* mtenis.pun.pl - forum tenisowe, Tenis ATP

mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP

Ogłoszenie

Forum zostało przeniesione na adres: www.mtenis.com.pl

#21 14-01-2011 19:55:38

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Doping w tenisie

muto napisał:

Fed-Expresso napisał:

anula napisał:


Daj spokój. Tutaj w dobrym tonie jest pisać, że:
1)  Roger ma mega ciężkie drabinki w każdym turnieju,
2)  drabinki Rafy są podejrzanie łatwe,
3)  sam Rafa jest w podejrzanie dobrej formie, jeżli wygrywa,
4)  Federer traci rozum i zakłada pampersa w przegranych meczach z Hiszpanem,
5)  Rafa, jak sygnalizuje kontuzję lub jest chory, to zdecydowanie symuluje.

Każde inne zdanie jest ..................

1)Jakieś cytaty bardzo proszę, jaką to ciężką drogę ma Federer
2)Zapraszam do analizy drabinek Hiszpana w WS począwszy od 2005, pochylając się najgłębiej nad rankingiem rywali, z którymi musi się mierzyć w poszczególnych rundach oraz faktu, że wielu z nich(przede wszystkim rodaków) uznaje go w wywiadach za swojego idola i boi się go.
3)Sytuacja z tegorocznych Mastersów w USA przed US Open, a następnie tydzień później najwyższa forma Nadala n kortach twardych w jego karierze- nie wymaga komentarza
4)To taki flagowy przykład stalowej psychiki Feda w meczach z Nadalem, polecam zwrócić uwagę na zabójczą pracę nóg Rafaela:
http://www.youtube.com/watch?v=wAQ7sZIH3cg
5)Wimbledon 2010- mecze z Haase oraz Petschnerem, następnie cudowne ozdrowinie w decydujących meczach

Piekne, po prostu piękne. Szczególnie z tymi tenisistami co uznają Hiszpana za swego idola. Akurat od pięciu lat ciagle trafia na tych co czują przed nim respekt. Z tego wynika, że zakres spisku jest znacznie szerszy niż dotychczas przypuszczałem i obejmuje również etap losowania drabinki. Ludzie decydujący o rozstawianiu zawodników muszą sie ostro namęczyć żeby, po pierwsze, z grona potencjalnych pogromców Hiszpana wyłowić takich co się go boją, a po drugie, doprowadzić  w drodze fałszerstwa losowania do ich spotkania z Nadalem. Oni są wszędzie. 
Powiedzmy sobie szczerze, Rafael Nadal przybył tu z przyszłości i jest cyborgiem. Wujek Toni przed każdym meczem wstawia mu nowego czipa w mózg i siedem bateryjek duracell w plecy. Potem go nakręca za pomocą wielkiego mosiężnego klucza a Rafa biega i biega... Nie bez znaczenia jest też negatywne nastawienie siedmiu starych bab z Pcimia Dlnego, które na cotygodniowych spotkaniach Koła Gospodyń Wiejskich złorzeczą jak najęte na wszystkich przeciwników Nadala. A jak wiadomo, gdzie diabeł nie może...

Rozbawiłeś mnie.

Sądzę, że Koło Gospodyń Wiejskich odgrywa tu kluczową rolę.

Offline

 

#22 14-01-2011 20:09:03

muto

User

Zarejestrowany: 28-11-2010
Posty: 170
Ulubiony zawodnik: Rafael Nadal

Re: Doping w tenisie

Robertinho napisał:

muto napisał:

Natomiast jak jakimś cudem wygra, zostanie obwołany osiłkiem na sterydach. Wniosek: i tak źle i tak niedobrze.

Sam zacząłeś tę dyskusję, a teraz robisz za obrońcę uciśnionych. Tak, wielu ludzi uważa że Nadal bierze doping, ale siedzą cicho, żeby nie wywoływać niepotrzebnych sporów.
A facet który wygrał 3 WS z rzędy nie powinien potrzebować ani cudu, ani tym bardziej sterydów żeby zgarnąć tytuł.

