życiu nie zadzwoniłbym do Larry'ego Birda i Magica Johnsona i powiedział: "Hej, zagrajmy w jednym zespole" - powiedział podczas turnieju golfowego w Nevadzie Jordan. - Czasy się zmieniły, nie mówię, że to źle. Dostali taką szansę i mogą z niej skorzystać. Ja przez całą karierę próbowałem pokonać moich rywali - dodał Jordan.

Magic Johnson:

Nigdy o tym nie myślałem, bo nie o to nam chodziło. Od collage'u myślałem tylko o tym, jak pokonać Larry'ego Birda - powiedział pięciokrotny mistrz NBA. - Nigdy coś takiego nie przyszło mi na myśl, bo nikt wcześniej tego nie zrobił - dodał Johnson.

http://www.sport.pl/koszykowka/1,65031, … amesa.html


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#86 29-10-2010 08:15:44

 Joao

Buntownik z wyboru

Zarejestrowany: 31-03-2010
Posty: 1600
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Hej, hej tu NBA

W pierwszym meczu nowego sezonu nieźle spisał się Marcin Gortat , który zagrał 18 minut zdobywając 8 punktów i 8 zbiórek. Magicy z Orladno rozgromili Czarodziejów z Waszyngtonu 112-83.

Allen Iverson porzucił grę w najlepszej lidze świata, na rzecz występów w tureckim Besiktasie Satambuł. Będzie tam grał z Michałem Igenrskim.

Ostatnio edytowany przez Joao (29-10-2010 09:54:07)


Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon)

Offline

 

#87 29-10-2010 21:48:26

 Sempere

User

Zarejestrowany: 28-04-2010
Posty: 1139

Re: Koszykówka

Joao napisał:

Hej, hej tu NBA

Widzę, że się w Szaranowicza zapatrzyłeś.

Offline

 

#88 30-10-2010 20:20:09

 Sempere

User

Zarejestrowany: 28-04-2010
Posty: 1139

Re: Koszykówka

LeBron James już żałuje?

LeBron James spędził pierwsze 7 lat w swojej karierze kontrolując prawie każdy aspekt związany ze swoim zespołem, Cleveland Cavaliers. Po jego odejściu zastanawiano się, czy zawodnik dalej będzie miał taką władzę w swoim nowym klubie Miami Heat pod okiem srogiej legendy NBA, Pata Rileya? Odpowiedź jest prosta: oczywiście, że NIE!

Zgodnie ze słowami Michaela Reghi’ego (radiowiec w lokalnej stacji ESPN 850 WKNR) to właśnie Pat Riley odwołał wszystkie dotychczasowe przywileje nowej gwiazdy Heat. Reghi był komentatorem radiowym Cavaliers przez kilka pierwszych lat kariery Jamesa. Został zwolniony dopiero wtedy, gdy Dan Gilbert został właścicielem drużyny z Ohio. Od tego momentu Reghi dokładnie śledzi karierę LeBrona mając tym samym spore znajomości wśród władz Cavs.

Dla tych którzy nie wiedzą, LeBron James otrzymywał wielkie, czasami niestosowne korzyści od organizacji Cavaliers. Oczywiście, jeżeli spytamy klub o to teraz wszystkiemu zaprzeczą, ale wszystko to przez złość i wstyd spowodowany odejściem kluczowego zawodnika. Przez lata rodzina i przyjaciele koszykarza otrzymywali darmowe bilety na mecz, pozwolenie na odwiedzanie szatni zawodników oraz miejsca w samolocie drużyny. Do tego jego przyjaciele otrzymywali nawet darmowe samochody, miejsca pracy. Co więcej, James regularnie kontrolował terminarz zespołu włącznie z rzeczami takimi jak daty przylotów i odlotów. Dla gwiazdora zespół specjalnie zostawał noc dłużej w miastach takich jak Atlanta, Nowy Jork, Nowy Orlean, Miami, itd., aby ten mógł brać udział w różnego rodzaju imprezach. Sytuacje jak te powtarzały się wielokrotnie przez ostatnie 7 lat. Głównym powodem takich działań ze strony włodarzy Cavs było uszczęśliwienie Jamesa i zwiększenie tym samym swoich szans na to, że pozostanie on na dłużej w Ohio.

