mtenis.pun.pl - forum fanów tenisa ATP
User
Na razie Fed bardzo spokojnie, skróty jak zwykle ośmieszają Delpo, podobnie jak w tegorocznym Ausie Open. 3*/2 w drugim.
Tak a propos, to moim zdaniem prawdziwy kibic nigdy nie będzie za porażką Federera, tym bardziej w takim meczu, jak teraz Del Potro, tylko dlatego, żeby się jutro nie skompromitować, tylko zawsze będzie życzył Szwajcarowi zwycięstwa. Pomijając już to, że Federer nigdy się nie odbuduje, jeżeli w końcu nie wygra jakiegoś ważnego meczu z Nadalem. Tyle.
Offline
Masta
No to w takim razie nie odbuduje się nigdy, bo za duża ich dzieli różnica wieku. Drugi raz Fed dostanie ostro zjechanego Hiszpana, i zapewne historia będzie podobna do tej z AO, tyle że tutaj nie będzie setów na koncie Rogera które zaciemnią obraz.
Offline
Ojciec Chrzestny
Barty napisał:
Pomijając już to, że Federer nigdy się nie odbuduje, jeżeli w końcu nie wygra jakiegoś ważnego meczu z Nadalem. Tyle.
Dokładnie, mnie np po ostatnim finale Rg ŻADNA wtopa z Rafą na cegle już nie zaboli. Co innego trawa czy hard, no ale teraz jesteśmy na clayu. Obawiam się, że dzisiejszy mecz nieco zamazuje faktyczny obraz. Del Potro i Nadala na clayu pod każdym względem tenisowym (może prócz serwisu) dzielą lata świetlne. Pocieszam się tym, że RF dziś bardzo dobrze serwuje, co jutro pozwoli jakiś czas ciągnąć wynik. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Roger 6-3 *4-3
Offline
Moderator
No tak Kuba, tylko Djokovic jest rączym młodzieńcem w szczytowej formie, a nie nieruchawym spaślakiem w szczytowym okresie oponki jak Fed rok temu, myślę, że warto to wziąść pod uwagę. Aczkolwiek nic Novakowi nie ujmuję, rozegrał doskonałe zawody, tylko że mógł wygrać, ale nie wygrał i właśnie owo "ale" robi subtelną różnicę między zachytem, a pewnym rozczarowaniem jednak, uczciwie powiem, że przed meczam, po drugiem secie z Verdasco, liczyłem na niespodziankę.
Tylko teraz nie zaśnij Fed.
Offline
Masta
Wczoraj Federer też 15 asów rzucił, co prawda Roddick mistrzem returnu nie jest ale na cegle robi to wrażenie. Realnie patrząc to jeśli utrzyma dość niezłą formę, jest szansa na set do 5 lub nawet jeden tie-break. Chociaż Roger lubi zaskakiwać i jakiś bajgielek równie dobrze może dostać.
Offline
Ojciec Chrzestny
Nie zasnął
Mirka w ciąży, nie jest w stanie Feda męczyć co wieczór, ale niestety - już co 2 tak
Wczoraj Fed musiał z Rodem grać i przysypiać, dziś jakby wyspany wyszedł. Może kimał w dzień?
Teraz prysznic, odnowa, konfa i spać, bo co innego? Trening mentalny i tak raczej nie pomoże.
Offline
Masta
O której jutro finał?
Muszę sobie zaplanować coś absorbującego, żeby skończyć jak już będzie po wszystkim.
Offline
Moderator
Del Potro przy Fedzie prezentuje się delikatnie mówiąc nędznie we wszytkich elementach, poruszaniu się, technice, taktyce. I można mówić o jego regularności, dużej determinacji, chłodnej głowie itp, ale pod względem sztuki tenisowej ten człowiek powyżej 1/4 WS będzie zwyczajną kpiną.
Ostatnio edytowany przez Robertinho (16-05-2009 22:29:48)
Offline
Masta
Żeby sama sztuka tenisowa decydowała to jedni mieliby więcej tytułów inni sporo mniej. Jak widać nie tylko piękno wygrywa w sporcie. Ja jako esteta przez to cierpię, ale takie są uroki tej dyscypliny.
Offline
Ojciec Chrzestny
Fed-Expresso napisał:
O której jutro finał?
Muszę sobie zaplanować coś absorbującego, żeby skończyć jak już będzie po wszystkim.
I tak się skończy jak podczas finału AO, że od 14 będziemy koczować
Robertinho napisał:
Del Potro przy Fedzie prezentuje się delikatnie mówiąc nędznie we wszytkich elementach, poruszaniu się, technice, taktyce. I można mówić o jego regularności, dużej determinacji, chłodnej głowie itp, ale pod względem sztuki tenisowej ten człowiek powyżej 1/4 WS będzie zwyczajną kpiną.
