mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Administrator
Listy zgłoszeń znajdują się na swoich miejscach.
Offline
Come on Andy !
San Jose
Milos Raonic WC
Offline
Ojciec Chrzestny
Dzika karta dla Raonica to wystarczający powód, by zainteresować się turniejem w San Jose.
Skład finału AO to przekleństwo dla Richarda Krajicka. Murray i Djoković to główne gwiazdy nadchodzącej edycji, ale być może żaden z nich tu nie zagra. Serb wprawdzie nigdy nie kalkuluje, ale kto wie, czy po wyczerpujących 2 tygodniach gry nie zrobi sobie przerwy. Murray miewał w przeszłości parę kontrowersyjnych epizodów związanych z wycofywaniem się z mniej znaczących turniejów.
Offline
Administrator
Dziką kartę do San Jose otrzymał również James Blake.
Offline
User
Kolejny powód do obejrzenia paru spotkań z San Jose
Offline
Ojciec Chrzestny
Wycofania na tę chwilę:
Costa do Sauipe:
Ferrero OUT
Ramirez-Hidalgo IN
Rotterdam:
Isner OUT
Granollers IN
San Jose:
Fish OUT
Haas OUT
Serra OUT
Mannarino OUT
Phau IN
Falla IN
Kendrick IN
Sweeting IN
Offline
User
Dadzą WC dla Harrisona, czy będzie przedzierał się przez kwalifikacje w San Jose?
Pytanie kończymy znakiem zapytania/DUN.
Offline
Ojciec Chrzestny
polo90 napisał:
Dadzą WC dla Harrisona, czy będzie przedzierał się przez kwalifikacje w San Jose?
Prawdopodobnie Ryan będzie miał wolny tydzień i wróci na kolejne turnieje. Trzecią dziką kartę dostał młody Bradley Klahn.
Neil Harman napisał na swoim twitterze, że Andy Murray chce grać w Rotterdamie w turnieju singlowym i w turnieju deblowym, w parze ze swoim bratem. To chyba na tyle, jeśli chodzi o pogłoski o dłuższym odpoczynku od tenisa szkockiego zawodnika.
Offline
W Walencji wygrali wspólnie debla, może tu też się uda. Szkot po "nieudanym" AO liczy na sukces w którymś z amerykańskich Mastersów. Możliwe, że stwierdził, że ze startu na start stanie się coraz mocniejszy.
Offline
Ojciec Chrzestny
Djoković OUT
de Bakker IN
http://nolesnews.blogspot.com/2011/02/n … l?spref=tw
Offline
User
Super. Djokovic mógł po turnieju w Holandii wyprzedzić Federera i zostać numerem 2.
Offline
Administrator
Słów kilka o Rotterdamie, San Jose i Costa do Sauipe.
Tegoroczne Australian Open było dosyć wyczerpujące nie tylko pod względem fizycznym, ale również psychicznym. Poziom większości pojedynków w drugim tygodniu pierwszej lewy Wielkiego Szlema napawał zwątpieniem, w ucieleśnienie naszych marzeń o pięknie tego sportu. Obecny tydzień jest raczej odpoczynkiem od tenisa, natomiast przyszły ma za zadanie dodać nam nieco wiary w tenisa. Głównym turniejem wyznaczonym do tego celu jest event w jednym z największych miast portowych świata – Rotterdamie. Turniej w San Jose będzie przystawką do turnieju holenderskiego, natomiast zawody rozgrywane na gruncie brazylijskim, teoretycznie powinny statystować, przy bardziej interesujących braciach.