Ale tak szczerze, kto mógł winić za to Gilberta albo władze klubu? LeBron jest świetnym graczem i BYŁ ikoną Cleveland. Organizacja była tak naprawdę zmuszona do tego, aby dawać mu i jego najbliższym dziwne korzyści, jeżeli chcieli go zatrzymać na dłużej. Zgodnie z Reghim, Pat Riley od razu zastopował wszystkie owe korzyści i udogodnienia. Znajomi i rodzina sportowca nie mogą już oglądać go na żywo za darmo, a także nie mają miejsca w hotelu razem z zespołem. Mówi się, że LeBron James jest z tego powodu ogromnie niezadowolony.

Źródła Reghima donoszą, że ’Król’ jest zły do tego stopnia, że już zaczyna żałować swojej decyzji o odejściu z Cleveland. Co ciekawe, po jednym z przedsezonowych spotkań Heat w Nowym Orleanie, James poprosił asystenta generalnego menadżera o to, aby drużyna została dodatkową noc w mieście. Zapytany o powód, gwiazdor bez namysłu powiedział, że chce wyjść na miasto i się pobawić wraz z przyjacielem, Chrisem Paulem. Asystent generalnego menadżera od razu po zaistniałej sytuacji zadzwonił do Rileya, aby usłyszeć jego zdanie na ten temat. Tym razem odpowiedź była jasna: ”wszyscy pakujcie tyłki do samolotu i macie być natychmiast z powrotem w Miami.” To miało rozzłościć LeBrona jeszcze bardziej.

Tak jak wspomniano wcześniej, jego przyjaciele jak np. Maverick Carter, LRMR, otrzymywali niebywałe udogodnienia, dostępy podczas ery Jamesa w Cleveland. Jednak w Miami nie mają już takich możliwości. W związku z tym jak na razie stosunki LeBrona z Riley’em nie są zbyt ciepłe. Z biegiem czasu zawodnik może przyzwyczaić się do osoby Pata i jego twardych zasad, jednak na pewno nie uczyni tego z uśmiechem na twarzy. Gwiazdor wie, że jego wizerunek odczuł spory wstrząs po tym jak zdecydował się na ogłoszenie swojej decyzji w telewizji, co przez wielu uznawane było i jest za żałosny występ. Tak więc nie należy spodziewać się żadnych wystąpień czy uwag z jego strony, albowiem jego osoba mogłaby na tym wyjść jeszcze gorzej.

Riley z pewnością robi to co uważa za słuszne i z pewnością do tej pory znajdował więcej zwolenników nim przeciwników. Jeżeli można coś powiedzieć na jego temat, to bez wątpienia będzie to fakt, iż najważniejsze dla niego jest wygrywanie. Pata Rileya nie obchodzą takie błahostki jak pozostanie dnia dłużej w Nowym Orleanie po to, aby jego podopieczny mógł zabawiać się wraz z przyjaciółmi. Natomiast jeżeli możemy coś powiedzieć na temat LeBrona, to właśnie „takie błahostki” są dla niego bardzo ważne i na pewno nie zrezygnuje z nich od tak z przyjemnością.

LeBron nigdy nie przyzna tego otwarcie, ponieważ jest zbyt dumny, uparty. Ale wygląda na to, że zaczyna on zauważać, że trawa na obcym podwórku nie zawsze jest bardziej zielona…

http://probasket.pl/news/artykul-james-juz-zaluje-35796

Offline

 

#89 10-11-2010 15:45:11

 Raddcik

Come on Andy !

Zarejestrowany: 07-09-2008
Posty: 5229
Ulubiony zawodnik: Andy Roddick

Re: Koszykówka

Tłumy kibiców witały w Turcji gwiazdora NBA

  Setki kibiców powitały na lotnisku Ataturk w Stambule Allena Iversona. Słynny koszykarz przyleciał w poniedziałek do Turcji, gdzie będzie występował w zespole Besiktasu Cola. Zadebiutuje prawdopodobnie 13 listopada w meczu z Oyak Renault Bursa.

