mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Barce oglądasz ? Gdzie Twój patriotyzm lokalny ?!
Offline
User
Real Madryt pozyskał di Marię z Benfiki za 34,5 mln euro
Real Madryt pozyskał za 34,5 miliona euro 22-letniego argentyńskiego napastnika Benfiki Lizbona Angela di Marię - doniósł w środę hiszpański dziennik "Ole". To rekordowy transfer w portugalskiej ekstraklasie piłkarskiej.Di Maria ma za sobą osiem występów w reprezentacji Argentyny, w których strzelił jednego gola. Znajduje się w kręgu zainteresowania selekcjonera Diego Maradony, który będzie kompletował skład na finały mistrzostw świata w RPA.
Ma w dorobku złoty medal olimpijski wywalczony przed dwoma laty na igrzyskach w Pekinie, a także mistrzostwo świata drużyn do lat 20. W tym sezonie dobrze spisywał się w meczach Ligi Europejskiej i portugalskiej ekstraklasy. Trafił do Benfiki z klubu Rosario Central w 2007 za sumę ośmiu milionów euro.
Offline
User
Dehar: Nikomu nie mówiłam, że jestem niepełnoletnia
Zahia Dehar, która wstrząsnęła francuskim futbolem, ujawniła, że świadczyła płatne usługi seksualne reprezentantom tego kraju, ale żaden z jej klientów nie wiedział, że nie miała 18 lat. Media w ostatnich dniach huczały od plotek, że 18-letnia obecnie Zahia Dehar dostawała pieniądze za seks z kilkoma gwiazdami futbolu francuskiego, m.in. z Franckiem Riberym, Karimem Benzemą i Sidneyem Govou.
Piłkarze byli przesłuchani przez policję i grozi im kara do trzech lat więzienia oraz grzywna w wysokości 45 000 euro (60 000 dol.), jeśli zostaną uznani winnymi przestępstwa. Prostytucja we Francji jest legalna, ale klienci podlegają karze, jeśli kobieta nie jest pełnoletnia. Sprawa piłkarzy, korzystających z usług prostytutek, jest w fazie śledczej i nie wniesiono przeciw nim formalnego oskarżenia, jednak w grę wchodzi ich reputacja.
- Nigdy nikomu nie mówiłam, że nie jestem pełnoletnia - powiedziała Dehar w wywiadzie dla tygodnika "Paris Match". Przyznała, że płacono jej za seks od czasu, gdy skończyła 16 lat.
Zaczynała "karierę" w eleganckich, nocnych klubach, gdzie żądała 2000 euro za noc spędzoną z klientem. - Ale nie jestem prostytutką - utrzymywała w wywiadzie, twierdząc, że była jedynie "dziewczyną do towarzystwa", bo nie należała do "branży" i nie miała sutenera.
Dehar wyjawiła, że spotkała się z Benzemą w nocnym klubie i "kupił" on jej "usługi". To samo zrobił Govou. - Z kolei Ribery przyleciał do hotelu w Niemczech, by sprawić sobie prezent na urodziny - stwierdziła. - Czyż nie jestem miłym prezentem? - pytała frywolnie w wywiadzie, dodając, że nie jest zwariowaną fanką futbolu i Ribery zapłacił stawkę taką, jak wszyscy.
- Czy to gwiazda futbolu czy nie, nie dbam o to, to taki sam klient, jak inni - podkreśliła.
Tłumaczyła, że przekazała policji wszystkie szczegóły, bo straszono ją odebraniem francuskiego obywatelstwa. Urodzona w Algierii Dehar dostała je, wraz z rodziną, w 2009 r. Przyznała, że rodzina nie wiedziała o jej pracy w nocnych klubach. Ujawniła także, że postanowiła zostać "damą do towarzystwa", by zebrać pieniądze na kupno salonu piękności.
Żaden z piłkarzy nie skomentował słów Zahii Dehar.
Offline
Buntownik z wyboru
Irek Jeleń strzelil gola, ale Auxerre przegrało z Lyonem 2-1.
Offline
User
Inter wygrał z Romą 1-0 po golu Diego Milito i zdobył Puchar Włoch. Czewoną kartkę zobaczył Francesco Totti w 88. minucie za bezmyślny faul na Balotellim. Czyżby Mourinho i nerazzurri zdobyli w tym sezonie potrójną koronę ?
Ostatnio edytowany przez Sempere (06-05-2010 21:26:33)
Offline
User
Walka o mistrzostwa Hiszpanii wciąż pozostaje nierozstrzygnięta. Madrycki Real wygrał z Majorką 4-1 (3 gole C. Rolando, 1 trafienie Higuaina). Wydaje mi się, że decydujące będzie spotkanie Barcelony z Sevilla w stolicy Andaluzji w najbliższej kolejce.
