Niestety nie było mi dzisiaj dane zobaczyć Rogera w akcji, cieszy zwycięstwo.

Jak dobrze pójdzie to jutro obejrzę meczyk Gulbisa z Roddickiem.

Roger zagrał wczoraj naprawdę dobrze, choć jak zwykle w swoim stylu jeśli chodzi o zaangażowanie (jedno przełamanie i pilnowanie swojego serwisu). Cieszy dobra dyspozycja serwisowa, mniej niewymuszonych i pewność uderzeń. Nie chcę zapeszać, ale forma jest dobra.

Rod 63, 76

Ostatnio edytowany przez Robertinho (11-11-2010 12:12:47)

COA napisał:

Ależ słabe jest to nowe pokolenie, skoro wielki talent i nadzieja białych Gulbis nie potrafi urwać seta tak słabemu dziś Roddickowi.

Jest 1/4, Londyn chyba też, Bogu dzięki, bo w tie-breaku oczywiście nie można było skończyć przy 6-4.

Musiał poćwiczyć slajsa.

No to zostało 4 chętnych. Melzer stracił szansę na Londyn, po zwycięstwie Roddicka.

Vamos Nando! Niech emocje potrwają dzień dłużej.

Robertinho napisał:

A propos młodzieży jeszcze, to ciekawie, czy Cilic doszedł już wreszcie do siebie po AO?

Ja bym chciał, żeby doszedł (do formy z AO).

E;
Beznadziejny jest ten Verdasco przy Bp.

COA napisał:

Dawaj Gael, kończmy imprezę.

j.w. Bez Roda WTF to nie to samo.

Verdasco przypomniał sobie, że potrafi grać w tenisa.

Verdaszko!

Panie, ale bez jaj teraz

Nando też nie chciał przewagi breaka. Nie to nie. Gael 6-7 3-2*.