mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Moderator
asiek napisał:
Robertinho napisał:
K-A-T-A-S-T-R-O-F-A
O Feda chodzi?!
Lopez bez formy, Monfils bez formy, Soda bez formy, Murray na pewno łatwiejszy od Novaka. Rafał gorzej trafił, o ile w jego przypadku można cokolwiek mówić o wymagającym rywalu na clayu
Nie, chodzi ogólnie o losowanie. Zwłaszcza o Gulba, bardziej niż o Sode nawet, w serbskiej, albo ryżej ćwiartce mógłby zrobić wielką karierę. Rafa gorzej trafił? Dwie jego ulubienice, Fernanda i Nicolasa, w ćwiartce, w dodatku się wykoszą wzajemnie, trzecia, Davida, pewnie będzie czekać w semi; no czarna rozpacz po prostu.
Djokovic czy Murray, co to w ogóle za różnica, który w której połówce nie dojdzie co semi.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (21-05-2010 14:36:51)
Offline
Administrator
Dobra, drabinka jest, dawajcie turniej w końcu!
Offline
User
IV runda musi u Roda być i kropka A ogólnie to trafił Andy z losowaniem całkiem nieźle. Monaco bez formy, Nieminen i Schwank śmiało do ogrania, więc jedynie Ferrer... COA
A o Federera to się nie martwcie- swoją ćwiartkę to on przejdzie śpiewająco, Madryt pokazał że szwajcar wraca do formy.
Offline
Last hit for Wimby
Za duzo tych kartofli Roddick ma na swojej drodze... no oby powtorzyl swoj najlepszy wynik z zeszlego roku, na Ferru nie ma za bardzo mozliwosci do wygranej na clayu, zreszta, zarowno jego, jak i nas guzik powinien ten turniej obchodzic, wystarczy mi ze ogra Schwanka, jakos mocno nie obraze sie za wtope z Monaco.
Offline
Jedyne co mnie w męskim RG interesi wyszło średnio, a mianowicie Fed i Loczaty w jednej ćwiartce. Serio myślałam, że przy dobrych wiatrach panowie trafią do innych połówek. No ale mówi sie cóż i życzę sobie aby chociaż ten mecz doszedł do skutku. O ile o Szwajcara jestem spokojna tak licze, że Łotyszowi będzie sie dobrze wiodło do tego momentu turnieju.
Zdaje sie, że potencjalnym "hitem" drugiej rundy dla co poniektórych (tak ja jestem tym poniektórym ), może być mecz Cypra z Paulem.
Także do boju panowie !
Offline
Masta
Według mnie nie ma co płakać, i tak jedyny człowiek, który jest zagrożeniem dla Nadala, mianowicie Ernests Gulp, nie miałby z Rafą szans w meczu best of 5, set zapisany na jego konto byłby sporym osiągnięciem.
To co napisano wyżej, Federer spotka na swojej drodze w większości przypadków ludzi bez formy, wracających po kontuzji, a poza tym generalnie nie szczególnie dla niego groźnych.
Nadal ma w draw Gianniego Minę, juniora, która zawsze jest jakąś tam niewiadomą, ponadto bardzo ciekawi ceglarze w postaci Belluciego i Zeballosa.
Oczywiście może martwić meldunek naczelnego sługusa Verdaski w Quarter, jednak wszystkim dogodzić się nie da.
O wiele bardziej zależy mi, by Hiszpan miał ciężką drabinkę na Wimbledonie.
Offline
Fed-Expresso napisał:
O wiele bardziej zależy mi, by Hiszpan miał ciężką drabinkę na Wimbledonie.
Jak miło. Niech żyje prawdziwy duch rywalizacji sportowej. !
Drabinka dość wyważona.
Offline
Masta
Zgadzam się, niech ktoś w końcu zaprzeczy temu, że wygrywa dzięki słabowitości czołówki i trafianiu na swoich lenników.
Offline
User
Kwalifikacje - 3. runda
Pablo Andujar ESP (29) d. Nicolas Devilder FRA 1-6 7-5 6-2
Yuri Schukin KAZ d. Martin Klizan SVK 6-2 6-4
Olivier Patience FRA d. Alexandre Sidorenko 4-6 6-4 8-6
Jesse Witten USA d. Pavol Cervenak SVK 7-5 6-2
Thiago Alves BRA (5) d. Antonio Veic CRO 1-6 6-4 6-3
Somdev Devvarman IND (6) d. Adrian Mannarino FRA 6-4 6-1
Michael Yani USA (31) d. Ricardo Hocevar BRA 6-2 6-3
Stefano Galvani ITA d. Ryan Harrison USA 6-4 7-6(4)
Teimuraz Gabashvili RUS (9) d. Ryler Deheart USA 7-6(2) 6-4
Jorge Aguilar CHI d. Jose Acasuso ARG (10) 6-4 3-0 Ret.