Widzisz ja nie chciałem wywoływać żadnej dyskusji. Skomentowałem tylko ironicznie pewien typ nastawienia na zasadzie - i tak źle i tak niedobrze, z przekonaniem, że to zostanie bez odpowiedzi, na zasadzie luźnej wrzuty. Nagle wywiązała się z tego wielka dyskusja. Nie twierdzę, że Nadal nie pakuje sterydów. Po prostu uważam, że tak długo jak nie ma pewności, powinna obowiązywać zasada domniemania niewinności. Zresztą, moim zdaniem w wyczynowym sporcie wszyscy biorą. Nie wierzę, w to, żeby np Roger czy inni  jechali tylko na zielonej herbacie.
Kompletnie nie rozumiem dlaczego uważasz, że robię za obrońcę uciśnionych.   
Zauważ, że temat się zmienił i nie dotyczy już dopingu a podejrzanie łatwych drabinek.
Zresztą myslę, że ktoś kto nazywa innego człowieka frajerem nie powinien potem robić za mistrza dobrego smaku i pouczać innych co mają pisać i za kogo robią. Przy czym zastrzegam - mnie to Twoje określenie "frajer" w żaden sposób nie przeszkadzało, uważam za naturalne, że kibic w związku z wielką imprezą wyraża w ten sposób swoje emocje. Tylko, że skoro już się tak wyraził, jeśli naprawdę mamy luz i dystans, to powinien również innym pozwolić na wyrażenie swojego zdania

Offline

 

#23 14-01-2011 20:25:34

 Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674
Ulubiony zawodnik: Roger Federer forever

Re: Doping w tenisie

Ależ ja nie pretenduję do roli arbitra elegantiarum, przeciwnie, od zawsze na forum ciężko pracuję na wizerunek chama i prostaka.   Też uważam, że większość sportowców z najwyższej półki bierze doping; z tym że ze względu na specyfikę dyscypliny(gra się praktycznie cały rok), z pewnością tenisiści nie biorą na wszystkich turniejach, ani nawet na wszystkich najważniejszych. Za żadnego sportowca, w tym za Feda, nie ręczyłbym w tym względzie. Niemniej Nadal ze względu na swój styl, który eksploatuje organizm daleko bardziej niż styl Feda(który mecze z graczami spoza ścisłej czołówki od wielu lat wygrywa niemal na stojąco), jest bardziej podejrzany od innych; acz bez dowodów oczywiście dyskusja jest zwykłym przelewaniem z pustego w próżne.

Aha, pozwolę sobie na mały OT, wiesz, tak przyglądając się procedurze antydopingowej, to moim zdaniem ciężko tu mówić o domniemaniu niewinności takim, jakie znamy z prawa karnego. Pozytywny wynik kontroli stwarza coś na kształt domniemania winy umyślnej(świadomego przyjęcia zakazanej substancji), to sportowiec musi dowieść swojej niewinności, ba, niestawienie się na kontrole też karze się tak samo jak złapanie na dopingu. Zauważmy, że wyroki trybunałów antydopingowych nie ostają się zwykle przed sądami powszechnymi, gdzie do uznania winy potrzeba udowodnienia świadomego przyjęcia koksu, dla komisji anty-dop wystarczy stwierdzenie zakazanej substancji, a nawet niestawienie się na kontrolę.

A co do spiskowych teorii dziejów, to być może tego nie wiesz, ale na wielu forach tak gdzieś od siedmiu lat Federer nie jest nazywany inaczej jak Drabinka , niech więc i Rafa zazna tego zaszczytu.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (14-01-2011 20:29:08)

Offline

 

#24 14-01-2011 20:35:58

 Joao

Buntownik z wyboru

Zarejestrowany: 31-03-2010
Posty: 1600
Ulubiony zawodnik: Roger Federer

Re: Doping w tenisie

Biedny Doković nie bierze dopingu, a zarzucają mu słabe przygotowanie kondycyjne . Uczciwość nie popłaca .


Człowiek, jak każda małpa, jest zwierzęciem społecznym, a społeczeństwo rządzi się kumoterstwem, nepotyzmem, lewizną i plotkarstwem, uznając je za podstawowe normy postępowania etycznego. (Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon)

Offline

 

#25 14-01-2011 20:38:46

 Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674
Ulubiony zawodnik: Roger Federer forever

Re: Doping w tenisie

Joao napisał:

Biedny Doković nie bierze dopingu, a zarzucają mu słabe przygotowanie kondycyjne . Uczciwość nie popłaca .