Offline
Ojciec Chrzestny
Sydney napisał:
Barce oglądasz ? Gdzie Twój patriotyzm lokalny ?!
Miałem wybór pójść z kumplami na mecz Jagi lub oglądać Barcę w necie. Jako fan dobrej piłki bez wahania wybrałem to drugie.
Sempere napisał:
Inter wygrał z Romą 1-0 po golu Diego Milito i zdobył Puchar Włoch. Czewoną kartkę zobaczył Francesco Totti w 88. minucie za bezmyślny faul na Balotellim. Czyżby Mourinho i narazzuri zdobyli w tym sezonie potrójną koronę ?
Tego powinni zabronić. Mecz tragedia. Materazzi tak mi działa na nerwy, że jest to trudne do opisania. Panowie myślą, że potrafią symulować, a oni po prostu błaznują. Już pomijam, że ładnych i składnych akcji było jak na lekarstwo. Ja nie wiem po co TVP2 rzuciło taką antyreklamę futbolu na swoją antenę. Patyra coś mówił o przedsmaku mundialu. Jak tak to ma wyglądać to ja dziękuję.
Dopóki Juventus i Milan nie wrócą na szczyty Serie A, dopóty ta liga będzie prezentowała tak mizerny i beznadziejny poziom. Zachowanie Tottiego i fanatyzm kibiców przemilczę.
Jeszcze co do la Liga - Real połknął ostatnią poważną przeszkodę, Barcelona jest w trudnym położeniu mimo tego, że wciąż przewodzi w tabeli.
Offline
Buntownik z wyboru
Barca musi wygrywać wszystko do końca. I dokona tego! 99 pkt to chyba będzie rekord punktowy, jeżeli chodzi o najsilniejsze ligi europejskie.
Ostatnio edytowany przez Joao (06-05-2010 11:41:40)
Offline
User
Sempere napisał:
Inter wygrał z Romą 1-0 po golu Diego Milito i zdobył Puchar Włoch. Czewoną kartkę zobaczył Francesco Totti w 88. minucie za bezmyślny faul na Balotellim.
Faulu powiadasz ? Pozwole sobie nie zgodzić się gdyż faul to następuje wtedy kiedy jeden z pilkarzy przekroczy przepisy będąc zainteresowanym pilką . Tottiego akurat w omawianej sytuacji nie można o to posądzić , On kopnął Balotelliego z calej w częśc nogi nie zabezpieczonej ochraniaczem (!) więc nie może nazwać tego czynu faulem , a po prostu aktem zwykłego bandytyzmu . Za takie coś to prokurator powinien być ! Darze wielkim szacunkiem Francesco za to co zrobił dla reprezentacji , ale po tym jak się zachował mam go za chama i prymitywa .
Finał Coppa Italia jaki był to wszyscy widzieli . Mi to jest niezmiernie przykro że dwa najlepsze wloskie kluby zaproponowały nam widowisko skladające się tylko z bezsensownych fauli , klótni , prowokacji , symulacji , i chorych gestykulacji Heh ... przyznaje nałogowo oglądam Serie A więc siłą rzeczy przywykłem do tego typu negatywnych emocji , ale naprawde ... co za dużo to nie zdrowo . Cóż najwyrazniej Bóg od jakiegoś czasu nie ma w opiece wloskiej piłki
Ostatnio edytowany przez Sydney (06-05-2010 18:24:36)
Offline
Masta
Totti otrzymal propozycje walki z Pudzianowskim w formule MMA po finale Pucharu Wloch.
zrodlo: Fakt
Offline
Moderator
Sydney napisał:
Finał Coppa Italia jaki był to wszyscy widzieli . Mi to jest niezmiernie przykro że dwa najlepsze wloskie kluby zaproponowały nam widowisko skladające się tylko z bezsensownych fauli , klótni , prowokacji , symulacji , i chorych gestykulacji Heh ... przyznaje nałogowo oglądam Serie A więc siłą rzeczy przywykłem do tego typu negatywnych emocji , ale naprawde ... co za dużo to nie zdrowo . Cóż najwyrazniej Bóg od jakiegoś czasu nie ma w opiece wloskiej piłki
Dlatego ja oglądałem mecz Majorki przeciwko Cristiano Ronaldo , dużo lepsze widowisko.
DUN I LOVE napisał:
Patyra coś mówił o przedsmaku mundialu. Jak tak to ma wyglądać to ja dziękuję.
I pewnie będzie tak wyglądać. Nie oszukujmy się, Barca i MU w ostatnich sezonach mocno nas rozpieściły. Dzięki połączeniu wielkich gwiazd w wielkiej formie, stawiających na ofensywę trenerów i klubowych tradycji grania takiej piłki, pokazywały futbol efektywny i efektowny zarazem.