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rotterdam jest ulokowany w zachodniej części Holandii. Miasto to, podczas II wojny światowej uległo olbrzymiemu zniszczeniu, a całkowita odbudowa zakończyła się niedawno. Miasta nie udbudowało według tradycyjnych zasad, dzięki czemu na każdym kroku możemy napotkać nowoczesne budowle. Jednak nie z niesamowitych budowli słynie Rotterdam, a z portu morskiego, który zna cały świat i przez który przepływa 70% towarów sprowadzanych do Europy. Wynika z tego, że większość rzeczy po które sięgamy w sklepie, przeszło przez ten właśnie port. Po II wojnie światowej miasto odbudowywało się z gruntów, jednak jak na miasto pretendentujące do miana o wyższym stopniu kulturowości, potrzebny był m.in. „biały sport”. Na tę myśl ktoś wpadł w roku 1972, kiedy to turniej zorganizowano po raz pierwszy, a że za myślą poszło świetne wykonanie, to na turnieju stawiły się gwiazdy światowego formatu: John Newcombe, Artur Ashe i Roy Emerson. W I edycji turnieju najlepszy okazał się wtedy Amerykanin (Ashe), a nie były to ostatnie słowa tego amerykańskiego mistrza w tym turnieju. Wygrywał tu jeszcze dwukrotnie, dwójka nie jest natomiast szczęśliwą liczbą Johna McEnroe, który poniósł tutaj 2 finałowe porażki. Jimbo Connors wygrał tu raz, raz zanotował porażkę w finale oraz... jednego spotkania finałowego nie dokończono, z powodów bliżej mi nierozwikłanych. Ponadto wygrywały tu takie gwiazdy jak: B.Borg, G. Vilas, S. Edberg, B. Becker, R. Krajicek, G. Ivanisević, Y. Kafielnikov, L. Hewitt, R. Federer, A. Murray czy R. Soderling. W kilku nazwiskach zostali przedstawieni triumfatorzy z wieloletniej historii tego turnieju. Lista finalistów jest równie okazała, jednak mógłbym tak wymieniać dosyć długo, a nie o to przecież chodzi, żebyście usnęli w trakcie czytania tego artykułu.
W turnieju ABN AMRO World Tennis Tournament najwięcej wygranych spotkań na koncie ma Tim Henmam, który dochodził tu do finału 3 razy, zawsze ponosząc porażkę. Następni w kolejności są: Yevgeny Kafielnikov (zwycięzca z ’99 roku, finalista z ’96r.), Roger Federer (zwycięzca z 2005r., finalista z ‘01r. [był to jego 3 finał w karierze]) oraz Richard Krajicek (triumfator z roku ’95 i ’96). Przed rokiem najlepszy okazał się Szwed, Robin Soderling, który w spotkaniu finałowym wygrał z Michaiłem Jużnym, po kreczu rywala w drugiej partii. Był to kolejny spory zawód dla jego kibiców, ponieważ Rosjanin ma duży potencjał, który niestety rzadko potwierdza wynikami. Między innymi właśnie przez nękające go kontuzje. Michaił w drodze do finału pokonał Monfilsa oraz Djokovicia. Serbowi w tamtym turnieju niby szczęście dopomagało, ale okazało się iluzoryczne. Do spotkania półfinałowego zagrał jedno pełne spotkanie, ponieważ inne wygrywał poprzez krecz lub walkowera. Nie umniejsza to oczywiście sukcesu Rosjanina, który pokonał najwyżej rozstawionego zawodnika w turnieju po dwóch tie-breakach i świetnym spotkaniu. Soderling, który poprosił o dziką kartę do turnieju, odbudował się nieco na ziemi holenderskiej, po nieudanym dla siebie Aussie Open. W drodze po tytuł ograł m.in.: Serrę, Sijslinga oraz Benneteau. W półfinale zmierzył się z nr. 2 turnieju – Nikołajem Dawidienką, którego to ograł m.in. dzięki dobrze funkcjonującemu podaniu. W turnieju deblowym, po raz drugi z rzędu najlepsi okazali się Daniel Nestor i Nenad Zimonjić. O mały włos turnieju sprzed nosa nie zgarnęli im Simon Aspelin i Paul Hanley, którzy okazali się gorsi w super tie-breaku od rywali zaledwie o 3 piłki.