Benoit Paire FRA d. Dieter Kindlmann GER 6-1 6-4
Martin Fischer AUT d. Ricardas Berankis LTU 3-6 6-4 7-5
Julian Reister GER d. Carlos Berlocq ARG 6-4 6-2
Grega Zemlja SLO (26) d. Santiago Ventura ESP (14) 2-6 7-5 6-2
Simone Bolelli ITA (15) d. Marsel Ilhan TUR (18) 5-7 7-5 6-3
Tobias Kamke GER d. Alex Bogomolov Jr. USA 6-1 6-4
Offline
Ojciec Chrzestny
Dolosowano kwalifkantów:
Benoit Paire FRA - Olivier Rochus BEL
Julian Reister GER - Feliciano Lopez ESP (27)
Albert Montanes ESP (29) - Stefano Galvani ITA
Stephane Robert FRA - Tobias Kamke GER
Jesse Witten USA - Marcos Baghdatis CYP (25)
Somdev Devvarman IND - Marco Chiudinelli SUI
Jorge Aguilar CHI - Tomas Berdych CZE (15)
Michael Yani USA - Lukas Lacko SVK
Olivier Patience FRA - Thiemo De Bakker NED
Teimuraz Gabashvili RUS - Daniel Koellerer AUT
Grega Zemlja SLO - Juan Monaco ARG (26)
Rajeev Ram USA - Yuri Schukin KAZ
Thiago Alves BRA - Fernando Gonzalez CHI (12)
Pablo Andujar ESP - Simone Bolelli ITA
Horacio Zeballos ARG - Martin Fischer AUT
Offline
Roland Garros 2010 Preview:
http://www.atpworldtour.com/News/Tennis … eview.aspx
Offline
User
asiek napisał:
Lopez bez formy, Monfils bez formy, Soda bez formy, Murray na pewno łatwiejszy od Novaka.
Wcześniej jeszcze Janko na Fedka się zaczai , ale kto by sie tam przejmował takimi drobiazgami
Mysle że gdyby teraz panowie mieli sie spotkać to pomny pewnych doświadczeń Roker nie wyjdzie już tak na na pewniaka , przekonany że Janko nic mu nie zrobi . I tym razem pieciu setów już może nie być , źle powiedziałem ! Nie mam wiekszych złudzeń że to się przeciągnie choćby na cztery partie , a tak w ogóle to marze by te najgorsze przeczucie mozna było sprawdzić
Z losowania Novaka jestem umiarkowanie zadowolony . Liczyłem że na początku dostanie się Mu się jakiś pospolity wypelniacz tych monstrualnych drabinek np Recouderc , a tu każą mu z Korolevem grać , a to nie jest najwygodniejszy przeciwnik . Żeni się troche naoglądałem już i wiem że On to śmiałe zapędy wykazuje , za bieganiem nie przepada toteż sam stara sie przestawiać oponenta , i jak dajmy na to trafi mu sie lekko przymulony Djoko , to może pokusić się Rosjanin - nie rosjanin o niespodzianke .
Najgorzej polosował Mary . Na papierze Jego mecz z Gaskitem jawi się jako hicior absolutny , sam bym to tak widział gdyby Rysiu z tą formą pokazał się kilka tygodni wcześniej . Będąc na świeżosci smiało mogłby się pokusić o wygraną ze szkotem . Załóżmy że jednak Mary upora się z cudownym dzieckiem tenisa , to w kolejnej rundzie nie musi mieć latwiej z Chelą wszak to wielki smakosz gry na mączce , o 1/8 prawdopodobnie z Marcosem , Cypru na przestrzeni ostatnich tygodni znacznie poprawił strone fizyczną , i w ewentualnym pojedynku skladających się z wielu dlugim wymian , no takim typowo na wyniszczenie wcale nie musi paść pierwszy .
