mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Masta
Kto tam w MTT obstawiał 2/1 Blake?
Rafa 6/2 3/2 z Breakiem.
Offline
Ojciec Chrzestny
Fed-Expresso napisał:
Rafa 6/2 3/2 z Breakiem.
Nie 3/2 a 3/4. I nie z Breakiem, a z Blakiem
No koszmarnie mało ludzi na trybunach
Offline
Masta
Dobra nie broń tutaj kolegi bo się ośmieszył i tyle .
Offline
Ojciec Chrzestny
Nie bronię. Pierwsza rzecz, że mecz się jeszcze nie skończył (James ma wygrać seta i tyle, bo ja tak postawiłem w MTT ).
Druga sprawa, że gdybym wiedział, że Nadal zagra dziś najlepszy mecz od wiosny to inaczej bym podszedł do swoich proroctw
Rafa bardzo dobrze biega, znakomicie kontruje, pewnie serwuje i bardzo mało psuje z głębi kortu. Dobrze, że widzimy też dobre wydanie JB. Bardzo agresywna i ofensywna gra, zwłaszcza przy swoim serwisie sprawia, że ten mecz jeszcze trwa.
James zdecydowane częściej powinien grać S&V bo sporo na tym zyskuje. W grze z głębi kortu musi chyba strzelać tak jak w 6 gemie 2 seta, by móc na cokolwiek w tym meczu liczyć. Bo kilka wyśmienitych akcji nie zaciemni obrazu tego meczu. Amerykanin po prostu nie miał planu na ten mecz, przynajmniej tak to wygląda jakby go wciąż szukał.
Rafa 6-2 5-5
Offline
User
Ogólnie mecz ładny i świetne wymiany, momentami obaj fenomenalnie.Gdyby James nie zaczął tak słabo w pierwszym secie to mógłby zdziałać tam o wiele więcej.W drugim secie natomiast Amerykanin bardzo dobrze się prezentuje w ofensywie, gra płasko i rusza do sieci.
Zgadzam się z Dawidem, Nadal w końcu coś gra, o dziwo zaserwował więcej asów od Jamesa, czyli serwis już w o wiele lepszym wydaniu.
2 set dla JB w TB(btw znakomicie James, Nadal troche popsuł), świetny mecz się zrobił, tak jak mówię szkoda tego początku.
A teraz Vamos, bo szkoda by było to przegrać, bo w tym turnieju naprawdę można coś zdziałać
Moim zdaniem mecze Nadal-Blake mają swój urok i bardzo fajnie się je ogląda.Zaobserwowałem to od poprzedniego roku, gdzie rozegrali dwa ładne spotkania na wiosnę w Ameryce
Ostatnio edytowany przez Bombardiero (14-10-2009 14:08:48)
Offline
Ojciec Chrzestny
Bombardiero napisał:
2 set dla JB w TB(btw znakomicie James, Nadal troche popsuł), świetny mecz się zrobił, tak jak mówię szkoda tego początku.
No wreszcie Dżemik w gazie facet ma taki potencjał ofensywny, a te woleje to jakaś poezja. Jednak może ta zmiana trenera w wieku 30 lat ma jeszcze jakiś sens? Może na wyniki to się specjalnie nie przyłoży, ale w grze JB zaobserwujemy nową jakość. To co widzę teraz wskazuje na bardzo pozytywną zmianę.
Go James, to Ty masz coś w tym turnieju ugrać
Offline
Moderator
Fed-Expresso napisał:
Dobra nie broń tutaj kolegi bo się ośmieszył i tyle .
Ośmieszasz to się Ty swoją zmiennością sądów jak u kobiety w klimakterium. Ja uważam że Nadal prezentuje poziom z Monteralu, Cincinnati, Nowego Jorku i może przegrać z każdym z czołowych graczy, jeśli tylko któryś raczy łaskawie wytrzymać psychicznie grą z Mistrzem; i wyciągam z tego przekonania logiczne wnioski, objawiające się w praktycznym działaniu m.in. stawianiem na jego rywali w MTT.