Właśnie miałem dopisać, że jeśli ktoś nie bierze, to Novak. Powinien wreszcie pójść po rozum do głowy i zapytać Marit co bierze na swoją zabójczą astmę.

Offline

 

#26 14-01-2011 20:46:50

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Doping w tenisie

Joao napisał:

Biedny Doković nie bierze dopingu, a zarzucają mu słabe przygotowanie kondycyjne . Uczciwość nie popłaca .

Przecież Djoko to notoryczny symulant !!!

Offline

 

#27 14-01-2011 20:49:11

 Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674
Ulubiony zawodnik: Roger Federer forever

Re: Doping w tenisie

anula napisał:

Joao napisał:

Biedny Doković nie bierze dopingu, a zarzucają mu słabe przygotowanie kondycyjne . Uczciwość nie popłaca .

Przecież Djoko to notoryczny symulant !!!

Lubię kiedy prezentujesz tę dziecięcą naiwność.

E:

ło rety, ale nabiłem tych postów, jak to dobrze że jeszcze tylko dwa tyg na forum.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (14-01-2011 20:52:06)

Offline

 

#28 14-01-2011 20:53:29

 anula

Kobieta z klasą

5646200
Zarejestrowany: 09-09-2008
Posty: 933
Ulubiony zawodnik: Rafa Nadal

Re: Doping w tenisie

Robertinho napisał:

anula napisał:

Joao napisał:

Biedny Doković nie bierze dopingu, a zarzucają mu słabe przygotowanie kondycyjne . Uczciwość nie popłaca .

Przecież Djoko to notoryczny symulant !!!

Lubię kiedy prezentujesz tę dziecięcą naiwność.

Też ją lubię.

Offline

 

#29 14-01-2011 21:03:46

muto

User

Zarejestrowany: 28-11-2010
Posty: 170
Ulubiony zawodnik: Rafael Nadal

Re: Doping w tenisie

Robertinho napisał:

Ależ ja nie pretenduję do roli arbitra elegantiarum, przeciwnie, od zawsze na forum ciężko pracuję na wizerunek chama i prostaka.   Też uważam, że większość sportowców z najwyższej półki bierze doping; z tym że ze względu na specyfikę dyscypliny(gra się praktycznie cały rok), z pewnością tenisiści nie biorą na wszystkich turniejach, ani nawet na wszystkich najważniejszych. Za żadnego sportowca, w tym za Feda, nie ręczyłbym w tym względzie. Niemniej Nadal ze względu na swój styl, który eksploatuje organizm daleko bardziej niż styl Feda(który mecze z graczami spoza ścisłej czołówki od wielu lat wygrywa niemal na stojąco), jest bardziej podejrzany od innych; acz bez dowodów oczywiście dyskusja jest zwykłym przelewaniem z pustego w próżne.

Aha, pozwolę sobie na mały OT, wiesz, tak przyglądając się procedurze antydopingowej, to moim zdaniem ciężko tu mówić o domniemaniu niewinności takim, jakie znamy z prawa karnego. Pozytywny wynik kontroli stwarza coś na kształt domniemania winy umyślnej(świadomego przyjęcia zakazanej substancji), to sportowiec musi dowieść swojej niewinności, ba, niestawienie się na kontrole też karze się tak samo jak złapanie na dopingu. Zauważmy, że wyroki trybunałów antydopingowych nie ostają się zwykle przed sądami powszechnymi, gdzie do uznania winy potrzeba udowodnienia świadomego przyjęcia koksu, dla komisji anty-dop wystarczy stwierdzenie zakazanej substancji, a nawet niestawienie się na kontrolę.

A co do spiskowych teorii dziejów, to być może tego nie wiesz, ale na wielu forach tak gdzieś od siedmiu lat Federer nie jest nazywany inaczej jak Drabinka , niech więc i Rafa zazna tego zaszczytu.