Trzeba powiedzieć że los ulgowo potraktował Rafała . Na rozgrzewke dostana Mu się wymarzeni wręcz przeciwnicy , pózniej niestety spotka prawdopodobnie samych swoich Napisalem prawdopodbnie bo może być tak że hiszpańska sielanke zakończy Gonzalez , może i Fenia ma za sobą najgorszą wisone w karierze , ale to jest taki typ grajka który wyjątkowo mobilizuje się na szlemy
Ostatnio edytowany przez Sydney (22-05-2010 12:16:46)
Offline
Administrator
http://www.rolandgarros.com/en_FR/score … index.html
No i mamy plan na 1 dzień!
Offline
Buntownik z wyboru
Jak ktoś ma ES Player to pewnie Przysiężengo i Kubota zobaczy, bo grają na korcie nr 1. Na korcie Suzanne Lenglen ciekwawy może być mecz Gulbis - Bennateau.
Offline
Sydney napisał:
asiek napisał:
Lopez bez formy, Monfils bez formy, Soda bez formy, Murray na pewno łatwiejszy od Novaka.
Wcześniej jeszcze Janko na Fedka się zaczai , ale kto by sie tam przejmował takimi drobiazgami
Mysle że gdyby teraz panowie mieli sie spotkać to pomny pewnych doświadczeń Roker nie wyjdzie już tak na na pewniaka , przekonany że Janko nic mu nie zrobi . I tym razem pieciu setów już może nie być , źle powiedziałem ! Nie mam wiekszych złudzeń że to się przeciągnie choćby na cztery partie , a tak w ogóle to marze by te najgorsze przeczucie mozna było sprawdzić
Nie zapominaj ze Tipsar musi jeszcze wygrac I runde by do tego meczu doszlo. Falla to solidny grajek, na pewno Tipsarevic jest w jego zasiegu.
Offline
User
Joao napisał:
Jak ktoś ma ES Player to pewnie Przysiężengo i Kubota zobaczy, bo grają na korcie nr 1.
Nie trzeba mieć Playera żeby ich jutro pooglądać, streamy na pewno będą tu :http://www.livescorehunter.com/Livescor … ennis.html
Offline
Buntownik z wyboru
szeva napisał:
Joao napisał:
Jak ktoś ma ES Player to pewnie Przysiężengo i Kubota zobaczy, bo grają na korcie nr 1.
Nie trzeba mieć Playera żeby ich jutro pooglądać, streamy na pewno będą tu :http://www.livescorehunter.com/Livescor … ennis.html
Tak, tylko steramy zwykle mają co najwyżej średnią jakość, a obraz jest mały.
Offline
User
Nie te streamy, obraz będzie z ES Playera (przynajmniej na AO tak było), wcale nie będzie taki mały, a grafika co jest oczywiste będzie trochę gorsza niż w TV, a zresztą przekonasz się jutro
Offline
Buntownik z wyboru
Ok, obyś miał rację
Offline
User
Rafa chce odzyskać królestwo - przed Roland Garros mężczyzn
Ostatni raz nierozstawiony zawodnik, Mariano Puerta, był w finale w 2005 r. Dla odmiany rok później w półfinałach zameldowali się czterej najwyższej rozstawieni. Zaczynający się w niedzielę Roland Garros rozgrywany jest na kortach ceglanych, co powoduje, że potencjalni faworyci wcale nie muszą rekrutować się ze szczytu listy rankingowej, gdyż nawierzchnia ta preferuje pewien określony styl gry.
Z perspektywy rodzimego tenisa tegoroczny Roland Garros będzie wyjątkowy, ponieważ pierwszy raz od 1975 roku w turnieju głównym zobaczymy dwóch polskich singlistów: Łukasza Kubota i Michała Przysiężnego.
Bezdyskusyjnym pretendentem do zdobycia tytułu jest czterokrotny triumfator Rafael Nadal, którego zeszłoroczna porażka w IV rundzie była rozpatrywana w kategoriach mega niespodzianki. Hiszpan po problemach zdrowotnych powoli wraca na właściwe tory, czego dowodem są wygrane trzy duże imprezy (Monte Carlo, Rzym, Madryt). Jeszcze do niedawna zadawano sobie pytanie czy Roger Federer sięgnie w końcu po upragnione zwycięstwo na kortach Rolanda Garrosa? Udało mu się to, ale obserwując postawę Szwajcara na kortach ziemnych w tym roku (m.in. porażka z Montañésem), trudno oczekiwać powtórzenia sukcesu, choć Federer zawsze wznosi się na najwyższy poziom właśnie w Wielkim Szlemie.