W tym roku do turnieju zgłosiła się niezwykle silna grupa zawodników. Dowód? W ubiegłym roku ostatni rozstawiony zajmował 31pozycję na listach światowych. W tym roku ostatni zawodnik, który załapał się do turnieju, zajmuje 41 pozycję rankingową. Trudno jednak oczekiwać, żeby taki stan rzeczy się utrzymał, ze względu na wycofania. Mowa tutaj głównie o zwycięzcy tegorocznego AO – Novaku Djokoviciu oraz finaliście tego samego turnieju – Andy Murray’u. Może to i lepiej, że któryś się wycofa, bo nasze oczy mogłyby nie znieść kolejnego spotkania finałowego obu Panów na przestrzeni dwóch tygodni. Za plecami Serba i Szkota, kryje się obrońca tytułu sprzed roku. Kolejnymi rozstawionymi będą zawodnicy, którzy zaszli daleko w ostatnim turnieju wielkoszlemowym. Mowa o Tomasie Berdychu oraz Dawidzie Ferrerze. Listę rozstawionych na chwilę obecną uzupełniają: M. Jużny, J. Melzer oraz J-F. Tsonga. Teraz znajduję się w dosyć kłopotliwej sytuacji, ponieważ dalsza lista zgłoszeń jest tak bogata, że musiałbym wymienić większość zawodników, które się na niej znajdują, dlatego ewentualnych niezorientowanych (sic!), odsyłam do 5 posta tego wątku. W turnieju deblowym wystąpią Frytka i Matka, którzy będą rozstawieni z numerem pierwszym. Tym samym mają szansę podreperować nieco swój wynik sprzed roku, kiedy to osiągnęli zaledwie 2 rundę turnieju. Będą mieli trudnych przeciwników, ponieważ turniej deblowy jest obsadzony równie mocno co singlowy. Innymi parami deblowymi, które wystąpią w Rotterdamie, będą m.in.: Llodra/Zimonjic, Bhupathi/Granollers, Melzer/ Petzschner, Dlouhy/Hanley czy Bopanna/Qureshi.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Turniej w San Jose znajduje się w cieniu pierwszego turnieju rangi „500” w sezonie, jednak kilka nazwisk na pewno będzie przyciągało nasz wzrok, do tego kalifornijskiego miasta, które zamieszkuje ponad milion osób. Miasto Św. Józefa (tak brzmi jego nazwa w j. hiszpańskim), przenosi nas w rejony rozgrywania pierwszego turnieju rangi Masters – mowa oczywiście o Indian Wells. Turniej SAP Open jest również pierwszym z wielu eventów rozgrywanych na ziemi amerykańskiej w kalendarzu ATP. Miasto położone jest nieopodal znanego chyba wszystkim, uskoku San Andreas, który stanowi duże zagrożenie dla miast położonych w jego okolicy. Zagrożenie jest jednak niestraszne zawodnikom ani dzisiaj, ani w przeszłości, co widać patrząc na listę zwycięzców, która usiana jest jak makiem, flagami amerykańskich legend tenisa. Wystarczy nadmienić tylko niektóre osobistości, żeby wszystko stało się jasne, a są to: Jimbo Connors, Artur Ashe, John McEnroe (wygrał bagatela 5 razy), Andre Agassi (4-krotny triumfator i 3-krotny finalista!) oraz jego „dobry” przyjaciel – Pete Sampras. W ostatniej dekadzie honor turnieju w Kalifornii ratował Andy Roddick, który zwyciężył tu 3 razy. Wśród Amerykańskich flag przebijają się również Australijskie. Roy Emerson, Mark Philippoussis oraz Lleyton Hewitt zanotowali tu wygrane turniejowe. Należy jeszcze dodać do listy zwycięzców turnieju Szwedów, którzy mogliby się poczuć nieco urażeni swoim pomięciem. Mowa o Stefanie Edbergu oraz Peterze Lundgrenie (Bjorn Borg zanotował również finał).
Najwięcej wygranych spotkań w San Jose zanotował Andre Agassi, który wygrał tu aż 49 spotkań (!). Na drugim miejscu, z 32 wygranymi plasuje się A. Roddick. Następni w kolejności są: M. Chang, P. Sampras oraz zapomniany ostatnio przez nas James Blake. Przed rokiem zwyciężył Hiszpan, Fernando Verdasco, który pokonał w walce o tytuł faworyta gospodarzy – Andy’ego Roddicka. Hiszpan w drodze do finału, pokonał: Lu, Beckera, Berankisa oraz Istomina. Nazwiska raczej niezbyt porywające, chociaż niektórym zawodnikom przyglądamy się na co dzień nieco bliżej. Roddick w drodze do finału wygrał z o wiele trudniejszych rywali: Tomasem Berdychem oraz Samem Querrey’em. W tych 2 spotkaniach zagrał 4 tie-breaki, które wszystkie z nich wygrał. Finał zakończył się wynikiem 3-6 6-4 6-4, a Fernando zaprezentował tenis na bardzo wysokim poziomie, budząc dużo pozytywnych opinii na swój temat. Warto odnotować, że jedno z ostatnich spotkań przed roczną przerwą spowodowaną kontuzją, rozegrał tu Tommy Haas, który w tym roku chciał powrócić tu do gry, jednak ostatecznie próba ta nie dojdzie do skutku. W turnieju deblowym najlepsi okazali się Amerykanie – Mardy Fish i Sam Qurrey. W drodze do finału wyeliminowali rozstawione pary, nie tracąc przy tym nawet seta. W finale również utrzymali tę tendencję i wygrali 7-6(3) 7-5 z dosyć niespodziewanymi finalista – Leonardem Mayerem oraz Benjaminem Beckerem, którzy po drodze wyeliminowali samych braci Bryanów.