Ty zaś z jednej strony wygłaszasz histeryczno-bełkotliwe tyrady, z którym wynika że obecna gra Nadala nie predystynuje go do bycia w Top 20 ATP, tenisistów którzy z nim przegrywają określasz zaś w łagodnej wesji sługusami i zerami, w ostrzejszej obcią***mi; z drugiej zaś jak przychodzi co do czego, prognozujesz jego gładkie wygrane i jeszcze w dodatku czepiasz się ludzi, którzy śmią twierdzić że Nadal(ten cienias, leszcz itp) jednak przegra. Schizofrenia?
Ostatnio edytowany przez Robertinho (14-10-2009 14:44:32)
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Jednak może ta zmiana trenera w wieku 30 lat ma jeszcze jakiś sens? Może na wyniki to się specjalnie nie przyłoży, ale w grze JB zaobserwujemy nową jakość. To co widzę teraz wskazuje na bardzo pozytywną zmianę.
Człowiek uczy się całe życie xD
Woleje takie jak nam prezentuje James to gra którą dzisiaj ciężko zaobserwować.James nawet jak przegra może być zadowolony z dzisiejszej gry, bo naprawdę ładnie to wygląda.Przyjemnie się ogląda taki mecz, gdy jeden gra niesamowicie w ofensywie, atakuje, gra płasko, a drugi świetnie się broni, dobrze mija i wyciąga piłki których teoretycznie nie ma prawa brać.
Może za bardzo się podniecam, ale wreszcie widać jakąś część Nadala z przed kontuzji i dawno takiego spotkania nie widziałem.Szkoda że dwóch znakomitych tenisistów w dobrej dyspozycji spotyka się tak wcześnie...
Nadal 4/2 i po 30 przy własnym podaniu.
Offline
Ojciec Chrzestny
Straty odrobione!
James 2-6 7-6 *3-4
Ale meczyk się zrobił. Szkoda, że dla stadionu wypełnionego w 1/3 co najwyżej
Offline
User
Strata Chińczyków
Mecz na pewno stojący na wysokim poziomie i pożytecznie spędzone 2 godzinki po długiej przerwie od tenisa (przynajmniej u mnie).Brawo Rafa i jeszcze większe James, za postawę.Świetne spotkanie!
Nadal 6/2 6/7 6/4
Offline
Moderator
Szkoda kolejnej wtopy Jamesa z Nadalem po zaciętym meczu i szkoda że nie mogę oglądać, skoro mówicie że tak dobrze grali.
Offline
User
Jeden z lepszych meczów Rafy po kontuzji.
James też się popisał. Dał świetne widowisko i nadzieje na lepszy przyszły sezon
Offline
Ojciec Chrzestny
asiek napisał:
James też się popisał. Dał świetne widowisko i nadzieje na lepszy przyszły sezon
Tak odważna, ultra-ofensywna i relatywnie bezpieczna gra Jamesa to rzeczywiście może być pomysł na grę w dalszej części kariery. Może chociaż Delray Beach uda się wreszcie wygrać
Najlepszy mecz jaki do tej pory w tym turnieju widziałem. Rafa wygrywa z JB po raz 4 z rzędu i to w takim samym stosunku setów: 2-1.
H2H: Rafa 4-3
Sety: 11-9 JB
Chociaż tym będzie mógł wnukom się pochwalić
Offline
Administrator
No, dzisiaj panowie się postarali i pokazali nam ciekawy i ofensywny tenis.
Na pierwszy ogień poszli Monfils z Hewittem. Monfils rzadko grał agresywnie, bardziej pasywnie, co się na nim często mściło, bo Lleyton nie należy do grona frajerów i spokojnie grał swoje, nie popełniając sporo błedów. Było sporo przepłamań i odłamań. Lleyton dosyć często chodził do siatki i całkiem przyjemnie to wyglądało. Prosiłem go, żeby więcej biegał do siatki, bo wtedy da się to oglądać. Wygrał jednak Monfils, niestety końcówki nie widziałem, bo transmisja mi się urwała...