35-letni Amerykanin, znany głównie z występów w barwach Philadelphii 76ers, już wcześniej porozumiał się w sprawie dwuletniej umowy z Besiktasem. Ma zarobić łącznie cztery miliony dolarów. To najwyższy kontrakt w historii tureckiej ligi koszykarskiej.

Początkowo mówiono, że zawodnik pojawi się w Turcji już w sobotę, ale ostatecznie jego przylot opóźnił się o dwa dni. Jak podała w poniedziałek agencja AP, Iverson - ubrany w koszulkę Besiktasu i czapkę Philadelphii 76ers - po opuszczeniu lotniska pomachał ręką w kierunku fanów, po czym wsiadł do samochodu, który odwiózł go do hotelu.

Forma Iversona jest dużą niewiadomą, zawodnik od dawna ma kłopoty pozaboiskowe. Jak sam koszykarz przyznał niedawno, przejście do Besiktasu jest dla niego "szansą powrotu na ścieżkę koszykarskiej kariery". W NBA nie zaproponowano mu na razie kontraktu. Nieoficjalnie wiadomo, że kluby zza oceanu chcą przyjrzeć się formie i zachowaniu Iversona w Turcji. Jeśli się sprawdzi, być może w przyszłości wróci jeszcze do NBA.

Słynny koszykarz występował w zespołach NBA przez piętnaście sezonów. Największe sukcesy odnosił w Philadelphii 76ers, gdzie rozpoczynał karierę. W 2001 roku doprowadził ją do finału NBA, w którym Sixers musieli uznać wyższość LA Lakers (1-4). Później grał w Denver Nuggets, Detroit Pistons i Memphis Grizzlies. Aktualnie jest 17. na liście strzelców wszech czasów NBA. Jedenaście razy wystąpił w prestiżowym Meczu Gwiazd.

W zespole z Besiktasu występuje również Michał Ignerski. Polski koszykarz trafił do Turcji latem z hiszpańskiego Lagun Aro San Sebastian.

Besiktas, który zajmuje siódme miejsce w tabeli ligi tureckiej, po raz ostatni wywalczył mistrzostwo swojego kraju w 1975 roku.

http://sport.onet.pl/koszykowka/tlumy-k … omosc.html


'03.07.2011 - Tennis Died' [*]

Offline

 

#90 12-11-2010 12:46:11

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Allen gdzieś Ty poszedł.

W NBA Lakersi ponieśli pierwszą porazkę w sezonie, ulegając Denver Nuggets.

3 najlepsze zespoły konferencji:

wschód:
1. Boston 7-2
2. Orlando 5-2
3. Atlanta 6-3

zachód:
1. New Orleans 7-0
2. L.A. Lakers 8-1
3. San Antonio 6-1

Nafaszerowane gwiazdami Miami słabiutko, 5-4.


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#91 15-11-2010 14:17:01

 jaccol55

Administrator

Zarejestrowany: 02-10-2008
Posty: 5307

Re: Koszykówka

NBA: Deszcz trójek w Los Angeles

Drużyna Phila Jacksona nie miała żadnej odpowiedzi na rzuty z dystansu swoich rywali. Phoenix Suns w Los Angeles trafili 22 trójki. Dobrze ustawiony celownik miał także Matt Bonner z San Antonio Spurs, którzy zwyciężyli w Oklahoma City.

Festiwal strzelecki urządzili sobie w STAPLES Center koszykarze zespołu ze stanu Arizona. Dobrze ustawione celowniki pomogły podopiecznym Alvina Gentry'ego po ponad dwóch latach wygrać na terenie Los Angeles Lakers. Suns z dystansu oddali 40 rzutów z dystansu z czego drogą do kosza znalazły 22.

W pierwszej połowie lepiej spisywali się gospodarze, którzy prowadzili nawet różnicą sześciu punktów. Ostatnie słowo należało jednak do Słońc, które drugą kwartę zakończyły runem 16:7, który dał im przewagę przed kolejną odsłoną (56:53). Phil Jackson nie mógł znaleźć sposobu na zatrzymanie rywali, stąd problemy Los Angeles w kolejnych dwóch kwartach.