Nie miałbym nic przeciwko jakby w 1/4 Rg sprzątnął Szkota Fedowi. Niemniej faktycznie to jest jakieś s-f, że z dzisiaj grającej dwójki to on w tym roku pokonał Nadala na hardzie.
Offline
Masta
DUN I LOVE napisał:
Nie miałbym nic przeciwko jakby w 1/4 Rg sprzątnął Szkota Fedowi. Niemniej faktycznie to jest jakieś s-f, że z dzisiaj grającej dwójki to on w tym roku pokonał Nadala na hardzie.
Wnioskuję, że obawiasz się Murraya na RG? Chyba musisz widziec los Rogera w jeszcze ciemniejszych barwach ode mnie ,skoro sądzisz że Andy coś ponad seta dostanie .
Offline
User
Na stronie atptennis już pojawił się artykuł o rywalizacji Djokovica z Nadalem. Jest to coś na wzór rywalizacji Nadal z Federerem. Czyżby to wszystko przepowiadało coraz więcej finałów turniejowych w takim składzie? Łącznie z WS?
http://www.atpworldtour.com/TENNIS/1/EN … E_3267.ASP
Ostatnio edytowany przez Kubecki (16-05-2009 22:50:21)
Offline
Moderator
Fed-Expresso napisał:
Żeby sama sztuka tenisowa decydowała to jedni mieliby więcej tytułów inni sporo mniej. Jak widać nie tylko piękno wygrywa w sporcie. Ja jako esteta przez to cierpię, ale takie są uroki tej dyscypliny.
Ale nie o to idzie. Przecież akurat JMDP to przeszkadza, hamuje jego rozwój. Nadal ma niepodręcznikowe techniki, ale ma super koordynację i to wszystko działa, Del Potro nie dość, że ruszą się marnie i mu się kończyny plączą, to jeszcze rakietą jak toporem wywija, raczej mu to nie ułatwia gry.
Offline
Ojciec Chrzestny
Jules napisał:
Ciesze sie na ten final. Nawet jesli Fed przegra to zobaczymy na co go stac. Pierwszy jego final od niepamietnych czasow.
No dla mnie np to ten ostatni finał Feda był aż nadto pamiętny
Fed-Expresso, ja po prostu nie chcę Wlk.Brytanii w 1/2 Rg, chyba, że jej reprezentant nazywa się Tim Henman
Offline
User
Jeśli Henman zrobił 1/2 to Murray też może
Offline
Ojciec Chrzestny
Kubecki napisał:
Jeśli Henman zrobił 1/2 to Murray też może
Proste Zwłaszcza, że Murray wygrywa, a Henman grał w tenisa Dziś ta umiejętność wygrywania jest najważniejsza.
Offline
User
Dobra, przespałem się to mogę coś napisać
Trzeba przyznać, że Rafa nie najlepiej wczoraj, ale jednak wygrał.Każdy ma prawo do momentu słabości, ale tylko gdy pojawiło się zagrożenie w postaci MP Rafa grał jak z bajki i mogliśmy obserwować starego dobrego Hiszpana.Djokovic natomiast zagrał cały mecz znakomicie i nie ważne, że była okazja.Grał przecież równo przez cały mecz, nie wyrzucał przecież tak wielu piłek.Forma na prawdę niesamowita na ziemi!Nie wiem kto by wykorzystał te MP z tak grającym Rafą.Było kilka pasjonujących wymian w meczu, panowie zafundowali nam ponad 4 godziny niesamowitych emocji, zabrakło chyba tylko tie breaka w 1 secie, jednak tam Djoko był wyraźnie lepszy .Gratulacje dla Rafy, bo ostatecznie się podniósł, nie poddał się, walczył do końca.I na tym właśnie polega jego wielkość - nie poddaje się i ma nadzwyczaj mocne nerwy.Jak ten tenisista gra w ważnych momentach to jest nie do pomyślenia!No to teraz Fed i mamy wszystkie Mastersy na ziemi.Vamos!
Teraz inny wątek.Po postach widzę, że porównuje się dominację Rafy do dominacji Rogera.To są dwaj różnie grający tenisiści opierający swój tenis na innych atrybutach.Roger znakomity serwis, niesamowita technika, natomiast Rafa szybkość, wytrzymałość i mocna psychika.Nie można mieć wszystkiego i pamiętajmy, że mamy do czynienia z ludźmi, bogowie przecież na korcie nie grają.Zdecydowanie za wcześnie jest porównywać Rafę do Rogera, bo ten na szczycie był 4 lata, a Rafa nawet jeszcze rok nie lideruje.
Offline