mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Masta
No to juz mamy zwyciezce Monte Carlo 2010.
Gratulacje Rafa.
Offline
Ojciec Chrzestny
Widzu napisał:
Czemu miał by lać w gacie:) już grał ważne mecze i przed takim Djoko nie pęka przeciez
Oczywiście, ze grał ważne mecze i jakoś nie potrafię sobie przypomnieć, aby któryś z nich wygrał.
Dzisiaj dokończył dzieła, bardzo dobry mecz Nando i jest 1 w Jego karierze finał turnieju rangi Masters-1000. Czego Verdasco nie zepsuł, tego Djoković nie wygrał.
Offline
Oj ten Djokovic. Tydzien gry, pare dluzszych wymian z Verdasco i juz jest dętka. Jego obecna dyspozycja fizyczna nie wrozy mu dobrze na dalsza czesc sezonu na cegle.
Offline
Ojciec Chrzestny
Świetna sprawa z tym finałem Verdasco. Dzisiejszy Djoković jutro za dużo by nie ugrał, a tak Nando ma to na co zasłużył. To w jaki sposób On potrafi grać to zdecydowanie wyższy poziom niż wskazują na to Jego osiągnięcia. Jak jutro nie pęknie to będzie w stanie podnieść rękawicę. Wygrać nie wygra, ale kilka ładnych piłek Panowie mogą nam zaprezentować.
Novak? Po 1 meczu pisałem, że to wciąż nie to. Dzisiaj to było widoczne aż nadto.
Offline
User
Djokovic popełniał za dużo błędów, a Verdasco grał bardzo regularnie dzisiaj. To co się udało z poprzednimi rywalami nie wystarczyło już na Hiszpana, który potrafił dobiec do piłek zagrywanych przez Serba, który potrafił utrzymać piłkę w korcie. W pewnym momencie było widać już irytację, wyczerpanie fizyczne i niestety pojawiło się więcej błędów. Gratulacje dla Nando za to, że nie spalił się przy ważnych piłkach i nie próbował jakichś kosmicznych zagrań, tylko trzymał piłkę w korcie. Kilka ładnych, ostrych wymian z głębi panowie zaprezentowali, nie był to na pewno nudny mecz.
Co do jutrzejszego finału, to zapowiada się typowa dla kortów ziemnych batalia. Wydaje mi się, że zwycięsko wyjdzie Rafa, ale zobaczymy jak sobie poradzi.
Offline
User
Sobota - wyniki
Singiel - 1/2
[6] F Verdasco (ESP) d [1] N Djokovic (SRB) 62 62
[2] R Nadal (ESP) d [11] D Ferrer (ESP) 62 63
Debel - 1/2
[1] D Nestor (CAN) / N Zimonjic (SRB) d [4] W Moodie (RSA) / D Norman (BEL) 60 64
[5] M Bhupathi (IND) / M Mirnyi (BLR) d [7] S Aspelin (SWE) / P Hanley (AUS) 63 76(3)
Offline
User
Spodziewałem się że Nando może zaproponować ciężkie warunki Novakowi , ale dzwonu w postaci 2-6 2-6 to nie . Co najbardziej niepokojące to przygotowanie kondycyjne , powiedziałbym że takie pod
zdechłym azorkiem
Finał moim zdaniem niestety chyba nie zapowiada się zbyt atrakcyjnie , w typie zostawiam sobie mały margines błędu , na wypadek gdyby Verdasco był łaskaw nie zdradzić się ze sławetną już tendencją do autodestrukcji , strzelając sobie rozmaite samobóje np. w postaci trzech DF w gemie .
Z dwojga złego , Vamos Nando !
Offline
User
DUN I LOVE napisał:
Widzu napisał:
Czemu miał by lać w gacie:) już grał ważne mecze i przed takim Djoko nie pęka przeciez
Oczywiście, ze grał ważne mecze i jakoś nie potrafię sobie przypomnieć, aby któryś z nich wygrał.
Dzisiaj dokończył dzieła, bardzo dobry mecz Nando i jest 1 w Jego karierze finał turnieju rangi Masters-1000. Czego Verdasco nie zepsuł, tego Djoković nie wygrał.
Wg. mnie nie ma problemów z psycha. Przegrywał bo był słabszy....
Zaczynamy finał, mysle ze stać Verdasco na walkę
Offline
Ojciec Chrzestny
Vamos Nando!
Offline
User
Tia, 5*/0 Nadal
Offline
Ojciec Chrzestny
DUN I LOVE napisał:
Świetna sprawa z tym finałem Verdasco.
Chyba Cię p.......
Już masują Fernanda, zaraz ten finał okaże się najgorszym tego typu meczem mastersowym od IW 2003, gdzie Hewitt zniszczył Kuertena.
Offline
Verdasco - 22% wygranych piłek po pierwszym serwisie. Ciezko mi sobie przypomniec zeby ktorykolwiek zawodnik mial taka beznadziejna statystyke.
Offline
Ojciec Chrzestny
Zeszłoroczny finał był lepszy.
Nando zagrał kilka fajnych piłek w 3 gemie, gdzie od 0-40 wyszedł na równowagę. Oczywiście zaraz po tym zniweczył całą pracę 2 UE.
Offline
User
No to skończy się na rowerze na jednym kole pewnie, kompromitacja dla Verdasco.
Edit
No dobra, jedna wymiana w 6 gemie wynagrodziła cały mecz
Ostatnio edytowany przez Barty (18-04-2010 15:51:03)
Offline
Ojciec Chrzestny
Jak bym dopiero co odpalił streama to bym pomyślał, że Fernando cały turniej wygrał.
Offline
Masta
To ,co sie wyprawia w meczach Nadala z innymi Hiszpanami, charakteryzuje sie nie spotykanym nigdy i w zadnym innym sporcie stopniem poddanstwa osobistego.
Po prostu porownujac to do relacji Fed-Rod, gdzie zarzuca sie Amerykaninowi przegrywanie meczu w szatni, jest na tle dzisiejszego zjawiska nietrafionym zartem.
Dla dobrego imienia tej dyscypliny Nadal powinien otrzymywac BYE z kazdym rodakiem na cegle.
Offline
Ojciec Chrzestny
Duży zawód.
Dla dobra dyscypliny chyba jednak lepiej, aby Verdasco przegrywał swoje mecze w tego typu turniejach trochę wcześniej, z bólem serca muszę to stwierdzić.
Nie ma pretensji, że Nando nie ograł Nadala, bo dziś nie miał na to żadnych szans, ale Boże Kochany, żeby tylko 1 gema (na przewagi!) ugrać - kompromitacja ATP i szkoda, że za sprawą jednego z moich ulubionych grajków.
Offline
Masta
W sumie zastanawiam sie co jest gorsze.
Doprowadzenie do ogromych przewag, a potem marnotrawienie tego, jak w przypadku Federera to mialo czesto miejsce(Rzym,Hamburg).
Czy druga, iberyjska opcja, czyli wyjscie na kort po to, by zlozyc hold swojemu rodakowi, kompletnie niezaleznie od tego ,w jakiej on jest formie.
To , co doprowadza mnie do najwiekszego zazenowania, ze tych ludzi nie stac nawet na to, by walczyc o swoj honor,a nie nawet zwyciestwo czy wyrownany wynik.
Offline