Kłery odpadł

To w takim razie dawaj Frank!

Kubecki napisał:

Ale challenger.

Brown, Dabul, Bloomfield, Harrison czy niejaki Klaasen to głownie challengerowcy a tutaj mają szansę walki o tytuł ATP.

Ten Bloomfield, którego nazwisko słysze może po raz drugi to w challengerach nawet nie gra. Sprawdziłem go dokładniej to ostatnio próbował swoich sił w kwalifikacjach - bezskutecznie, we futeresach przegrywał szybko z anonimowymi graczami bez rankingu. Jeszcze nie spotkałem się z takim przypadkiem by zawodnik ze środka 6.setki znalazł się w QF rangi ATP. Do tego Brytyjczyk ma olbrzymie szanse na półfinał, bo zmierzy się z młodym Harissonem, który podobnie jak większość zalicza życiowy wynik.
Raven Klaasen ze swoją 417-tą lokatą w challach nie ma czego również szukać.  Ależ dziwne a wręcz śmieszny ten turniej w Newport

Ostatnio edytowany przez asiek (08-07-2010 08:48:14)

Takie rzeczy to tylko w Newport

Bloomfield to jedna z takich dawnych brytyjskich nadziei (nie muszę dodawać, że nadzieje to były niespełnione) obok Marraya, Bakera czy kiedyś Parmara.
Klaasen to nie jest taki zły tenisista, co prawda klasy challengerowo-futuresowej, ale warto zapamiętać kilka trzecich rund kwalifikacji ATP czy zwycięstwo nad Kubotem.

Dustin przegrał dzisiaj z Dabulem O_O to niesamowite że taki ziemniak jest w półfinale imprezy na trawie.

Coś sie stało Łukaszowi ? Szkoda, bo takie turnieje są dobrą okazją na nabicie punktów do rankingu.

Dobry mecz pomiędzy Fishem i Danceviciem - i Fish wygrał. Mam nadzieję że półfinał to tylko formalność będzie z tym Bloomfieldem. Oglądałem wczoraj mecz Brytyjczyka z Harrisonem do połowy drugiego seta i jestem zaskoczony tym jak dalej losy pojedynku się potoczyły. Harrison wydawał się być pewniejszy swoich uderzeń, grał zza linii końcowej oraz biegał do siatki - potrafił również dobrze returnować. Z kolei Bloomfield grał wyłącznie techniką serw-wolej i to z różnym rezultatem, tzn. piękne zagrania notorycznie przeplatał z prostymi błędami.

Druga para półfinałowa Fish-Bloomfield.

DRABINA - STUTTGART


[1] Nikolay Davydenko (RUS) bye
Daniel Gimeno-Traver (ESP) - Jeremy Chardy (FRA)
Qualifier - [WC] Bjorn Phau (GER)
Marco Chiudinelli (SUI) - [8] Victor Hanescu (ROU)

[3] Gael Monfils (FRA) bye
Qualifier - Qualifier
Qualifier - Guillermo Garcia-Lopez (ESP)
Florian Mayer (GER) - [6] Philipp Kohlschreiber (GER)

[7] Gilles Simon (FRA) - [WC] Dustin Brown (JAM)
Simon Greul (GER) - Michael Berrer (GER)
Andreas Beck (GER) - Horacio Zeballos (ARG)
[4] Juan Carlos Ferrero (ESP) bye

[5] Albert Montanes (ESP) - Philipp Petzschner (GER)
Juan Ignacio Chela (ARG) - Eduardo Schwank (ARG)
[WC] Mischa Zverev (GER) - Sergiy Stakhovsky (UKR)
[2] Jurgen Melzer (AUT) bye

W Bastad ktoś z dwójki Soderling-Ferrer wygra turniej... na Verdasce to bym nie liczył - Hiszpan jest w przeciętnej, żeby nie powiedzieć słabej formie. Z dolnej połówki to najlepiej do gry teraz przygotowany wg mnie jest Almagro. Co do Michała to tragedii raczej niema, ponieważ Robredo gra dno w tym sezonie.

W Stuttgarcie z głównej połówki to w finale bym widział Monfilsa lub Kohlschreibera, natomiast z dolnej części drabinki raczej Montanesa.

No, Fish zrobił swoje, wzbogacił się o kolejny, 4 już, turniejowy sukces.

Bardzo dobrze w Bastad radzi sobie Janowicz, który za chwilę rozpocznie swój mecz w ramach ostatniej rundy eliminacyjnej do turnieju głównego. Rywalem Polaka będzie Simone Vagnozzi.

Olbrzymia szansa przed Janowiczem. W pierwszej rundzie zagra ze szwedzkim kwalfikantem Ervinem Eleskovicem(pierwsze słysze) a druga runda to raczej Istomin. Przy bezbłędnej grze Uzbek na clayu jest w zasięgu Jurka

Ciekawy dzień dziś w Bastad. Grają Polacy: ok 14 Przysiężny, ok 15:30 Janowicz.

Z wczorajszych rozstrzygnięć cieszy mnie zwycięstwo Vinciguerry nad Brandsem, odkryciem ostatniego Wimbledonu. Andreas to juniorski finalista AO sprzed 13 lat. Nie zaistniał w ATP tak jak miał zaistnieć, gdyż niemal całą karierę boryka się z kontuzjami pleców. Wygrał 1 zawodowy turniej, w Kopenhadze, był w 3 finałach.

Sam turniej w Bastad to najbardziej "utytułowany" event250 w ATP. Otrzymywał on nagrodę "najlepszego turnieju International Series" w latach 2002-09 i jest to pierwszy turniej, który otrzymał tego typu wyróżnienie aż 8 lat pod rząd.

W Stuttgarcie "słabsze" mecze, czego dowodem skład hitowej pary: Brown - Simon.

metjuAR napisał:

W Stuttgarcie można powiedzieć że doszło już do pierwszej sensacji - Hanescu poleciał z Chiudinellim

Chiudinelli to bardzo ciekawy, wszechstronny tenisista. Jednak mając na uwadze ostatnią formę obu Panów i fakt, że Hanescu bronił tutaj finału, faktycznie należy ten wynik zaliczyć jako sporą niespodziankę.