Gdzieś to już kiedyś pisałeś ale to trawa była

Eh, widzę że moje słowo nie ma już takiej siły sprawczej jak jakieś 10 miesięcy temu

W Rzymie prawie północ, ale tam gdzie jest światło wciąż grają. Djoković jeszcze nie odjechał Montanesowi, jest po 5 w secie nr1. Nole ogrywa jak chce Alberta na cegle, dziś najwyraźniej 29-letni Hiszpan postanowił zrobić nieco lepsze wrażenie niż w ich poprzednich potyczkach.

Mathieu wygrał seta z Ferru, no takiego czegoś w życiu się nie spodziewałem Przerwanie meczu nie ma tu żadnego znaczenia. Czy kończyliby dziś, czy będą kończyć jutro i tak raczej w kolejnej rundzie znajdzie się Hiszpan. Paul ma za dobry wynik, by udało mu się na maxa skoncentrować Niemniej mocno w Niego wierzę.

Fish wyrzucił Andreeva, niezłe jaja.

U Novaka TB. Albert się nie położył na korcie od samego początku i dzielnie walczy. Prowadzi *4-2 !

EDIT:
Nole 7-6 (7-5)

Ale mnie denerwuje ten Djokovic. Juz myslalem ze sie uspokoi a tu znowu sie zaczelo. Zlamanie rakiety i darcie sie jak malpa z dzungli w tb po kazdej wygranej pilce od stanu 4:4. Szacunek dla Montanesa, bo ja bym z takim pajacem przestal grac...

Wygrana Fisha na cegle z ziemniakiem Andreevem zaskakuje, ale juz nie az tak bardzo jak sie wezmie pod uwage ze to szybki clay i nie raz ludzie, ktorzy nie maja za bardzo pojecia o grze na cegle robili tu bardzo dobre wyniki.

Tonacy brzytwy sie chwyta

Po prostu wytrawny taktyk uważnie śledzi poczynania najgroźniejszego przeciwnika .

Fed-Expresso napisał:

Po prostu wytrawny taktyk uważnie śledzi poczynania najgroźniejszego przeciwnika .

Tylko, że ten przeciwnik gra w najwyższej ceglanej lidze, którą sam stworzył i stworzył ją sam dla siebie.

Bardzo dobry mecz Murray - Monaco. 1 seta nie widziałem, ale jeżeli Juan grał tam tak samo jak w 2 partii to zdecydowanie nie zasłużył na takie lanie. Bardzo cierpliwy, dokładny, ale też i ryzykujący, grający od czasu do czasu bardzo agresywnie, spychając Szkota do głębokiej defensywy. Brytyjczyk długo nic sobie z tego nie robił, aktywnie pracując w obronie, bardzo cierpliwie prowadząc grę, swego czasu niemal nic nie psując. Poza Nadalem z takim Andym nie ma co grać na przerzut, świetnie się w takiej grze nr4 światowych list czuje.
Tym większe brawa dla Monaco, który poza ostatnim gemem seta nr2 musiał sobie cała przewagę bardzo ciężko wypracować, ie otrzymując niemal nic za darmo. Pytanie tylko, jak długo Juan może grać na takim poziomie koncentracji?

Znakomity odwrotny fh i po 1 w decydującym secie.

A co do Almagro to rok temu mu chyba z 2 czy 3 finały RG wróżyliśmy No i te 4 czy 5 mastersów

Monaco 3*-2 w 3 partii

6-5 i serwis na mecz.

I Murray za burtą, nr 2 sie oddala.

Monique napisał:

Dun czy ty widzisz co zrobił nasz Paulo?

Uprzedziłaś mnie Właśnie chciałem się zapytać, czy ktoś daje wiarę temu wynikowi ?
Porażka Ferru po 2 poprzednich tygodniach gry nie dziwi, przed rokiem David również nie wytrzymał fizycznie trudów 3, kolejnego tygodnia gry. Niemniej szokujące jest to, że Mathieu to potrafił wykorzystać

Cisza w tym wątku dziwi tym bardziej, że Murray już nie gra. Nie to jest jednak najfajniejsze w tym wszystkim, a to, że przegrał z klasycznym ziemniakiem Jednak to na czym oni grają coś jeszcze znaczy Juan bezbłędnie wykorzystywał krótsze zagrania Szkota i tak jak Roger zabijał z takich piłek ludzi na trybunach, tak Juan tępił w ten sposób skuteczność tenisa Szkota, brawo!
Dzisiejszy mecz sporo Argentyńczyka kosztował, ale po takiej victorii nie wypada nie zrobić 1/4, chyba

Włączyłem betfair i zaczęło się obiecująco od słów angielskiego żurnalisty: "Fantastic play from Roger Federer"
1 set dla Szwajcara 6-4, a teraz przełamanie serwisu Ivo do 0

Denko do domu