Na początku ostatniej po kolejnej trójce Channinga Frye'a przewaga Phoenix sięgnęła jedenastu oczek. Jeziorowcy nie poddali się. Shannon Brown zrewanżował się rywalom dwoma rzutami z dystansu. Punkty wsadem dołożył Matt Barnes i gospodarze przegrywali zaledwie 102:104. Kto wie jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby przy stanie 111:109 dla Phoenix na 53 sekundy przed końcem Lamar Odom nie popełniłby przewinienia technicznego.

Po nim cztery oczka padły łupem gości, którzy przypieczętowali swoje zwycięstwo. Lakers nie pomogło przebudzenie Kobe Bryanta w końcówce kwarty.

Obydwie drużyny w sumie trafili 31 razy z obwodu. Jest to drugi najlepszy wynik w historii. Rekord został ustanowiony 22 stycznia 2006 roku, kiedy to Suns grali z Seattle SuperSonics (32 trafienia).

Los Angeles Lakers - Phoenix Suns 116:121 (25:23, 28:33, 31:36, 32:29)

(Gasol 28 (17zb), Bryant 25 (14as, 9zb), Odom 22 (11zb) - Richardson 35, Nash 21 (13as), Frye 20)

- Robili pod koszem co chcieli. Pokazali kawał dobrej gry w ofensywie, a my nie potrafiliśmy ich zatrzymać - powiedział o rywalach trener Oklahoma City Thunder, Scott Brooks. Opiekunowi Grzmotu przede wszystkim chodziło o czwartą kwartę, którą goście rozpoczęli koncertowo. Przez pięć minut zdobyli 20 punktów (stracili 8). To pozwoliło im objąć prowadzenie 103:88, dzięki któremu do końca spotkania nie musieli drżeć o wygraną.

Szczególnie dobrze spisywał się Matt Bonner, który zaaplikował rywalom 21 oczek. Wszystkie zostały zdobyte w ten sam sposób - rzutami z dystansu (7/7 za trzy). - Z każdym kolejnym rzutem kosz robił się coraz większy. Świetnie czułem się na parkiecie - stwierdził Bonner.

Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 104:117 (35:30, 31:31, 14:21, 24:35)

(Durant 23 (7zb), Westbrook 19 (8as), Harden 14 - Parker 24, Ginobili 21, Bonner 21)

Pozostałe mecze:

Sacramento Kings - Detroit Pistons 94:100 (19:22, 26:28, 27:25, 22:25)

(Evans 20, Landry 19 (8zb), Head 13 - Stuckey 17 (7as), Gordon 16, Prince 14)

New York Knicks - Houston Rockets 96:104 (27:26, 25:31, 23:26, 21:20)

(Stoudemire 25 (8zb), Chandler 27 (7zb), Felton 15 (5as) - Martin 28, Scola 24 (8zb, 5as), Lee 12)

http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/ … s-angeles/

Offline

 

#92 15-11-2010 14:25:36

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Ja rzeczywiście mam beznadzieny refleks i nigdy nic nie wiem. Jakiegoż szoku doznałem wczoraj, jak przeglądając tabelę ligi NBA nie mogłem tam znaleźć Seattle Supersonics. Koszem nie interesuję się jakoś specjalnie od dłuższego czasu, ale żeby takie info mi umknęło? Kapitalna drużyna była, super miasto i w ogóle.


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#93 17-11-2010 09:36:47

 Sempere

User

Zarejestrowany: 28-04-2010
Posty: 1139

Re: Koszykówka

Falstart Allena Iversona i Ignerskiego

Od porażki przygodę w swojej nowej drużynie rozpoczął Allen Iverson. Besiktas ColaTurka przegrał na własnym parkiecie z KK Hemofarmem 94:91.

Decydująca okazała się ostatnia część meczu. Goście wyszli na ostatnią kwartę przegrywając, jednak końcowe 10 minut wygrali 31:22.