Wiesz ja pisząc o domniemaniu niewinności nie miałem na mysli procedur obowiązujących w świecie sportu a tylko pewną podstawową dla wszystkich cywilizowanych społeczeństw zasadę, ze nikogo nie można pomawiać bez dowodów. Wbrew pozorom zasada ta różnie wyrazona, funkcjonuje nie tylko na gruncie prawa karnego, ale wszystkich innych gałęzi nauk prawnych, jak choćby zasada domniemania dobrej wiary z k.c.
Ciekawym fragmentem Twojej wypowiedzi jest wywód dotyczący tego, że dla wykluczenia sportowca nie jest konieczne stwierdzenie jego umyślności a samego faktu zażycia zabronionej substancji. Czy to oznacza, że ta odpowiedzialność jest całkowicie niezależna od świadomości (strony podmiotowej ) sprawcy? Czy jednak trzeba wykazać jakiś stopień jego zawinienia, niedbalstwa, złej woli itp. Ciekawi mnie to po troszę od strony zawodowej, więc byłbym wdzięczny za wyjaśnienie, jak to funkcjonuje.


A co do Pana Drabinki - moim zdaniem to wszystko bzdury. Gdyby Roger nie był najlepszy w tamtym czasie, nic by mu nie pomogly drabinki i inne cuda. To by się moglo zdarzyć, raz, może dwa. Ale nie ciągle przez tyle lat dominacji.

Offline

 

#30 14-01-2011 21:43:23

 Robertinho

Moderator

Zarejestrowany: 04-09-2008
Posty: 4674
Ulubiony zawodnik: Roger Federer forever

Re: Doping w tenisie

muto napisał:

Wiesz ja pisząc o domniemaniu niewinności nie miałem na mysli procedur obowiązujących w świecie sportu a tylko pewną podstawową dla wszystkich cywilizowanych społeczeństw zasadę, ze nikogo nie można pomawiać bez dowodów. Wbrew pozorom zasada ta różnie wyrazona, funkcjonuje nie tylko na gruncie prawa karnego, ale wszystkich innych gałęzi nauk prawnych, jak choćby zasada domniemania dobrej wiary z k.c.
Ciekawym fragmentem Twojej wypowiedzi jest wywód dotyczący tego, że dla wykluczenia sportowca nie jest konieczne stwierdzenie jego umyślności a samego faktu zażycia zabronionej substancji. Czy to oznacza, że ta odpowiedzialność jest całkowicie niezależna od świadomości (strony podmiotowej ) sprawcy? Czy jednak trzeba wykazać jakiś stopień jego zawinienia, niedbalstwa, złej woli itp. Ciekawi mnie to po troszę od strony zawodowej, więc byłbym wdzięczny za wyjaśnienie, jak to funkcjonuje.

E:

http://www.coms.pl/materialy/wadc2009pl.pdf

Światowy Kodeks Antydopingowy.  Zobacz Art 2 i Art 10. Sama obecność zabronionej substancji w organizmie jest naruszeniem przepisów i to sportowiec musi udowodnić, że nie przyjął jej umyślnie albo w wyniku zaniedbania(albo że przyjął w celu terapeutycznym). W komentarzu mamy opisaną "zasadę całkowitej odpowiedzialności", która oznacza, że naruszenia przepisów następuje ZAWSZE gdy w organizmie zostaje wykryta zabroniona substancja, niezależnie od tego czy sportowiec w ogóle przyjął ją świadomie(!), nie mówiąc o winie umyślnej. Dopiero w trakcie postępowania dyscyplinarnego sportowiec może udowodnić swoją niewinność, ale to on musi wyjaśnić, w jakich okolicznościach dana substancja znalazła się w jego organizmie.

Ostatnio edytowany przez Robertinho (14-01-2011 22:17:32)

Offline

 

#31 15-01-2011 05:41:48

muto

User

Zarejestrowany: 28-11-2010
Posty: 170
Ulubiony zawodnik: Rafael Nadal

Re: Doping w tenisie

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, mamy domniemanie niewinności w zakresie sprawstwa a jeśli to zostanie udowodnione - domniemanie winy w zakresie winy i wtedy to sportowiec musi wykazać że nie ma winy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora