Kubot niestety przegrał pierwszego seta z Junaidem 6/8 w tie-breaku. Przy 6/7 Łukasz zagrał ewidentnego winnera, którego sędzia zaliczył jednak jako zagranie autowe.

Junaid ma dobry jednoręczny bekhend i dobrze serwuje. Będzie ciężko odnieść końcowe zwycięstwo.

Ostatnio edytowany przez Statystyczny (02-12-2009 19:42:32)

no to ładna wtopa na koniec sezonu

Powodzenia w styczniu !

Salzburg.1.Runda

(1)(WC)Dudi Sela (ISR) d. Robin Vik (CZE)| 6-3 5-7 6-1
Yannick Mertens (BEL) d. Pere Riba (ESP)|6-4 6-2
Harel Levy (ISR) d. Rainer Eitzinger (AUT)| 6-1 6-2
(7)Michael Berrer (GER) d. Philipp Oswald (AUT)|6-4 6-4
(4)Philipp Petzschner (GER) d. Stefan Koubek (AUT)|6-4 6-2
(q)Roman Valent (SUI) d. Igor Sijsling (NED) 6-7(1) 7-5 6-3
Grega Zemlja (SLO) d. (WC)Max Raditschnigg (AUT)|6-3 6-2
(5)Daniel Brands (GER) d. (q)Antal van der Duim (NED)|7-6 6-3
(8)Jarkko Nieminen (FIN) d. Andreas Haider-Maurer (AUT)| 6-2 6-3
(SE)Martin Fischer (AUT) d. (WC)Marco Mirnegg (AUT)|6-4 6-4
Dustin Brown (JAM) d. Lukas Rosol (CZE) |6-2 6-3
(3)Daniel Kollerer (AUT) d. (SE)Vladimir Ignatik (BLR)|6-2 6-1
(q)Rameez Junaid (AUS) d. (6)Lukasz Kubot (POL)| 7-6(6) 6-4
Stephane Bohli (SUI) d. (WC)Nicolas Reissig (AUT)|6-3 6-3
Karol Beck (SVK) d. Andrea Stoppini (ITA)| 7-5 4-6 6-3
(2)Florian Mayer (GER) d. (q)Franco Skugor (CRO)| 6-2 6-4

No niestety Kubot tym razem się nie spisał.Konsekwecje tej porażki to prawdopodobnie, kwalifikacje
w Melbourne i spadek z pierwszej setki rankingu.A na które miejsce spadnie to będzie zależało od wyników innych zawodników którzy grają w tym turnieju w drugiej rundzie, bo z Khanty Mansijska może wyprzedzić go tylko Granollers Szkoda bo to niestety jedyna niespodziewana porażka w tej pierwszej rundzie. Łukasz po tej porażce wycofał się z turnieju deblowego.Natomiast Mateusz Kowalczyk awansował  do drugiej rundy...

Mateusz Kowalczyk/Lukas Rosol (POL/CZE) d. Martin Fischer/Philipp Oswald (AUT) 7-6(3) 0-6 (10-3)

Khanty Mansijsk.2.Runda

(1)(WC)Marcel Granollers (ESP)d. Frank Moser (GER)|6-4 4-6 4-1.w.o
Daniel Lustig (CZE) d. (7)Petru Luncanu (ROU) |6-2 6-4
Jan Mertl (CZE) d. (3)Noam Okun (ISR)|6-7(6) 7-6(3) 7-5
(6)(q)Ivo Klec (SVK) d. P. Chekhov (RUS)|6-2 6-4
(8)(q)Andrey Kumantsov (RUS) d. Evgeny Donskoy (RUS)|6-7(3) 6-2 7-5
Andrey Kuznetsov (RUS) d.(4)Evgeni Kirillov (RUS)|3-6 6-3 7-5
Konstantin Kravchuk (RUS)d. (5)Conor Niland (IRL)|7-6(5) 6-2
(2)Alexandre Koudriavtsev (RUS) d. Valery Rudnev (RUS)|6-3 6-1

Salzburg.2.Runda

Yannick Mertens (BEL) d.(1)(WC)Dudi Sela (ISR) w.o
(7)Michael Berrer (GER) d. Harel Levy (ISR) w.o
(4)Philipp Petzschner (GER) d. (q)Roman Valent (SUI)|6-0 7-5
(5)Daniel Brands (GER) d. Grega Zemlja (SLO)| 3-6 6-3 6-3|
(8)Jarkko Nieminen (FIN) d. (SE)Martin Fischer (AUT)|6-1 6-3
(3)Daniel Kollerer (AUT) d. Dustin Brown (JAM)|7-6(3) 0-6 6-3
Stephane Bohli (SUI) d. (q)Rameez Junaid (AUS)| 6-2 6-2
Karol Beck (SVK) d. (2)Florian Mayer (GER)|6-4 6-7(6) 7-6(2)