Allen Iverson na parkiecie spędził prawie 24 minuty. W tym czasie zdobył 15pkt (1/6za2, 3/4za3, 4/6os). Dołożył do tego 3 zbiórki, 2 asysty oraz 2 straty. Jego eval wyniósł 11.

W drużynie Besiktasu swoje 19 minut dostał Michał Ignerski. Polak zdobył 4 pkt (2/3za2, 0/2za3), zebrał po 2 piłki w ataku jak i obronie oraz miał dwie asysty i stratę. Jego eval to 5 oczek.

http://probasket.pl/news/eurocup-falsta … sona-36162

Offline

 

#94 17-11-2010 09:43:58

 DUN I LOVE

Ojciec Chrzestny

Skąd: Białystok
Zarejestrowany: 15-08-2008
Posty: 13296
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

W NBA nie ma już niepokonanej drużyny w tym sezonie. New Orleans Hornets przegrali z Dallas 95-98 i ponieśli pierwszą porażkę. Teraz mają bilans 8-1.

Lakersi lepsi od Bucksów, Kobe i koledzy nie dali się pokonać 3 raz z rzędu.

STANDINGS (17 LISTOPADA)

Wschód:
Boston 8:2
Orlando 7:3
Chicago 6:3
Atlanta 8:4

Zachód:
New Orleans 8:1
San Antonio 8:1
L.A. Lakers 9:2
Utah 7:4


MTT - tytuły (9)
2011: Belgrad, TMS Miami, San Jose; 2010: Wiedeń, Rotterdam; 2009: TMS Szanghaj, Eastbourne; 2008: US OPEN, Estoril.
MTT - finały (8)
2011: TMS Rzym; 2010: Basel, Marsylia; 2009: WTF, Stuttgart, Wimbledon, TMS Madryt; 2008: WTF

Offline

 

#95 04-12-2010 09:57:49

 Joao

Buntownik z wyboru

Zarejestrowany: 31-03-2010
Posty: 1600
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

W wyniku kontuzji Howarda, Marcin Gortat zagrał w pierwszej piątce. Polak przebywał na parkiecie 32 minuty, zdobył 14 punktów, miał 11 zbiórek i 3 bloki.

Ostatnio edytowany przez Joao (04-12-2010 09:58:10)


Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon)

Offline

 

#96 17-12-2010 19:57:04

 Joao

Buntownik z wyboru

Zarejestrowany: 31-03-2010
Posty: 1600
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Tabela sezonu 17.12.2010

Konferencja zachodnia

1. San Antonio Spurs   22-3
2. Dallas Maverics        20-5
3. Los Angleles Lakers 19-7

Konferencja wschodnia

1. Boston Celtics  21-4
2. Miami Heat       19-8
3. Chicago Bulls    16-8

Ostatnio edytowany przez Joao (17-12-2010 19:57:22)


Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon)

Offline

 

#97 19-12-2010 09:11:52

 Sempere

User

Zarejestrowany: 28-04-2010
Posty: 1139

Re: Koszykówka

Marcin Gortat w Phoenix Suns

Jak podają amerykańskie serwisy Orlando Magic uzgodnili warunki wymiany z Phoenix Suns, w wyniku której do Arizony trafi Marcin Gortat. Wraz z Polakiem do Suns przejdą Vince Carter i Mickael Pietrus, a w przeciwnym kierunku powędrują Hedo Turkoglu, Jason Richardson i Earl Clark.

Informację o wymianie pomiędzy Magic i Suns podały wszystkie największe serwisy sportowe. Magic, którzy przegrali pięć z ostatnich sześciu meczów i stracili prowadzenie w Southeast Division na rzecz Miami Heat, od kilku dni szukali możliwości transferu.

Magic uzgodnili, że do Suns trafią Vince Carter, Marcin Gortat, Mickael Pietrus, wybór w pierwszej rundzie draftu oraz trzy miliony dolarów, a w druga stronę powędrują Jason Richardson oraz były gracz Magic Hedo Turkoglu. Transfer ma zostać potwierdzony w sobotę późnym wieczorem. Magic pozyskali także Gilberta Arenasa z Washington Wizards. Z Orlando odszedł wtedy Rashard Lewis.