Potem na kort centralny wkroczył DelPo z Melzerem. Juan po 3 gemach poprosił o lekarza, który mu owinął nadgarstek. W trakcie gry nie wyglądało na to, ażeby była to jakaś dokuczliwa dolegliwość, mimo, że Argentyńczyk nie grał swojego tenisa. Był pasywny, co skrzętnie wykorzystywał Austryjak. Często biegał do siatki, akcje były całkiem efektowne i przynosiły mu sporo punktów. DelPo poddał mecz, słusznie uczynił, bo pewnie i tak by nie wygrał, a skoro coś mu dolegało, to nie było po co pogłębiać urazu.
Po tych spotkaniach miałem lekki niedosyt, który wynagrodzili mi w 100% Rafa z James'em. Głównie oczywiście Amerykanin, Hiszpan był tylko tłem w tym spektaklu, Jednak czym był by pierwszy plan bez tła? Niczym. Blake zachwycał, a Rafa ganiał za piłeczką jak zwykle, dzięki czemu mieliśmy wiele niesamowitych wymiani. Szkoda, że James przegrał. Kibicowałem mu całym sercem, jednak wiedziałem, że wygrać z Rafą będzie bardzo ciężko. Poza tym widać, że nr. 2 światowego rankingu, gra coraz lepiej i powraca do optymalnej formy.
PS Lorek mnie dzisiaj jakoś nie denerwował...
Offline
Ojciec Chrzestny
Raddcik napisał:
Czy ja dobrze widziałem...
Marat nie podał ręki Berdychowi ?
Nie podał i nie przebierał w słowach na konferencji prasowej.
“Just come on; just grow up a little bit; 26 years old; just deal with that. If you’re losing, just be a man; be a man and lose as a man.
“Don’t pretend that you are injured and then you start running around and start to hit winners and then all of a sudden you pull the hands up in the air after winning the match?
“So then of course the guy will say: ‘No, I’ve been injured but then I felt a little bit better’.
“Of course he will find 10,000 excuses. Still, it’s not enough. You’re playing or you’re not playing. If you’re playing, so just shut…up and play.”
Ta pomyłka wiekowa mnie rozbraja
Gwoli wyjaśnienia, Berdych ma 24 lata, a nie jak twierdzi Safin - 26
Offline
Masta
Dobrze ze Safin z Nole za dużo nie pogrywa, bo mogłoby dojść do bójki.
Offline
Last hit for Wimby
Właśnie szkoda, wreszcie ktoś by go za to oklepał.
Plan gier :
http://www.atpworldtour.com/posting/2009/5014/op.pdf
Ostatnio edytowany przez COA (14-10-2009 22:04:29)
Offline
Ojciec Chrzestny
Na MTF wysyp komentarzy typu: "Marat, i will miss you "
Co do jutrzejszego planu to pogratulować. Denko z Gonzem i Soda z ALim z samego rana, a wieczorem 2 superhity: Szufler - Djoko i Nadal - Boredo.
Na pewno trybuny będą pękać w szwach.
Offline
Moderator
Ja tam Tomaśka rozumiem, skoro Wzór Cnót Wszelakich może przywalić rywalowi z medikala kiedy ten prowadzi 5-1(potem, o dziwo, ból ustąpił!) i nikt gęby nie śmie otworzyć, tylko dalej uchodzi za Ideał Fair Play, to biedak pomyślał, że i jemu wolno; a tu taka niespodzianka.
Offline
Ojciec Chrzestny
Przespałem mecz Kolyi i Gonza, ale widzę, że Denko wciąż myśli o Londynie.
FM- y def. The Bryans 6-1 5-7 10-8!
Graty
Offline