W tym roku, głównymi gwiazdami turnieju będą: Juan Martin del Potro, Fernando Verdasco, Gael Monfils oraz Lleyton Hewitt. Nasz wzrok będą przyciągali również gracze, którym przyznano dzikie karty, mowa o Jamesie Blake’u oraz Milosie Raoniciu. W turnieju deblowym na start nie zdecydowali się bracia Bryanowie, przez co turniej automatycznie stracił sporo na atrakcyjności. Jako ciekawostkę dodam, że tegoroczna impreza będzie rozgrywana piłkami Yonexa, co nie zdarza się zbyt często w Tourze.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po dwóch turniejach rozgrywanych pod dachem i na nawierzchni twardej, przenosimy się na korty otwarte z nawierzchnią mączkową. Brazylijskie miasto Costa do Sauipe, gości u siebie tenisistów, po raz dziesiąty. Tegoroczna edycja jest zatem jubileuszową. Czy będzie równie udana dla Łukasza Kubota jak przed rokiem, kiedy to osiągnął tu 2 finały? Mimo, że oba przegrał, to sukces ten jest niewątpliwie wyczynem w polskim tenisie. Finał debla padł łupem Marcela Granollersa oraz Pablo Cuevasa, natomiast singla, Juana Carlosa Ferrero. Polak w drodze do finału gry pojedynczej pokonał m.in. rozstawionych z: dwójką - Alberta Montanesa oraz czwórką - Igora Andreeva. Najtrudniejszymi rywalami Hiszpana w drodze do finału byli natomiast: Carlos Berlocq oraz Ricardo Mello. Finał okazał się jednostronnym widowiskiem, w którym nasz reprezentant ugrał zaledwie jednego gema w pierwszej partii spotkania. Turniej ten jest szczęśliwy również dla innych Polaków – Mariusza Fyrstenberga oraz Marcina Matkowskiego. Wygrali oni tu przed 7 laty, 2 lata później notując również finał. Do zwycięzców tego eventu zaliczają się m.in.: G. Kuerten (dwukrotnie), R. Nadal, N. Massu, G. Canas, N. Almagro oraz T. Robredo.
Jest to niewątpliwie turniej cieszący się najmniejszą popularnością w tym tygodniu rozgrywkowym wśród kibiców, chociaż fani tenisa zgromadzeni na miejscu na pewno nie mogą narzekać na brak atrakcji. Kompleks tenisowy, który posiada kilkanaście kortów o różnych nawierzchniach, znajduje się w pobliżu Oceanu Atlantyckiego. Wystarczy zrobić kilka kroków i znajdziemy się na piaszczystej plaży usianej palmami. W tym roku spośród zawodników zdecydowali się tu przyjechać m.in.: Nicolas Almagro (który postara się zwyciężyć w turnieju po raz drugi), Albert Montanes, reprezentant gospodarzy – Thomaz Bellucci, Juan Ignacio Chela oraz rewelacja tegorocznego AO – Aleksander Dołgopołow. Na turnieju pojawi się również Łukasz Kubot, który spróbuje obronić punkty sprzed roku, co wydaje się na chwilę obecną karkołomnym zadaniem. Do turnieju zgłosił się Juan Carlos Ferrero, jednak ostatecznie w nim nie wystartuje, podobnie jak to miało miejsce w Santiago. Rozgrywki deblowe mieli odwiedzić bracia Bryanowie, jednak jeden z nich doznał kontuzji i najlepsza para tenisowa na świecie nie wystąpi w Brazylii. Za to z całą pewnością wystartują Łukasz Kubot i Oliver Marach. O tytuł powinni powalczyć również Juan Ignacio Chela z Nicolasem Almagro oraz reprezentanci gospodarzy – Marcelo Melo i Bruno Soares.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Różnica czasu z San Jose wynosi -9h, z Costa do Sauipe -4h. Rotterdam znajduje się w tej samej strefie czasowej co my.