Gortat spędził w Orlando trzy i pół roku. Zagrał w 175 meczach (pięć razy w pierwszej piątce), rzucał średnio 3,7 punktu, miał 4,3 zbiórki i 0,7 bloku. W tym sezonie notuje średnie na poziomie czterech punktów, 4,7 zbiórek w prawie 16 minut w meczu, ale nadal znajdował się w cieniu najlepszego centra ligi Dwighta Howarda, którego był zmiennikiem. Teraz będzie miał wreszcie szansę wyjść z cienia.

Gortat, trzeci Polak w NBA, będzie także trzecim polskim koszykarzem w Phoenix Suns - przed nim grali tutaj Cezary Trybański oraz Maciej Lampe. W Suns Gortat ma szansę powalczyć o pierwszą piątkę. Jego rywalem będzie Robin Lopez - tak jak Gortat zawodnik defensywny, ale mający ogromne problemy z kontuzjami. W tym roku opuścił już 14 meczów, latem z powodu urazu musiał zrezygnować z gry w reprezentacji USA.

Suns zajmują dziewiąte miejsce w Konferencji Zachodniej. Z 25. meczów wygrali 12, a ich motorem napędowym jest 36-letni kanadyjski rozgrywający Steve Nash. Suns to jedna z najszybciej i najefektowniej grających drużyn w NBA.

http://www.sport.pl/koszykowka/1,65035, … Suns_.html

Offline

 

#98 20-12-2010 14:29:27

 Joao

Buntownik z wyboru

Zarejestrowany: 31-03-2010
Posty: 1600
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Koszykówka

Gortat w Phoenix stanie przed wielką szansą

Transfer Marcina Gortata z Orlando Magic do Phoenix Suns otwiera przed polskim środkowym szansę na nowy rozdział kariery w NBA. 26-letni Gortat w nowym zespole może awansować nawet do pierwszej piątki, bo rywale z drużyny do czołówki środkowych ligi nie należą, a styl gry Suns i rozgrywający Steve Nash mogą wykorzystać silne strony Polaka.

Amerykańscy eksperci analizują sobotnie transfery z punktu widzenia Magic i ich rywalizacji o prymat w Konferencji Wschodniej z Miami Heat i Boston Celtics, a w konsekwencji o mistrzostwo NBA, ale nas bardziej interesuje Gortat i szanse, które otwiera przed nim przejście do Suns. Czy Polak na transferze skorzysta?

Za plecami Supermana

Odpowiedź jest oczywista: skorzysta! Trudno o inne stwierdzenie, bo przecież w Orlando Gortat miał za rywala do minut na boisku Dwighta Howarda uznawanego za najlepszego środkowego w NBA. Dla Magic Howard był kamieniem węgielnym, kręgosłupem drużyny, gwarantem walki o mistrzostwo, a Gortat - niezależnie od postępów i poziomu gry - nie miał szans na wyparcie go z piątki.

Polak od podkoszowego gladiatora na treningach nauczył się wiele, ale na meczach najczęściej oglądał go z ławki. Na dłuższe występy miał szanse tylko wtedy, kiedy Howard popełniał dużo fauli, był kontuzjowany lub dyskwalifikowany za przewinienia techniczne. W 221 meczach w NBA Gortat 47 razy grał przynajmniej przez 20 minut, w tym sześciokrotnie wyszedł w pierwszej piątce. Ambicje Polaka są wiele większe.

Jest Robin...

W składzie Phoenix są - oprócz Gortata - trzej środkowi: Robin Lopez, Channing Frye i Garret Siler. Ten ostatni to 24-letni debiutant, który w tym sezonie zagrał zaledwie 35 minut w sześciu meczach i raczej nie należy go brać pod uwagę jako konkurencję dla Polaka.