Pomijając dwie kultowe postacie, sytuację w Top 10 mamy dość skomplikowaną: wycofali się del Potro i Dawidienko, Đoković, który już udowodnił, że w Paryżu potrafi zagrać naprawdę dobrze (półfinal w 2008), boryka się z problemami zdrowotnymi, Murray na mączce nie błyszczy. Niewiadomą będzie także postawa Robina Söderlinga, sensacyjnego pogromcy Nadala sprzed roku. Z kolei Roddickowi nikt nie daje większych szans właśnie ze względu na rozdźwięk między stylem gry a rodzajem nawierzchni. W tych okolicznościach uzasadnione wydaje się szukanie potencjalnego rywala dla „króla clayu” pośród tenisistów spoza ścisłej czołówki.
Wiadomo, że specjalistami od gry na „cegle” są Hiszpanie, którzy dobrze prezentowali się w cyklu imprez poprzedzających Otwarte Mistrzostwa Francji. Wyniki Verdasco, Almagro, Ferrera muszą budzić respekt, ale jednocześnie rodzi się pytanie czy będą w stanie przez długi okres utrzymać wysoki poziom, czy nie dopadnie ich przysłowiowa „zadyszka” właśnie podczas kluczowych w tej części sezonu zawodów? Nie wolno również lekceważyć francuskich tenisistów, którzy niezbyt często osiągają w Paryżu dobre rezultaty (na przestrzeni ostatnich pięciu lat największym osiągnięciem był półfinał Monfilsa w 2008). Jo-Wilfried Tsonga i Richard Gasquet sporo grali w tym roku na kortach ziemnych i w przypadku tego pierwszego, co może dziwić, z sukcesami: zaliczył dwa ćwierćfinały (Rzym, Barcelona) i dwukrotnie pokonał Almagro.
W kontekście ewentualnej niespodzianki na skalę całego turnieju wypadałoby wymienić nazwiska zawodników o uznanej już renomie. To Ernests Gulbis - świetnie w tej chwili prezentujący się ćwierćfinalista Roland Garros z 2008 roku, który wreszcie zaczyna spełniać pokładane w nim oczekiwania, Michaił Jużnyj - numer 13. rankingu i zwycięzca z Monachium, oraz powracający do wielkiego tenisa Cypryjczyk Marcos Baghdathis - finalista Australian Open 2006, który co prawda nie najlepiej czuje się na mączce ale plan jego startów mówi, że udział w paryskim Szlemie traktuje bardzo poważnie. Natomiast w kategoriach jednorazowej sensacji, czyli zawodników, którzy są w stanie wygrać z dużo wyżej notowanym rywalem należałoby zwrócić uwagę na notujących ostatnio niezłe występy Thomaza Bellucciego, Horacio Zeballosa oraz Thiemo De Bakkera - utalentowanego i rozwijającego pomału skrzydła w dorosłym tenisie triumfatora juniorskiego Wimbledonu.
Warto wspomnieć o graczach nieobliczalnych, groźnych dla każdego: Jürgen Melzer, Stanislas Wawrinka, Tomáš Berdych oraz Philipp Kohlschreiber, który rok temu wyeliminował Đokovicia. A w Belgradzie w finale turnieju odbywającego się na „ziemi” znaleźli się John Isner i Sam Querrey - wysocy Amerykanie, specjaliści od gry na kortach szybkich. Czyżby jakiś przełom? Nie spisujmy też na straty Marina Čilicia (nr 12 ATP), który na wolnej nawierzchni nie jest wcale taki słaby jak mogłoby się wydawać - dotarł w maju do finału w Monachium, pokonując po drodze Almagro i Baghdatisa. A może solidny półfinalista z zeszłego roku Fernando González?
Trzeba pamiętać, że bardzo często zawodników prezentujących wyśmienitą formę, na skutek nadmiernego obciążenia organizmu dopada kryzys w najmniej odpowiednim momencie, a niezbyt imponujące wyniki niektórych mogą być rezultatem świadomej strategii i niejako treningowego potraktowania turniejów poprzedzających najważniejsze imprezy w kalendarzu. Nie zapominajmy o 2009 r. i finałowym meczu między Federerem a Söderlingiem, którzy pokazali, że coraz więcej do powiedzenia mają gracze wszechstronni. Dzięki temu paryski turniej wcale nie musi być zdominowany przez monotonny tenis w hiszpańskim wydaniu.
Offline