mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
Moderator
Czas najwyższy zadać sobie pytanie już nie tylko, ile WS wygra, ale czy w ogóle jeszcze ma szanse jakiś wygrać.
Offline
Dwa, góra trzy. Wszystko zależy od jego głowy, bo grać jeszcze potrafi. Nie ma co się czarować, jeżeli w finale będzie ktoś inny niż niejaki Rafael Nadal, to ma szanse i to duże, co udowodnił choćby dochodząc w tym roku do finału AO. A jeżeli pan Nadal ma zamiar wygrać jeszcze kilka WS ( a takowy na pewno ma ) to nie ma się co łudzić, raczej Rogerowi nikt głowy nie zmieni, a z tego co widzę on sam też nie ma ochoty na jakiekolwiek reformy w tym kierunku.
Offline
Administrator
Więcej niż 2 raczej powinien zdobyć. Wimbla pewnie jeszcze wygra, no i pozostają jeszcze USO. A Nadal nie będzie przecież dochodził w każdym szlemie do finału.
Offline
A ja zagłosowałem na więcej niż trzy, bo stawiam jeszcze przynajmniej tegoroczne Wimbledon i US Open. Może tylko dla tego, że w niego wierzę, a może dlatego, że bardzo chcę oglądać go triumfującego. Może to tylko nadzieja, która jest matką głupich. Może. Ale póki co nie dopuszczam do siebie myśli, że USO 2008 to był koniec.
Offline
Blue napisał:
jak dla mnie to już nic nie wygra
Jak to nie, przecież w tym roku Rolanda wygrywamy xDDDDD
A i racja, Nadal nie może wszędzie dochodzić do finału, to chyba jedyna nadzieja, bo nie wierzę w to żeby Roger wygrał z nim w jakimkolwiek finale WS.
Offline
Ojciec Chrzestny
Nie wiem, nie lubię i nie umiem typować Myślę jednak, że to nie jest koniec - zbyt banalne by to było
Myślę, że 2 szlemy spokojnie może wygrać. Stać go na 3-4 sezony gry na najwyższym poziomie i 2 szanse na pewno się znajdą.
Stawiam na zestaw: Wimbledon i USO tudzież Wimbledon x2.
Jak napisał Landon, na dobrą sprawę jeszcze w tym roku 2 szlemy są do wygrania.
Offline
User
Nigdy nie lubiłem bawić się w wróżkę ale sądzę ze chyba z 2-3 razy da radę.Przecież przed nim, jeszcze kilka latek zawodowej kariery ,więc okazji będzie sporo.Pete Sampras i Andre Agassi do końca kariery liczyli się w stawce w tych wielkich turniejach, sądzę ze tak będzie również z Rogerem.Myślę z wraz upływem czasu Fed będzie się właśnie skupiał na takich turniejach jak Wimbledon czy US Open a odpuści sobie taki Dubaj czy Monte Carlo .A przecież Rafa nie zawsze musi dochodzić do finałów,po drodze ktoś może zagrać życiówkę i go także wyrzucić za burtę.Więc ci co już skreślili Federera, mogą się mocno rozczarować...
Offline