Głównym konkurentem Polaka będzie Lopez. 22-letni koszykarz to gorszy brat bliźniak Brooka Lopeza z New Jersey Nets. O ile Brook jest utalentowany ofensywnie, tak najmocniejszą stroną Robina była zawsze obrona. Najmocniejszą nie oznacza jednak, że bardzo mocną, jeśli weźmie się pod uwagę realia NBA.

Słabością Lopeza są kontuzje, a konkretnie problemy z kręgosłupem, które osłabiają nogi. Już w czasach gry na uczelni Stanford Lopez przeszedł operację, w poprzednim sezonie odpoczywał z tego powodu przez kilka tygodni, a na dodatek ucisk dysku spowodował osłabienie prawej nogi.

Na początku poprzednich rozgrywek Lopez złamał kość lewej stopy, ostatnio pauzował z powodu naciągnięcia więzadeł lewego kolana. W trakcie trwającej trzeci sezon kariery w NBA opuścił już 67 ze 189 spotkań. W 122, w których grał, zdobywał średnio po 5,6 punktu i 3,4 zbiórki w ciągu 14,8 minuty na boisku. W tym sezonie jest to 6,0 punktu i 4,7 zbiórki w ciągu 14,8 minuty. Dla porównania Gortat w 15,8 minuty rzuca w obecnych rozgrywkach po 4,0 punktu i ma 4,7 zbiórki, ale oddawał sporo mnie rzutów.

... nie ma Batmana

Frye to z kolei gracz, o którym mówi się "rzucający o wzroście środkowego". 27-letni koszykarz urodził się w Nowym Jorku, ale wychowywał i studiował w Phoenix, więc uznawany jest za miejscowego człowieka. W drafcie z 2005 roku wybrali go New York Knicks (Gortata wzięli wówczas Suns) i debiutancki sezon w tym zespole (12,3 punktu, 5,8 zbiórki) był dotychczas jego najlepszym w karierze. W 2007 roku Frye trafił do Portland Trail Blazers, teraz drugi sezon gra w Suns.

Jego najmocniejsza strona to rzuty z dystansu - ze 102 trafień z gry, aż 48 miało miejsce zza linii trójek, co jak na środkowego jest liczbą zawrotną. Frye trafia z dobrą skutecznością 40 proc., zdarza mu się w ten sposób przesądzać o wynikach meczów (7/12 i kilka trafień z rzędu ostatnio z Minnesota Timberwolves), ale na jego wyprawach za linię trójek cierpi podkoszowa gra Suns - stawianie zasłon, manewry i bitwa pod obręczą nie są tym, w czym Frye czuje się dobrze. Statystyki (11,2 punktu, 6,2 zbiórki w 31,5 minuty) ma przyzwoite, ale jego sposób gry jest specyficzny.

Nash wciąż olśniewa

Gortat stanie w Phoenix przed szansą wywalczenia sobie wielu minut na boisku, a kto wie - być może nawet miejsca w pierwszej piątce. Atuty Polaka - obrona, walka o zbiórki, bloki, bieganie do kontry - w Suns mogą sprawdzić się idealnie, bo zespół potrzebuje podkoszowej siły. Drużyna z Phoenix zdobywa średnio najwięcej punktów w NBA (108,2), ale też bardzo dużo traci (109,9 - drugi najgorszy wynik w lidze). Na dodatek Suns są dopiero na 26. pozycji na 30 zespołów, jeśli chodzi o zbiórki. Gortat może tu sporo pomóc.

Jeśli chodzi o atak, to styl gry drużyny trenera Alvina Gentry'ego promuje koszykarzy lubiących bieganie i akcje dwójkowe. W tych Gortat sprawdza się dobrze - akcje z zasłoną, po których wysoki gracz ścina w kierunku kosza, to elementy, w których Polak czuje się w ofensywie najlepiej.

Przede wszystkim są one jednak domeną Steve'a Nasha - dwukrotnego MVP ligi w latach 2005-06. Urodzony w RPA Kanadyjczyk to jeden z najlepszych rozgrywających w historii NBA - podający znakomity. Akcje dwójkowe, wejścia pod kosz kończone nieprawdopodobnymi odegraniami i niesamowite podania w kontrach to jego znaki rozpoznawcze. Mimo niemal 37 lat na karku Nash wciąż olśniewa - kilka dni temu z Timberwolves miał aż 19 asyst. Średnio ma ich w tym sezonie 10,2, do których dodaje aż 17,5 punktu na mecz.