Zapraszam za tydzień!
Offline
Administrator
Rotterdam - drabinka turnieju głównego
[1] Robin Soderling (SWE) - [WC] Robin Haase (NED)
Philipp Kohlschreiber (GER) - Yen-Hsun Lu (TPE)
Ernests Gulbis (LAT) - Thiemo de Bakker (NED)
Marcel Granollers (ESP) - [6] Mikhail Youzhny (RUS)
[3] David Ferrer (ESP) - Jarkko Nieminen (FIN)
Viktor Troicki (SRB) - [WC] Thomas Schoorel (NED)
Marin Cilic (CRO) - Qualifier
[WC] Jesse Huta Galung (NED) - [5] Jurgen Melzer (AUT)
[8] Jo-Wilfried Tsonga (FRA) - Qualifier
Nikolay Davydenko (RUS) - Michael Llodra (FRA)
Andrey Golubev (KAZ) - Qualifier
Guillermo Garcia-Lopez (ESP) - [4] Tomas Berdych (CZE)
[7] Ivan Ljubicic (CRO) - Sergiy Stakhovsky (UKR)
Qualifier - Gilles Simon (FRA)
Florian Mayer (GER) - Feliciano Lopez (ESP)
Marcos Baghdatis (CYP) - [2] Andy Murray (GBR)
Drabinka eliminacji
[1] Philipp PETZSCHNER (GER) vs [WC] Jannick LUPESCU (NED)
Dmitry TURSUNOV (RUS) vs [7] Igor SIJSLING (NED)
[2] Julien BENNETEAU (FRA) vs Stephane BOHLI (SUI)
Matwe MIDDELKOOP (NED) vs [8] Benoit PAIRE (FRA)
[3] Mischa ZVEREV (GER) vs [WC] Micke KONTINEN (FIN)
Sergei BUBKA (UKR) vs [6] Yuri SCHUKIN (KAZ)
[4] Grigor DIMITROV (BUL) vs [WC] David DE GOEDE (NED)
Evgeny KOROLEV (KAZ) vs [5] Marsel ILHAN (TUR)
Offline
San Jose - drabinka turnieju głównego
[1] Fernando Verdasco (ESP) - [WC] Rajeev Ram (USA)
Ryan Sweeting (USA) - Ivo Karlovic (CRO)
Michael Russell (USA) - Qualifier
Qualifier - [5] Denis Istomin (UZB)
[3] Sam Querrey (USA) - Lukas Lacko (SVK)
Teimuraz Gabashvili (RUS) - Juan Martin Del Potro (ARG)
Brian Dabul (ARG) - Alejandro Falla (COL)
Bjorn Phau (GER) - [7] Lleyton Hewitt (AUS)
[6] Benjamin Becker (GER) - Ricardas Berankis (LTU)
Dustin Brown (GER) - Donald Young (USA)
Qualifier - James Blake (USA)
Milos Raonic (CAN) - [4] Xavier Malisse (BEL)
[8] Kei Nishikori (JPN) - Jan Hajek (CZE)
Qualifier - [WC] Tim Smyczek (USA)
Robert Kendrick (USA) - Igor Kunitsyn (RUS)
[WC] Bradley Klahn (USA) - [2] Gael Monfils (FRA)
Drabinka eliminacji
[1] FARAH, Robert COL vs BYE
[WC] SIWY, Rudolf CZE vs BYE
BYE vs KOHLMANN, Michael GER
BYE vs [8] GREGORC, Luka SLO
[2] KUZNETSOV, Alex USA vs BYE
BROGAN, Brian USA vs [WC] MCCLUNE, Michael USA
FRUTTERO, John Paul USA vs WETTENGEL, Chris USA
BYE vs [7] DUCLOS, Pierre-Ludovic CAN
[3] LEVINE, Jesse USA vs BYE
WESTON, Brad AUS vs PARROTT, Travis USA
[WC] ZERBINI, Pedro BRA vs WANG, Jimmy TPE
BYE vs [5] SITAK, Artem NZL
[4] MONROE, Nicholas USA vs BYE
CHEN, Ti TPE vs JOHNSON, Eric USA
COX, Jordan USA vs ANIKANOV, Ivan UKR
BYE vs [6] BORVANOV, Roman MDA
Offline
Zbanowany
Drabinka Monfilsa wydaje się dosyć łatwa.