Jednak ogólnoświatowy trend jest zupełnie inny i nic nie zmieniło się od czasu sprzed poprzednich MS, kiedy wydawało się że laptopowi mordercy futbolu sprawią, że kibice wielkich klubów będą dumni z ich wyników, ale na grę na trzeźwo nie będą w stanie patrzeć.
Wyniki tych dwóch klubów troszkę zaciemniły obraz, teraz jednak szykuje triumfalny powrót piłki przemyślanej w każdym detalu, eliminującej do minimum błędy, doskonale skalkulowanej, niebywale skutecznej, perfekcyjnej do bólu; po prostu śmiertelnie nudnej.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (06-05-2010 18:56:21)
Offline
Ojciec Chrzestny
I pewnie będzie tak wyglądać. Nie oszukujmy się, Barca i MU w ostatnich sezonach mocno nas rozpieściły. Dzięki połączeniu wielkich gwiazd w wielkiej formie, stawiających na ofensywę trenerów i klubowych tradycji grania takiej piłki, pokazywały futbol efektywny i efektowny zarazem.
Nie będzie. Odnośnie tradycji jest cała masa reprezentacji, które efektowny i widowiskowy styl gry mają zapisany w swoim piłkarskim DNA, od Brazylii począwszy, przez Portugalię, Holandię, Hiszpanię, na Argentynie kończąc. Tutaj to nie powinno ulec specjalnej zmianie.
Wyniki tych dwóch klubów troszkę zaciemniły obraz, teraz jednak szykuje triumfalny powrót piłki przemyślanej w każdym detalu, eliminującej do minimum błędy, doskonale skalkulowanej, niebywale skutecznej, perfekcyjnej do bólu; po prostu śmiertelnie nudnej.
Racja, ale perfekcyjnie dopracowana taktyka (Chelsea za Mourinho, Liverpool za Beniteza) to jednak co innego niż kopanina przeplatana z tandetnym aktorstwem i aktami bandytyzmu, co mogłem zobaczyć przedwczoraj. Włosi tak grali zawsze, ale ja do tej pory Serie A widziałem tylko ze skrótów, stąd też tak wielkie moje obrzydzenie tym meczem.
Totti na bis.
http://www.youtube.com/watch?v=a0Zsd38GssA
Jeszcze słówko o Cristiano. Chyba można spokojnie powiedzieć, że La Liga to jeszcze bardziej pasująca do Jego stylu gry liga niż Premier League. Już teraz Portugalczyk ma 25 bramek, jakby grał cały sezon to byłoby ich pewnie dużo więcej.
Offline
Moderator
DUN I LOVE napisał:
I pewnie będzie tak wyglądać. Nie oszukujmy się, Barca i MU w ostatnich sezonach mocno nas rozpieściły. Dzięki połączeniu wielkich gwiazd w wielkiej formie, stawiających na ofensywę trenerów i klubowych tradycji grania takiej piłki, pokazywały futbol efektywny i efektowny zarazem.
Nie będzie. Odnośnie tradycji jest cała masa reprezentacji, które efektowny i widowiskowy styl gry mają zapisany w swoim piłkarskim DNA, od Brazylii począwszy, przez Portugalię, Holandię, Hiszpanię, na Argentynie kończąc. Tutaj to nie powinno ulec specjalnej zmianie.
Tylko że zauważ, że Brazylia zdobyła ostatnie MŚ grając najmniej efektowną piłkę w swojej historii. W pamięci zostały nam przebłyski geniuszu Ronaldo, Rivaldo, Ronaldinho, ale gdyby tak sumiennie przeanalizować wszystkie mecze w całości, wyszłoby, że prezentowali futbol dość zachowawczy wręcz. Uważasz, że pod wodzą obecnego trenera zachwycą stylem? Nie wydaje mi się. To będzie raczej takie ścibolenie typu "wirtuozi w kagańcach"(pytanie jeszcze kto z wirtuozów zagra), które może owszem dać dobry skutek, ale magii bym nie oczekiwał.
Argentyna? Tu powiem krótko, patrząc na osobę trenera, spodziewam się kompromitacji, nawet Messi nie pomoże.
Zaś co do Holandii i Portugalii, to są przez kibiców traktowane jak maż pijak przez bitą żonę. Od lat sobie wmawia, że "on się zmieni", "tym razem będzie inaczej", "wyciągnął wnioski", "naprawi błędy"; a g..., będzie tak jak zawsze, wielkie oczekiwania po efektownie wygranych meczach grupowych, a potem równie wielkie rozczarowanie.
Pozostaje Hiszpania. Oczekiwanie wielkie, presja też, ale jak wszyscy będą w jednym kawałku, powinno być dobrze.