Piłka nożna i numer 13

Przy Nashu Gortat może mieć okazję błysnąć - w Orlando Polak o wiele lepiej czuł się grając z Anthonym Johnsonem, Raferem Alstonem lub Jasonem Williamsem, którzy - w odróżnieniu od pierwszego rozgrywającego Jameera Nelsona - najpierw myśleli o szukaniu dobrze ustawionych kolegów, a dopiero potem o zdobywaniu punktów. Nash to mistrz takiej postawy.

Gortata z Nashem połączy także miłość do piłki nożnej - Polak w przeszłości był bramkarzem młodzieżowych drużyn ŁKS Łódź, jest fanem Manchesteru United, podczas gdy Nash to wielki kibic Tottenhamu Londyn. Problemem, oczywiście drugorzędnym, dla Gortata może być jednak kwestia numeru - w Orlando Polak grał z "13", czyli numerem, z którym od lat występuje Nash. Gortat, który założył fundację MG13, powiedział kiedyś, że w razie transferu odkupi numer od koszykarza, który w nowym klubie gra z "13", ale pozbawienie Nasha jego numeru będzie graniczyć z cudem.

Bardziej prawdopodobne jest, że Gortat dostanie się do pierwszej piątki Suns. Nie jest to pewne, ale - w odróżnieniu od Orlando - przynajmniej możliwe.

http://www.sport.pl/koszykowka/1,65035, … zansa.html


Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon)

Offline

 

#99 30-12-2010 09:33:27

 Sempere

User

Zarejestrowany: 28-04-2010
Posty: 1139

Re: Koszykówka

Suns znów przegrywają, 13 punktów Gortata

- Nie potrafię znaleźć wytłumaczenia, dlaczego wiele rzeczy wykonujemy źle - powiedział po przegranym spotkaniu z Szóstkami Marcin Gortat. Dla drużyny Polaka była to czwarta porażka z rzędu.

Przez dwie kwarty pojedynek w Phoenix był wyrównany. Zanotowano 18 zmian prowadzenia i 15 remisów. Po przerwie do ataku przystąpili goście, którzy dzięki runowi 11:2 tuż przed końcem trzeciej odsłony odskoczyli na sześć punktów (92:86). Słońca nie składały broni i cały czas próbowały gonić. Po dobrych akcjach w ataku, popełniały jednak błędy w defensywie. Z prezentów korzystali zawodnicy z Filadelfii. Po trójce Evana Turnera na 1:42 przed końcem Sixers uciekli na 117:107 i tym samym przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Najskuteczniejszym graczem Phoenix był Steve Nash (23pkt, 15as, 5zb). Po stronie gości najlepszy był Jrue Holiday, który uzbierał 25 punktów.

Gortat na boisku spędził 35 minut. Zdobył 13 oczek (5/7 z gry). Jego dorobek uzupełniło 6 zbiórek oraz 2 asysty i tyle samo bloków. - Próbowałem więcej zbierać i blokować, ale kiedy drużyna rzuca 120 punktów, to nie ma za bardzo czego zbierać - stwierdził Polak.

W ekipie z Arizony zadebiutował Vince Carter (18pkt).

Phoenix Suns - Philadelphia 76ers 110:123 (35:33, 30:33, 21:26, 24:31)

(Nash 23 (15as, 5zb), Carter 18, Hill 17 (5as, 5zb) - Holiday 25 (7as), Turner 23 (5zb), Nocioni 22 (12zb))

http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/ … w-gortata/

Offline

 

#100 06-01-2011 22:18:16

 Sempere

User

Zarejestrowany: 28-04-2010
Posty: 1139

Re: Koszykówka

Akcje Gortata z meczu z Sacramento, w którym zdobył 16 pkt.

http://www.youtube.com/watch?v=da3zrd2cANk

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora