Strasznie kruszy się to Monte Carlo , to już w Barcelonie szykuje się ciekawszy turniej.

Skleili mu nadgarstek super glue i taśmą samoprzylepną?

DUN I LOVE napisał:

Robertinho napisał:

Skleili mu nadgarstek super glue i taśmą samoprzylepną?

Najwyraźniej szybciej Rosjanie sklejają dentkę niż Argentyńczycy zszywają gacie.

Szalejesz Lofie.  

Obawiam się, że tylko Ty tak mocno rozmyślasz nad Rafałem.

A co do tych wycofań to kompletnie czegoś nie rozumiem Waszego zdziwienia/oburzenia, zabraknie tylko Del Potro i Soderlinga (względem listy zgłoszeń).

Lektura lekturą, ale w ostatnim 2 meczach uzbierał 10 gemów, a Djoko był w co najwyżej średniej formie.

DUN I LOVE napisał:

3 wtopy z rzędu to mało, taka dawka to w sam raz, by Rafa wyszedł na kort z żądzą mordu i krwi.

Tylko nie bardzo wiem co ta żądza mordu ma zmienić. Z podobnym nastawieniem z całą pewnością wyszedł na Portka w 1/2 USO(tam też miał passę 2 porażek), a jak się skończyło, przez grzeczność nie przypomnę.

Fed-Expresso napisał:

DUN I LOVE napisał:

3 wtopy z rzędu to mało, taka dawka to w sam raz, by Rafa wyszedł na kort z żądzą mordu i krwi.

Tylko nie bardzo wiem co ta żądza mordu ma zmienić. Z podobnym nastawieniem z całą pewnością wyszedł na Portka w 1/2 USO(tam też miał passę 2 porażek), a jak się skończyło, przez grzeczność nie przypomnę.

No tak, bo przecież Djoko bez formy na najwolniejszych kortach na świecie to to samo, co Portek trafiający w linię z każdej pozycji na szybkim hard.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (08-04-2010 19:19:17)

Pożyjemy, zobaczymy. Tak sobie nabijam, bo raczej już w trakcie trwania turnieju nie będzie za wiele do komentowania.

Ja tam ozłocę sztab medyczny Kolyi, jak mu nie pozwolą grać w Korolo.

Dobrze wiecie, jak bardzo troszczę się o zdrowie każdego zawodnika w tourze i tak:
- nie chcę, by nie w pełni zaleczony Denko się narażał, bo przed nim długi sezon na cegle;
- nie chcę, by Ferrero musiał grać 1 rundę, a jak zagra Davydenko to tak właśnie się stanie.

Zdrowie Villeny też jest szczególnie cenne, być może nie w kontekście turnieju paryskiego, ale choćby nawet tego nieszczęsnego Korolo.

Vamos Rafa. !!!!!!!!!!!!!!
Skop tyłki wszystkim po kolei, na czele z Djoko. Co mi tam.

Liczę na dobry turniej w wykonaniu Hiszpana. Może nawet obronę tytułu. Mam nadzieję, że forma będzie wzrastać, a jej szczyt przypadnie na RG.

Nie myślałam, że na forum jest tylu sympatyków Nadala , martwiących się o jego formę i sukcesy.