Offline
Ojciec Chrzestny
Robertinho napisał:
Tylko że zauważ, że Brazylia zdobyła ostatnie MŚ grając najmniej efektowną piłkę w swojej historii. W pamięci zostały nam przebłyski geniuszu Ronaldo, Rivaldo, Ronaldinho, ale gdyby tak sumiennie przeanalizować wszystkie mecze w całości, wyszłoby, że prezentowali futbol dość zachowawczy wręcz.
Trudno mi się odnieść, bo nie widziałem wszystkich "Brazylii" w całej historii. W każdym razie mając na uwadze 3 oglądane przeze mnie mundiale właśnie ten team z 2002 roku podobał mi się najbardziej. Mało tego, w mojej opinii tak idealnie zbalansowanej drużyny, jeżeli chodzi o poszczególne formacje, w świecie reprezentacyjnym nie widziałem. Scolari mocno krytykowany robił swoje, a koniec końców wyszła wspaniała drużyna, w której na każdej pozycji byli najlepsi wykonawcy.
A że grali zachowawczo? Moim zdaniem grali tak jak grać powinni, a styl gry na tym nie cierpiał. Mimo wszystko 18 bramek to więcej niż 11 goli ekipy Romario i Bebeto w 94.
No i te przebłyski geniuszu wielkich wirtuozów. Dzisiaj żaden piłkarz nie jest w stanie nam czegoś takiego zapewnić, co do czego chyba możemy być zgodni.
Wracając do początku polemiki, ja ju,ż kompletnie nie wiem co wspólnego ma ze sobą Brazylia 2002 i jakośc meczu o finał Coppa Italia. Dla mnie to dwa zupełnie inne piłkarskie światy.
Offline
Ojciec Chrzestny
Real - Athletic 5-1
Sevilla - Barca 2-3
Blaugrana coraz bliżej Mistrzostwa. Wszystko w katalońskich nogach. Trzeba wygrać ostatni mecz z Valladolid.
Visca el Barca!
Offline
User
Chyba Barca wygra mistrzostwo, u siebie raczej nie straci punktów z Valladolid. Kibicom Królewskich pozostaje tylko liczyć na cud...
Offline
Krok milowy w drodze do tytułu zrobiony.Zwycięstwo nad odsiderem zdaje się być formalnością dla Katalończyków.Jednak sezon się nie skończy tragicznie dla Barcy
A Real po raz kolejny ma nauczkę na przyszłość,że na indywidualistach nie da się stworzyć wielkiej drużyny.Kaka i Christiano Ronaldo nie mogą grać w jednej drużynie.Każdy z nich potrzebuje osobnej drużyny by się samodzielnie rozwijać.Benzema pewnie to odczuł skoro odchodzi po sezonie
Offline
User
Przede wszystkim najlepiej dla Realu zrobiłoby odejście Florentino Pereza, który wydaje kolosalne sumy na niepotrzebnych drużynie piłkarzy. Nie lepiej kupić tańszych graczy za mniejsze pieniądze, którzy bardziej przydadzą sie drużynie ? Nie wiem czy w ogóle w Madrycie trener decyduje o tym, jacy piłkarze mają zostać sprowadzeni do klubu czy o wszystkim decyduje wszechwładny prezes... ? Przed erą Pereza Real owszem miał długi i problemy finansowe, ale zdobył 2 razy Ligę Mistrzów bez Figo, Beckhama, Ronaldo itd. To była drużyna, a nie zlepek gwiazdeczek nie pasujących do siebie...
Ostatnio edytowany przez Sempere (09-05-2010 22:33:59)
Offline
User
Barka zadbała dziś przynajmniej o kapkę emocji, przy 0-2 i po czerwonej kartce dla Konko wyłaczyłem transmisje myślac, że juz po wszystkim, kuknąłem kilkanaście minut później na ls, zobaczyłem 2-3 i trzeba było znowu ogladac Jednak w ostatnich minutach bliżej było powiększenia prowadzenia przez gości niż wyrównania. Za tydzień Valladolid będzie grało o życie, ale nawet gdyby zagrzyźli całą murawe na CN i zostawili na niej swoje płuca to szans nawet na punkt nie mają praktycznie żadnych.
Ale sezon trzeba przyznac niesamowity, Real już ma ponad 100goli i 95pkt, a i tak zajmie tą samą lokate co rok temu.
Offline
Buntownik z wyboru
Auxerre zremisowało z Lens 0-0. Ciężko będzie im zdobyć drugie miejsce. Tracą do Lille 2 pkt przed ostatnią kolejka spotkań. Irekem Jeleniem interesują się Olimpique Marsylia i Schalke. Na jego miejscu
zdecydowanie wybrałbym OM. Po co ruszać się z Ligue 1 do bundesligi. Marsylia to dla Irka idealne rozwiązanie.
Ostatnio edytowany przez Joao (09-05-2010 09:38:18)
Offline