Offline
Come on Andy !
Lleyton trafił w miarę dobrze, do 1/4 się doczłapie. Z Kukurydzianym Samem grać potrafi, więc myślę że i tę przeszkode jest w stanie pokonać. Come on !
Jednak SAP Open bez Roda, to nie to samo.
Offline
User
Obsada Rotterdamu - rewela! Już sama drabinka kwalifikacja posiana jest ciekawszymi graczami niż choćby półfinały Johanesburga O finałowe starcie dwóch ostatnich triumfatorów będzie niezywkle ciężko z taką konkurencją.
Jeśli Mary w ogóle zagra to od razu mocne uderzenie go czeka. Niezbyt dobre widoki z punktu widzenia powtórzenia sukcesu z 2009 przez Szkota. O wiele łatwiej, przynajmniej teoretycznie ma Robin. Groźniejsi rywale zebrali się w dolnej połówce.
Nareszcie jest James Fajnie by było zobaczyć go w drugiej rundzie w starciu z Raonicem.
Generalnie to ten tydzień mamy o niebo lepszy niż mijający i miejmy nadzieje, że będzie się działo!
Offline
Raddcik napisał:
Jednak SAP Open bez Roda, to nie to samo.
Nie ma co narzekać. W Memphis i Delray Beach Rod gra, więc się naoglądasz . Rozumiem Cię jednak, to prawie tak samo jak gdyby Fed nie zagrał w Bazylei.
Offline
Administrator
Na pierwszej stronie znajdują się wszystkie drabinki oraz dotychczasowe wyniki eliminacji.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Costa do Sauipe - drabinka turnieju głównego
[1] Nicolas ALMAGRO (ESP) vs Bye
[WC] Joao SOUZA (BRA) vs [WC] Guilherme CLESAR (BRA)
Rui MACHADO (POR) vs QUALIFIER
Filippo VOLANDRI (ITA) vs [8] Victor HANESCU (ROM)
[3] Thomaz BELUCCI (BRA) vs Bye
QUALIFIER vs Carlos BERLOCQ (ARG)
Lukasz KUBOT (POL) vs Eduardo SCHWANK (ARG)
QUALIFIER vs [5] Juan Ignacio CHELA (ARG)
[7] Potito STARACE (ITA) vs Pablo CUEVAS (URU)
QUALIFIER vs Igor ANDREEV (RUS)
[WC] Fernando ROMBOLI (BRA) vs Ruben RAMIREZ HIDALGO (ESP)
[4] Aleksandr DOLGOPOLOV (UKR) vs Bye
[6] Tommy ROBREDO (ESP) vs Fabio FOGNINI (ITA)
Pablo ANDUJAR (ESP) vs Daniel GIMENO-TRAVER (ESP)
Santiago GIRALDO (COL) vs Ricardo MELLO (BRA)
[2] Albert MONTANES (ESP) vs Bye
----------------------------------------------------------------------------------------------
Drabinka turnieju deblowego
[1] Kubot/Marach v. Berlocq/Tavares
Andujar/Gimeno-Traver v. [WC] Laranja/Romboli
[3] Bracciali/Starace v. [WC] Dutra da Silva/Silva
Montanes/Ramirez Hidalgo v. Ferreiro/Sa
Hanescu/Volandri v. Fognini/Marrero
Almagro/Chela v. [4] Cuevas/Schwank
Giraldo/Mayer v. Andreev/Dolgopolov
Cermak/Friedl v. [2] Melo/Soares
Offline
Ojciec Chrzestny
Wycofanie Djokovicia z Holandii było na rękę...Schoorelowi. Thomas otrzymał dziką kartę, która miała pierwotnie służyć de Bakkerowi. Thiemo jednak wskoczył do drabinki w miejsce 2-krotnego Mistrza Australian Open.
Dolgopolov po 1 tytuł?
Offline