mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Kubot z Marachem przegrali 5/7 4/6
2/2 *Vamos Nando!!!
Offline
User
3/2* Come on Andy!!!
Offline
User
4/4* Czuję TB, obaj w miarę pewnie wygrywają swoje serwisy.
5/4* Nando!!! Nie zawal tego !!!
Offline
Come on Andy !
Tak K*rwa Przegrać serwis z 30/0... Żałosne...
Offline
Nie mam sily na tego goscia. Co za partacz. Przegrac final z Verdasco. Ale wstyd
Offline
User
On powinien napisać jakąś książkę pt. "Jak przegrać wygrany mecz". Mógłby się rozpisać jak w Potopie Sienkiewicz. Wstyd żeby przegrać z zawodnikiem który regularnie baty zbiera od pierwszej 10.
Offline
User
Verdasco def. Roddick 3/6 6/6 6/4
Przynajmniej jedna chwila radości, po porażce Kubota
Mecz bardzo dobry, jak na siebie to Nando nie był zlany, nie licząc ostatniego gema, którego zaczynał od 0-30
Brawo Nando
Offline
User
Nie mogę się powstrzymać: Andy jesteś gamoń nie z tej ziemi. kurde nie mogę sobie tego darować.
Offline
User
Kubot dzisiaj fatalnie serwował. Chyba tylko w 2 gemach zdobył punkty przy własnym serwisie. Reszta do zera.
Offline
Ojciec Chrzestny
Porażki Roddicka się nie spodziewałem. Widziałem wprawdzie 3 gemy 1 seta, ale po tym co zobaczyłem uzasadnionym było udanie się na spoczynek. Verdasco sporo psuł, Roddick dużo lepiej wytrzymywał długie wymiany, które po kilku uderzeniach zazwyczaj kończyły się błędami Hiszpana. Verdasco spłaszczał grę, ale za wiele efektu mu to nie dawało, pewnie, regularnie i relatywnie bezpiecznie grający Amerykanin wyglądał dużo lepiej. Nie widziałem nadziei dla Nando, bo skoro zaczyna partolić od pierwszych gemów to co powinno być później? Stąd też mój spory szok, gdy zobaczyłem wynik końcowy tej potyczki.
Offline
Verdasco od poczatku drugiego seta osiagnal swietna forme serwisowa. Ładował asy i wygrywajace jak z armaty, ponadto gnebil Roda bardzo dobrymi rotowanymi serwisami. Oklepujac bh Roda blyskawicznie zyskiwal przewagi w wymianie. Nando w 2 i 3 secie zagral najlepsze zawody od bardzo dlugiego czasu.
Offline
Masta
Mnie ta porażka aż tak nie szokuje, oczywiście, mając w pamięci tysiąc double faultów popełnionych przez Żelando w konfrontacji z Denką, można lekko unieść brew, jednak patrząc trzeźwo, to Hiszpan grający względnie bezbłędnie ma wszelkie argumenty by ograć praktycznie każdego na hard, a dodając do tego, że Rod ostatnimi czasy delikatnie mówiąc nie błyszczy, efekt jest do przełknięcia.
Offline
Moderator
Co ja pomyślałem, Fed-Ex napisał. Można sobie robić podśmiechujki z frajerstwa Nando, ale pod względem czysto tenisowym chłop ma papiery na WS. Myślę też, że roddikowcy przesadzacie z krytyką; Rod w pełnej formy nie jest, ciągle coś mu dokucza, mimo to ma w tym sezonie na koncie wygraną i finał; a gracze tak dobrzy z beseline raczej mu nie pasują, więc ten wynik nie powinien być traktowany jak jakaś wielka ujma.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (15-02-2010 20:46:58)
Offline
Ojciec Chrzestny
Bizon napisał:
Verdasco od poczatku drugiego seta osiagnal swietna forme serwisowa. Ładował asy i wygrywajace jak z armaty, ponadto gnebil Roda bardzo dobrymi rotowanymi serwisami. Oklepujac bh Roda blyskawicznie zyskiwal przewagi w wymianie. Nando w 2 i 3 secie zagral najlepsze zawody od bardzo dlugiego czasu.
Zasadniczo zmienia to postać rzeczy. Pamiętam mecz obu Panów z ubiegłego roku z Kanady. Wtedy Verdasco po prostu miażdżył swoją grą w 1 secie. Miał ogromną szansę dopaść tam Roddicka, zabrakło tego co zwykle. Jeżeli wczoraj był w stanie wznieść się na podobny poziom i zachował zimną krew wtedy kiedy było to konieczne to cóż - mogę tylko żałować, że nie obejrzałem w całości tego spotkania.
Offline
Administrator
Wyniki finałów:
- Rotterdam
Singiel:
Soderling def. Youzhny 6-4 2-0 krecz.
Debel:
Nestor / Zimonjic def. Aspelin / Hanley 6-4 4-6 10-7
- San Jose
Singiel:
Verdasco def. Roddick 3-6 6-4 6-4
Debel:
Fish / Querrey def. Becker / Mayer 7-6 7-5
- Costa do Sauipe
Singiel:
Ferrero def. Kubot 6-1 6-0
Debel:
Cuevas / Granollers def. Kubot / Marach 7-5 6-4
Offline