Ciekawa jest ta sprawa z Izraelczykami,ze tak nagle wycofano dwóch w ciągu jednego dnia.Szczęście miał Okun
ze wybrał Khanty Mansijsk,bo pewnie podzielił by los kolegów.Nie wiem czy to nie pierwszy taki przypadek w historii
rozgrywek ze przez podejrzenie choroby wycofano dwóch zawodników, bo wątpliwe aby dwóch na raz zachorowało w tak krótkim czasie.Dobrze przynajmniej  ze to jest koniec sezonu chociaż rankingu nie stracą i absencja w kolejnym turnieju im  nie grozi..
W turnieju raczej bez niespodzianek,nawet porażka Mayera z Beckiem takową nie jest.Beck nawet w słabej formie na tej nawierzchni jest zawsze niebezpieczny.Wtorkowy bohater turnieju pogromca Kubota zgodnie z przewidywaniami nie miał nic do powiedzenia, z o klasę lepszym szwajcarem Bohli.No niby rankingi nie grają ale różnica dzieląca obu panów była w tym meczu w nadmiarze widoczna..
Mateusz Kowalczyk dostał wczoraj mały prezencik, w postaci awansu do ćwiartki debla bez gry...
2.runda.
Mateusz Kowalczyk/Lukas Rosol (POL/CZE)d.(4)Rameez Junaid/Harel Levy (AUS/ISR)  w.o

Khanty Mansijsk.1/4

(1)(WC)Marcel Granollers (ESP)d. Daniel Lustig (CZE)|6-1 6-3
Jan Mertl (CZE) d. (6)(q)Ivo Klec (SVK)| 6-4 7-5
Andrey Kuznetsov (RUS) d. (8)(q)Andrey Kumantsov (RUS)| 6-2 6-2
Konstantin Kravchuk (RUS)d. (2)Alexandre Koudriavtsev (RUS)|7-6(5) 6-4

Salzburg.1/4

(7)Michael Berrer (GER) d. Yannick Mertens (BEL)| 6-3 6-4
(5)Daniel Brands (GER) d. (4)Philipp Petzschner (GER)| 7-5 5-7 7-6(9)
(8)Jarkko Nieminen (FIN) d (3)Daniel Kollerer (AUT)| 6-2 7-6(6)
Karol Beck (SVK) d. Stephane Bohli (SUI)| 6-1 6-3

Khanty Mansijsk.Finał.

Konstantin Kravchuk (RUS)d.(1)(WC)Marcel Granollers (ESP) 1-6 6-3 6-2

Salzburg.Finał.

(7)Michael Berrer (GER) d.(8)Jarkko Nieminen (FIN)  6-7 6-4 6-4


W Khanty Mansijku spora niespodzianka,zdecydowany faworyt finału przegrywa z 353 rakietą świata
w trzech setach.Dla Rosjanina to pierwszy wygrany turniej tej rangi w karierze.Jednak z drugiej strony Hiszpan osiągnął cel po który jechał do do Rosji , a mianowicie pierwsza setka rankingu i drabinka turnieju głównego w Melbourne.
W Salzburgu obaj finaliści dzielnie walczyli o tę 80 punktów do rankingu,a mecz stał na dobrym poziomie. Sporo świetnych wymian z obu stron i tylko zmęczenie Fina,a także  dobry serwis Berrera przeważył szalę zwycięstwa na korzyść Niemca.Dla Berrera to siódmy wygrany turniej tej rangi w karierze.W poniedziałek zanotuje awans o około 25 oczek na miejsce 75. Jarrko Nieminen dzięki temu turniejowi wchodzi ponownie do pierwszej setki i ma zapewniony występ w Aussie Open...
Co do Kubota to w poniedziałek spadnie gdzieś o 3-4 miejsca, czyli prawdopodobnie będzie  w rankingu 102/103 Wyprzedzą go wyżej wymienieni panowie Granollers,Berrer i Nieminen, a ponieważ powyższe turnieje nie były rozgrywane w zeszłym roku to nikt punktów nie straci i nikt nie spadnie.
Tak więc na moje oko, jeśli się nie mylę to Łukasz powinien wejść do drabinki Australian Open ponieważ trzech lub czterech z setki nie zagra w turnieju czyli..
Safin 61,Santoro 69 ,Malisse 91, i prawdopodobnie Ancic 92,co do Mario to jeszcze oficjalnie tego nie potwierdził ale już słychać ze nie zagra.Tak więc Kubot  przy odrobinie szczęścia powinien się załapać jako ostatni do drabiny..
Zresztą niebawem się okaże.

Bo to nie grali cieniasy ze tak powiem, tylko starzy wyjadacze,którzy niejedno przeżyli na korcie i technikę mają opanowaną do perfekcji i  głównie dlatego mecz mógł się podobać.Oby takich spotkań więcej...